Aż mnie nostalgia lekko złapała jak się dowiedziałem o nowej części LiS z Max. Ciekawe czy twórcy nas czymś zaskoczą, czy może będzie to kolejny odgrzewany kotlet z bliźniaczą historią...
Safi to taka podróbka Chloe, niezbyt dająca się lubić. I historyjka zrobiona na wzór pierwszej części.