Osoby, które jeszcze nie grały w "Mafię", powinny opuścić ten wątek -nie chcę nikomu psuć zabawy przez ujawnianie elementów fabuły.
Stwierdzenie, że "Mafia" jest zróźnicowana pod wzgędem misji i zadań, jest dosyć banalne... Chciałbym, aby każdy, kto ukończył grę, wymienił w tym wątku swój ulubiony motyw z gry (misja, jej fragment, może jakieś zadanie z 'free ride extreme').
Moją ulubioną misją była likwidacja dyrektora hotelu, i późniejsza ucieczka po dachach budynków, z gorzko-refleksyjnym zakończeniem pod postacią strzelaniny w kościele...
Natomiast moja dziewczyna, która nie przepada za strzelankami, uwielbia początek gry, gdy poznajemy plan miasta pracując jako taksówkarz.
hmmm moze "Visiting Rich People" klimat i nastrój tej misji są niesamowite. Muzyka fantastycznie buduje napiecię, które jest przeogromne. Bardzo dobra jest też misja "You Lucky Bastrad" z zamachami na Sergio...Do tego dodałbym jeszcze "Chwilę Relaksu"- za mistrzowsko zbudowane napięcie i zakończenie tejże misji.
A jeżeli chodzi o dwójkę to wymienię "Obsługę hotelową"-za wspaniały klimat i "Per Aspera ad Astra"-za jakąś dziwną atmosferę, oraz za wspaniałą lokację; planetarium.
Zdecydowanie ostatnie.
[] strzelanina na parnkingu
[] misja na statku
[] pizza
[] misja w willi poza miastem
Wszystkie misje są genialne, klimatyczne i niepowtarzalne. Moje top 3 wygląda tak:
1. Śmierć Sztuki
2. Wycieczka na wieś
3. Świetny interes
Ja sie poplakalem jak sam umieral:( Nie wiem, ciezko powiedziec. To jest po prstu tak przegenialna gra, ze kazda misja jest fajna na swoj sposob.
1. Misja z pobiciem chuliganow. "Pomyslalem sobie co powiedzialyby moja matka albo sarah gdyby mnie teraz widzialy".
2. Rozmowa z ksiedzem.
3. Rozmowa z samem.
Ta gra jest jak ksiazka albo dramat.
Stanowczo moja ulubiona misja to Kampania wyborcza, kocham ten klimat brudnego, opuszczonego więzienia :) Ale najlepsze wspomnienia mam z misją Ksiądz oraz Robota na boku.