Hahaha, sam napisałeś wcześniej, że Atletico nie jest dobre i nie będzie się liczyć w walce o mistrzostwo, więc tym "argumentem" strzeliłeś sobie w stopę. Barcelonie raz na jakiś czas przydarzy się wpadka i już wielkie halo. Z resztą Sociedad wcale takie słabe nie jest (5 miejsce w lidze), na ich terenie zawsze nam się trudno grało (nie wygraliśmy tam od kilku lat) więc ta porażka mnie tak nie martwi, tym bardziej, że tutaj Martino trochę spieprzył taktykę, gra dwoma defensywnymi pomocnikami to zły pomysł, w każdym meczu musi grać Fabregas lub Xavi obok Iniesty. I czym wy się tak jaracie w tym Realu? Zwycięstwami z Elche, Almerią lub Granadą? To taki powód do dumy? Z takich zwycięstw nie ma się co cieszyć za bardzo, przyjdzie taki rywal jak Bayern i leżycie. My pokonaliśmy Manchester City na wyjeździe, drużynę która pokonała takie drużyny jak Bayern, Arsenal, Liverpool i strzela mnóstwo bramek w trudnej lidze angielskiej. Pokonaliśmy europejskiego giganta, czy wy możecie pochwalić się czymś takim? Chociaż jedną wygraną z drużyną z europejskiej czołówki? Nie sądzę. Dlatego takie teksty jak "klękaj przed królem" mnie tylko śmieszą. Królem czego? Wygrywania z ogórkami? No to faktycznie jest przed czym klękać. Real obecnie nie ma żadnych argumentów aby nazywać siebie królem, dlatego takimi tekstami się tylko kompromitujesz.

nie powiedziałem że nie jest dobre, Jak curva może nie być dobre skoro liderowało wspólnie z Barceloną? Po prostu uważam że mimo wszystko troszkę brakuje mu błysku do Realu I Barcy ale ogólnie to jeden z najlepszych zespołów w Europie. To ty się błaźnie kompromitujesz Real nie wygrał z nikim wielkim a miał szansę grać z kimś takim ostatnio? Nie za bardzo. CO było do wygrania to wygrał (z Atletico). Co było do odrobienia z (-5 na +3)to odrobił i wyszedł na prowadzenie. Z grupy LM wyszedł bez porażki (barca dała dupy w grupie). Wszystko spełnił w 100% pajacu.

Skoro Real nie miał okazji grać z kimś z czołówki to czym się tak jarasz? Co zapewnia wam tytuł króla? Barcelona grała w tym sezonie z Realem i kto wygrał? Barcelona. Więc dlaczego wygrany ma klękać przed przegranym? Co mnie obchodzi grupa LM (i tak zajęliśmy tam pierwsze miejsce więc nie ma mowy o żadnym dawaniu dupy), teraz liczy się 1/8 finału a tutaj wygraliśmy.

Katalonia dziś w żałobie, era Barçy jest już w grobie znowu punkty potracili, znów rywali nie skarcili mocni w gębie, słabi w meczu ich taktyka? ....w średniowieczu klepią piłkę godzinami, że aż tam ziewają sami defensywa ich dziurawa, niczym szwajcarskiego sera strawa Tata poci się i dwoi : ,,rywal znowu dziś nas gnoi trzeba faule symulowac, i z ' honorem' się zachowac inaczej nic tu nie ugramy, bez sędziego nic nie mamy'' na nic jednak tanie triki, neymar tańczy riki tyki lecz do bramki nic nie strzela, tak się kończy Barçy era .

I ta porażka z Sociedad w ogóle mnie tak nie martwi, jest wynikiem błędnej taktyki. Mecz z MC utwierdził mnie w przekonaniu, że Barca nadal jest świetna i może powalczyć o wszystkie trofea. Ten mecz był tylko wypadkiem przy pracy. Rok temu Bayern przegrał przykładowo z Kopenhagą w LM, czy to oznaczało, że stacza się na dno? Nie, bo każdemu może przytrafić się słabszy mecz. Tak samo jest z Barcą.

Ty, wiesz, że Barca dostała dziś bęcki?

fajnego pyknąłem gola na legendarnym hehe

http://www.youtube.com/watch?v=mWg0mIdCdWQ

Twoim zdaniem da się grać w FIFA 14? Dla mnie to koszmar. co sadzisz o PES 2014?

Nie grąłem jeszcze w PES 2014 może dlatego że przyzwyczajony jestem do Fify. Co do Fify 14 to zmieniam zdanie. Jest lepsza od Fify 13. Większy realizm, więcej się dzieje rzeczy takich jakie możemy spotkać w realu, więcej losowości.Stopniowo przyzwyczajałem się do mechaniki gry, stopniowo powiększałem poziom trudności. W końcu zacząłem grać nową karierę na legendarnym. Druga liga hiszpańska, klub CD Mirandes (specjalnie wybrałem jeden z najsłabszych) i buduje z sezonu na sezon potęge (jeszcze duuuuużo przede mną) . Ale powiem że mecze na legendarnym są tak niesamowicie emocjonujące, że często tętno mi się zwiększa, zwłaszcza jak mój słaby zespół prowadzi z o wiele lepszym 1:0 i się cały mecz bronie jak w transie:) Na prawdę polecam FIFe 14. Jak się jej da szansę to gra może się o wiele bardziej spodobać niż 13.

fajnego miałem buga. Waliłem karnego, Casillas obronił i nagle sędzia go upomniał jak za fula i dał mi drugiego karnego:) (scenka z upomnieniem niestety w powtórce nie ma bo to się nie nagrywa)

http://www.youtube.com/watch?v=m6H1QEMxDiI

Oglądałem Twoje filmiki z FIFA 14. Kurcze, stary, dobry jesteś!!! Ja nie czuję FIFY. Nie nauczyłbym się grać na tym poziomie. Pełen szacunek. Wróciłem po latach do PES. Jestem zafascynowany, mimo że strzał często nie jest najlepszy. Wychowałem się jednam na żywej piłce i PES mnie wciąga na nowo. No i Real jest liderem. Atletico i Barcę złapała można zadyszka.

Coś tam jeszcze kiedyś wrzuce na YT, mam kilka takich niecodziennych goli na legendarnym. Żywa piłka - wiadomo najlepsza. A jak PES Cię wciąga no to git. Jeśli ci on odpowiada to graj graj i dojdź do największej wprawy:)

Atletico po pierwszej połowie dostaje 3:0 po dupie od Osasuny. Jeszcze dziś Real będzie samodzielnym punktowym liderem:)

a co do meczu z MC. Nie mam bólu dupy bo mu nie kibicuje. Gratulacje.

Nie ważne czy im kibicujesz. Chodzi o to, że my pokonaliśmy tak silny zespół a wy nie. Pewnie przed meczem kupiłeś sobie piwo i popcorn z wielkim uśmiechem na ustach, myśląc jak to się będziesz rozkoszował gdy Manchester rozwali Barcelonę i znów będziesz mógł napisać na filmwebie swój ulubiony tekst: "klękaj przed królem". A tu taka niespodzianka. Nie mów, że nie byłeś zawiedziony.

nie byłem zawiedziony jej zwycięstwem ponieważ nie grała przeciwko Realowi a nie kibicuje MC. Grała na własne konto w LM przeciw drużynie której nie kibicuje a wtedy nie życzę jej ani porażek ani zwycięstw. I nie napisałbym klękaj przed królem bo ten mecz LM nie miał nic wspólnego z Realem.... A w lidze, owszem klękajcie przed królami. Kto jest na czele? no kto???? Kto ma hyper formę? Kto odrobił tyle punktów? Kto przestał tracić gole? Uczcie się jak grać. Dla Realu wypadek przy pracy ze średniakami lub nawet ogórkami to najwyżej remis a nie lanie 3:1 hahahahaha

O jakiej hyper formie piszesz? Czy zwycięstwa z ogórkami oznaczają super formę? Nie przegraliście od października ale jak sam napisałeś nie mieliście jeszcze okazji zagrać z kimś silniejszym. Gdy wygracie z jakąś mocniejszą drużyną to dopiero wtedy będzie można mówić o hyper formie. Jednak jakoś czarno to u was widzę, bo wykrywacie ze średniakami La Liga a z czwartą drużyną tabeli (Bilbao) nie potrafiliście już wygrać. Mamy się od was uczyć grać? Jak wygrywać z cieniasami? Nie, to wy powinniście się od nas uczyć. Kto wygrał z jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) drużyn w lidze angielskiej? My. Tak więc uczcie się bo to my mamy hyper formę a nie wy. Tak jak już pisałem, porażka z Sociedad to był wypadek, trener przedobrzył z taktyką, porównaj sobie skład i ustawienie meczów z City i z Sociedad. W ogóle nie mamy się czego wstydzić. Gdyby ta porażka była przed meczem z City to bym się martwił, ale tak jestem dobrej myśli. W poprzedniej edycji LM Bayern przegrał z Kopenhagą w kiepskim stylu, ale czy to oznaczało spadek ich wyśmienitej formy? Pomyśl.

nie wygralismy z 4 drużyną, masz racje , zremisowaliśmy, za to wy z 5 drużyną dostaliście po dupie. Nie widzieliście co robić na boisku. Obrońcy wasi zostali wkeceni w murawę. Rzeczywiscie macie formę! Gratulacje!. Z Atletico (lepszym od was bo wyżej dziś będzie w idze) wygraliśmy ostatnio 2 razy. Myślę, że Atletico to równy zespół z MC.A co do meczu MC? Wspaniałe zwycięstwo po karnym którego nie powinno być (na 17 metrze faul) i po fuksie międzu nogami. Brawo! Jak was szczęście opuści to jeszcze dostaniecie w Barcelonie po dupie od MC. Wygrywamy z ogórkami czy nie ogórkami ale wygrywamy a wy coraz częściej po dupie dostajecie jak z Valencią o Realem S. Gracie coraz słabiej, nawet kibice to widzą. MIliony podań z których nic nie wynika. Po prostu jesteście słabi. I żaden fuksiarski mecze z MC tego nie zmieni.

Atletico jest równe MC? Hahahahaha, teraz to dowaliłeś. :D Czy Atletico wygrało z Bayernem? Rozwaliło Arsenal 6:3 i Tottenham 6:0? Nawet nie zbliżyliby się do takich wyników. Co do meczu Barcy z MC to sprawa karnego wałkowana była wiele razy i już pewnie wszyscy wiedzą, że sędzia nie popełnił błędu (tak mówią przepisy), tylko ty ciągle nie potrafisz się z tym pogodzić. Ponadto sędzia nie uznał prawidłowo zdobytego gola Pique (nie było spalonego) i nie odgwizdał ręki w polu karnym Navasa). Powinno być 4:0, sędzia nas ograbił. Więc nie ma tu mowy o żadnym fuksiarskim zwycięstwie, takimi komentarzami się ośmieszasz. Fuksiarskim zwycięstwem to można raczej nazwać wasze zwycięstwo z Atletico, w pierwszym meczu pierwszy gol po rykoszecie, drugi po szmacie Courtisa (Jese podał mu piłkę, nie strzelał), trzeciego nie pamiętam. Natomiast w drugim meczu gole tylko z karnych, słabiutko. Barca w tym sezonie na kilkadziesiąt meczy we wszystkich rozgrywkach przegrała zaledwie 4 (to tylko o dwa więcej niż wy), jesteśmy w finale Pucharu Króla, jedną nogą w ćwierćfinale LM i zajmujemy 2 miejsce w tabeli La Liga ze stratą zaledwie trzech punktów, no to rzeczywiście się staczamy. :D

MC jest o tak wiele lepszy od Atletico wedlug ciebie? to czemu Barcelona wygrała z MC a z Atletico nie potrafiła tego dokonać? Pytam się. Jak huragan wyszło z grupy LM. Nie masz żadnych argumentów żeby tak twierdzić. Liga angielska jest najmocniejsza ale nie mają lepszych drużyn od 3 najlepszych z hiszpańskiej ligi. Idziecie na dno. Widać to po waszej grze. Jeszcze u siebie dostaniecie po dupie od MC, bardzo możliwe.
Słabiutko że rykoszety? Chyba nie znasz piłki nożnej. W polu karnym jest tłok, zawsze piłka może kogoś musnąć. Drugi mecz słabiutko bo 2:0 z karnych? 2 razy wybiegali chłopaki na czyściutki pozycje i gdyby nie faule to byłyby i tak gole. No ale słabiutko bo 5:0 z Atletico w dwumeczu to słabo jest no nie? Powinno być 5 goli bez rykoszetów, karnych tylko z pięknych akcji żeby ciebie zadowolić? chyba nie znasz na prawdę piłki nożnej.... Gówno osiągniecie zarówno w lidze, la copa i w LM. Zobaczysz. Zmieńcie trenera i pół zdziadziałego składu hahahah

Barca ma nie tego trenera, którego powinna mieć. Sam chciałbym potrenować Barcelonę lub real, ale do tego trzeba mieć mega osiągnięcia, mega autorytet i mega umiejętności. To świetny trener południowoamerykański. Trenował Paragwaj i chyba coś cennego ugrał z Newell's Old Boys. Ale poza tym co? Nic godnego uwagi, co robiłoby wrażenie w europie. To facet bez wielkiego nazwiska. Nawet Pellegrini go kasuje. On nie rozumie europejskiej taktyki.

no właśnie ale to nie nasze zmartwienie:)

Ten południowoamerykański trener już pokonał Pellegriniego, Ancelottiego z resztą też.

"MC jest o tak wiele lepszy od Atletico wedlug ciebie? to czemu Barcelona wygrała z MC a z Atletico nie potrafiła tego dokonać?"

A dlaczego wy wygraliście z Atletico w Pucharze Króla a wcześniej przegraliście z nimi w lidze w kiepskim stylu? Odpowiedź jest prosta - bo to już nie jest to samo Atletico co wcześniej, spuścili z tonu. Ostatnie wyniki o tym świadczą, przegrali bodajże z Almerią.

"Jak huragan wyszło z grupy LM."

Co to była za grupa? Porto, Zenit, to nie są tuzy europejskiego futbolu. Jednak w tamtym czasie Atletico grało lepiej niż teraz.

"Nie masz żadnych argumentów żeby tak twierdzić"

Mam, jak radzą sobie oba zespoły. Manchester City pokonał wielki Bayern i to na ich stadionie, pokonał Arsenal 6:3, Tottenham 6:0. A Atletico? Pokonali Milan tylko 1:0, a to jest drużyna ze środka tabeli ligi włoskiej. To raczej ty nie masz żadnych argumentów, przecież żadnych nie podałeś, napisałeś tylko, że Atletico jest równe MC, nic więcej.

"Powinno być 5 goli bez rykoszetów, karnych tylko z pięknych akcji żeby ciebie zadowolić? chyba nie znasz na prawdę piłki nożnej"

Przytoczę twój poprzedni tekst: "i po fuksie międzu nogami."
Więc jeśli piłka przejdzie bramkarzowi między nogami to jest fuks? Gole muszą być strzelone z pięknych akcji? Zdecyduj się, bo w tym momencie sam sobie zaprzeczasz.

Na resztę nie będę odpowiadał bo to nie poważne aby dyskutować o proroctwach. Gdzie to zobaczyłeś? W szklanej kuli?

Dirt, ty jak większość kibiców Barcelony widzisz tylko czubek nosa i wierzysz wyłącznie w jedyną prawdę objawiona - w prawdę katalońską.

Twoje wspaniałe Atletico właśnie przegrało 3:0 z Osasuną. Nadal uważasz, że są na poziomie Manchesteru City?

Ogólnie jako klub w tym sezonie owszem. Jest na podobnym poziomie co MC. A ,że ma spadek formy to inna sprawa, teraz słabiej grało i od MC może w TEJ chwili jest słabsze. Ale jak mówiłem, patrząc na wyniki w tym sezonie nadal uważam że Atletico jest na podobnym poziomie co MC. Jak było w swojej formie to ograło Real, Barca również nie mogła nadgryźć go. Tak więc zdania nie zmienię. Btw I fajnie że przegrało. Teraz Real patrzy na tą śmieszną Barcę i Atletico z góry. Pokłony dla królów. ;)

Człowieku, przejrzyj na oczy. Atletico jest już skończone. To nie jest żaden spadek formy, oni mają krótką ławkę rezerwowych, dlatego musieli grać ciągle tym samym składem, sił starczyło im tylko na pół sezonu, teraz są już zajechani i do końca sezonu będą grać tak jak grają teraz. W LM zakończą swoją przygodę maksymalnie na ćwierćfinale. Gdy wygrywaliście z nimi w Pucharze Króla byli już cieniem tej drużyny z pierwszej połowy sezonu, dlatego w dalszym ciągu uważam, że nie pokonaliście w tym sezonie nikogo dobrego. Ciesz się z prowadzenia póki możesz, to jest nikła przewaga, wystarczy, że my wygramy jeden mecz a wy przegracie i znów my będziemy na prowadzeniu. ;D

Barcelona ma hyper formę? Real nie przegrał od 33 meczów, pobił rekord Barcy w minutach bez straconego gola w pucharze. Barcelona - w ostatnich 7 meczach 2 porażki i 2 remisy. Buahahahahaha.

I co z tego, że nie przegrał? Grał tylko z cieniasami więc to nie dziwne.

wy i z cieniasami przegrywacie :)

Kluby z którymi przegraliśmy nie są cienkie, zobacz sobie które miejsca zajmują w tabeli.

i jak szmaciarze barcelońskie haahha zero trofeów, 6 meczów z Atletico i ani jednego zwycięstwo, Real 4 mecze i 2 zwycięstwa. No ale tak, zapomniałem, przecież Barcelona jest "lepsza" od Realu hahahahahaha.

G.Martino : "Bale to bardzo dobry piłkarz, jednak cena, (około 90 milionów) jaka ma zostać za niego zapłacona, to brak szacunku wobec sytuacji panującej na świecie".

Josep Bartomeu poinformował, że wliczając pieniądze przekazane Neymarowi i jego rodzinie, Barcelona wydała na niego 86,2 mln euro.

ten Martino to żałosny hipokryta.

A skąd Martino miał wiedzieć ile kosztował Neymar?

I co z tego, że nie przegrał? Grał tylko z cieniasami więc to nie dziwne.

Real grał z tymi samymi zespołami co Barca i ma 3 pkt przewagi, strzeliłeś sobie w stopę.:) Oglądaj mecz w środę, zobaczysz jak nowi Galacticos jadą po Schalke :) narka

Otóż nie, w tej połowie sezonu Real nie grał z tymi klubami co Barca. Dopiero gdy zagra na przykład z Realem Sociedad to wtedy będzie można dyskutować
:)

grał tyle że u siebie i wygrał 5:1. Na wyjeżdzie pewnie wygra ze 3 :0, niech się barcelona uczy!

A Barca wygrała z nimi u siebie 4:1, i co?

i jak tam ci się podobał mecz Schalke - Real? Neymar powinien się trochę pouczyć od Bale'a bo mu nie dorasta do pięt.

Nie oglądałem.

I co leszcze? Gdzie wczoraj była wasza hyper forma? Hahahaha. Ale was pocisnęli. Nie potrafiliście wygrać ani nawet uczciwie zremisować z przeciętnym Atletico które tydzień wcześniej zostało rozjechane przez Osasunę. Graliście bezmyślnie, bez pressingu. Ile zapłaciliście sędziemu za pomoc (nieodgwizdane dwa karne dla Atletico)? Pepe, aktor roku, szkoda, że nominacje do Oscara już rozdane.A śmiałeś się z nas, że nie potrafiliśmy wygrać, teraz powinieneś klękać i przepraszać. Tak jak mówiłem, wygrywacie tylko z ogórkami, a gdy przychodzi lepszy rywal to już nie dajecie rady. Tak było dzisiaj, tylko, że Atletico nie należy już do lepszych zespołów, należeli w pierwszej połowie sezonu, teraz to drużyna przeciętna co pokazują ostatnie wyniki. Chociaż wczoraj zagrali chyba najlepszy mecz w tej części sezonu to jednak to i tak tylko cień tej drużyny z jesieni. Skoro nie potraficie wygrać z taką drużyną to sobie wyobraź co będzie gdy traficie na Bayern lub Chelsea. :D
A Barca z Almerią na luzie bez zbędnego wysiłku 4:1. Messi co mecz to bramka, niech się Ronaldo uczy jak się wykonuje rzuty wolne. I kto ma więcej goli? My czy wy? Jak widzisz jesteśmy skuteczniejsi. Dzisiaj to ja się śmieję. Pamiętaj, już tylko punkt różnicy. ;D

Na 4 mecze z Atletico wygraliśmy 2, zremisowaliśmy 1 i 1 przegraliśmy czyli bilans jest na naszą korzyść. Zazdrościsz? Wygrywamy tylko z ogórkami ? a gdy przychodzi lepszy rywal to nie dajemy rady? To dlaczego prowadzimy w tabeli i mamy więcej pkt od Barcelony ? haahhaah Widać ona nawet z ogórkami sobie nie radzi..Strzeliłeś sobie w stopę tym:). A przypominam że wy jeszcze macie jeden mecz z Atletico i prawdopodobnie stracicie punkty a my już nie mamy meczu z tym trudnym rywalem a i tak mamy więcej pkt od was, złamasy.

2 karne? Może 4? Typowy kibol który układa wszystko na swoją korzyśc. Chyba za dobrze meczu nie oglądałeś bo Costa pięknie wyciął Lopeza i powinien dostać czerwo, po drugie oczywiście o tym nie wspomniałeś ale Benzema wyszedł sam na sam z bramkarzem a sędzie odgwizdał spalonego którego absolutnie nie było (co trudno było o tym przypomnieć?). Po trzecie nie wspomniałeś o ręce w polu karnym przy strzale z wolnego. Po czwarte faul Ramosa w ogóle nie był ewidentny, lekko się otarli nogami i Costa pajac jak zawsze runął na murawę (kilka razy nurkował i dostał żółtko za to) więc się nie dziwie, że sędzie nie gwizdnął bo czegoś takiego się nie gwiżdże zwłaszcza jak taki znany oszust jak Costa nurkuje. Także jestem zadowolony. Atletico po 2 porażkach z Realem z rzędu było bardzo zmotywowane. "Ale was pocisnęli" Nie ośmieszaj się. Nie wiedziałem że remis 2;2 to jest "pociśnięcie" . W ostatnich 10 minutach musieli zaciekle się bronić żeby nie przegrać. Także wszystko ok, wcale nie spodziewałem się że Real 3 raz z rzędu ogra Atletico. Real Madryt na czele i patrzy z góry na tą śmieszną barcelonkę która w przeciągu miesiąca 2 razy przegrała z kelnerami a Real nie przegrał od 4 miesięcy. Pozdro

Wcale nie strzeliłem sobie w stopę ponieważ drużyny z którymi przegraliśmy nie były ogórkami. Przegraliśmy z Bilbao, to jest 4 drużyna w tabeli, w dodatku mecz na wyjeździe. Real Sociedad, 5 drużyna w tabeli, porażka na wyjeździe, jednak tutaj przegraliśmy na własne życzenie, trener wystawił w połowie rezerwowy skład, dodatkowo z dwoma defensywnymi pomocnikami, takie ustawienie to był totalny niewypał i do dziś nie mogę zrozumieć decyzji trenera. Valencia, owszem średniak, ale jedna wpadka może się zdarzyć. A ty już zapomniałeś jak wcześniej ledwo zremisowaliście z Elche? Potem remis w Pucharze Króla z drugo czy nawet trzecioligowcem (nie pamiętam dokładnie), z Levante na wyjeździe też byście zremisowali lub przegrali gdyby nie pomoc sędziego (doliczył trzy minuty a piłkarz Realu strzelił gola w piątej), z Valencią ledwo 3:2 (po golu Ronaldo ze spalonego). Jak widzisz z ogórkami też sobie bardzo dobrze nie radzicie.

"W ostatnich 10 minutach musieli zaciekle się bronić żeby nie przegrać."

Olaboga, Real przez 10 minut grał lepiej, to wszystko zmienia, dzięki temu mecz był w sumie wyrównany. :D

Możesz się jarać tym zwycięstwem w Pucharze Króla z przeciętnym Atletico, to jest tylko śmieszne. W ogóle to śmieszą mnie komentarze kibiców Realu, czytałem na waszej stronie, przykładowe:
Przed meczem: wygramy z nimi, są w słabej formie, nie mają szans, obstawiam 3:0 lub 4:1.
Po meczu: zremisowaliśmy ale Atletico to bardzo solidna i mocna drużyna, jedna z najlepszych w Europie.
Hahahahaha

Ciesz się tą jednopunktową przewagą póki możesz. Śmiałeś się z nas bo mieliście więcej goli, teraz my mamy więcej. Teraz się śmiejesz bo macie punkt przewagi, uważaj, bo możesz się tym śmiechem udławić. Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.

macie więcej goli bo graliście z najsłabszą drużyną i sobie nabiliście a my z Atletico, poczekaj do następnej kolejki , zobaczymy kto ile będzie miał goli. Nie ważne czy Real Sociedad jest piąte czy A. Bilbao 4. Oni są wieeeeeele punktów poniżej Barcelony, to zespoły klasę niższe a jednak was rozjechali jak traktor po gnoju. To był wasz obowiązek wygrać albo chociaż zremisować. A jednak pokazały te mecze waszą słabość. Jak Realowi nie idzie mecz to zobacz - jednak potrafimy nie przegrać jak to było ostatnio z Bilbao i z Atletico. Walka do końca o remis jest, a wy? 3 porażki hahahaha . A co do ciągłego wspominania jak to sędzie pomagał Realowi, tego się nie chce już komentować, wspominasz coś co już jest przeszłością, błędy się zdarzają, szkoda że nie wspominasz o tym , że sędziowie równie często pomagali Barsie.

PS: Gdyby nie ustalanie taktyki z nowym trenerem na początku sezonu, teraz Real byłby około 5 pkt wyżej od Barcelony, mieliście szczęście pajace.

Zobaczymy co pokażecie na naszym stadionie, to będzie dopiero mecz prawdy ;)

"macie więcej goli bo graliście z najsłabszą drużyną i sobie nabiliście a my z Atletico"

Doprawdy? A ja myślałem, że tabela pokazuje bilans bramkowy z całego sezonu. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że tydzień wcześniej mieliście więcej goli bo graliście z Elche które jest kilka miejsc poza pierwszą połową w tabeli, a my mieliśmy Sociedad, wówczas 5 drużyna.

"rozjechali jak traktor po gnoju"

Nie rozśmieszaj mnie, z Bilbao graliśmy w połowie rezerwowym składem i przegraliśmy zaledwie 1:0, w dodatku Bilbao szczęśliwie zdobyło tego gola, po głupim błędzie Pinto. No to rzeczywiście nas rozjechali. Z Valencią też 2:3, z Sociedad już mówiłem jak było. Idąc tym tokiem myślenia to my rozjechaliśmy was jak traktor po gnoju wygrywając 2:1 na Camp Nou.

"wspominasz coś co już jest przeszłością"

Przeszłością są także nasze porażki z Bilbao, Sociedad i Valencią, a mimo to ciągle je wspominasz.

"Gdyby nie ustalanie taktyki z nowym trenerem na początku sezonu, teraz Real byłby około 5 pkt wyżej od Barcelony, mieliście szczęście pajace."

My też dostaliśmy nowego trenera który musiał obczaić to wszystko. Ponadto Ancelotti przyszedł do Realu dużo wcześniej niż Martino do Barcelony, tak więc miał więcej czasu. Martino prawie w ogóle nie brał udziału w letnim okresie przygotowawczym w przeciwieństwie do Ancelottiego. Tym argumentem strzeliłeś sobie w stopę.

No i właśnie widać co ten wasz trenerek potrafi ostatnio. A Ancelotti kombinował z ustawieniem 4-2-3-1 i przez to tracił punkty. No ale teraz wszystko gra, 4-3-3 i nikt już nas od tego czasu nie jedzie (czego się nie da powiedzieć o Barcelonie) .

"Nie rozśmieszaj mnie, z Bilbao graliśmy w połowie rezerwowym składem i przegraliśmy zaledwie 1:0, w dodatku Bilbao szczęśliwie zdobyło tego gola, po głupim błędzie Pinto. No to rzeczywiście nas rozjechali. Z Valencią też 2:3, z Sociedad już mówiłem jak było."

A jednak przegraliście jak frajerzy
A ty pisałeś że Atletico nas pocisnęło mimo że zremisowaliśmy. hahaha

Więc jeśli ktoś przegra mecz to jest frajerem? W takim razie wy też jesteście frajerzy bo przegraliście z nami i u siebie z Atletico w kiepskim stylu.

Poza tym skoro uważasz, że Real tracił punkty bo Ancelotti kombinował z ustawieniem to dlaczego nie potrafisz zrozumieć, że my przegraliśmy z Sociedad również dlatego, że Martino kombinował z ustawieniem? To przecież to samo

może i rozumiem. W końcu w meczu z Atletico boczni obrońcy Realu dali dupy, jak wpuścił Marcelo i Carvajala to gra od razu się ożywiła. Nigdy nie można kombinować za bardzo. A to że w Barsie 2 defensywnych pomocników zagrało to dziwne..Barcelona to supeofensywny zespół przecież.