Na początku myślałam, że XIII miała kretyńską fabułę, ale po ukończeniu wątku głównego w XIII-2 zmieniłam zdanie..Bo co to ma być u diabła?! No dobra....Mamy jeszcze te nieszczęsne Paradox Endings, ale to to już w ogóle nie trzyma się kupy. Szczególnie mnie rozwalił paradox o tym [mini - SPOILER!!!] jak Serah i Noel...

FF XIII-1, jest na prawdę świetne. Natomiast FF XIII-2 to jakiś dziwny odpad, w którym niewiele rzeczy trzyma się kupy. Ale co najbardziej dobija, to ogromna monotonia i powtarzalność.

Cała seria powinna dostać oskara za najlepszy osundtrack i za największe zniszczenie serii XII częścią.

Czy mi się wydaje czy w tej części są tylko dwie grywalne postacie ? i chyba również zrezygnowano
z summonów (które zresztą są znakiem rozpoznawczym całej serii) w postaci znanej nam z
poprzedniej części a zastąpiono je jakimiś marnymi potworkami które wspomagają nas w walce
:/ Dzisiaj zamówiłem gre zanim...

Nie wiem czy tylko ja to widzę, ale można by było lepiej to zrobić...w sensie, ta fabuła, równie dobrze mogła by nie istnieć, a zakończenie nie napawa optymizmem... pokonać zło by stało sie gorzej i drążyć to aż.. się tylko pogorszy?? lol!

Osobiście wolałbym jakby już mieli robić drugą część zrobili po pierwsze...

ale ja już się nie mogę doczekać!!!!:D
Oby tylko była bardziej elastyczna....^^