W nowym CD-Action ma być pełna wersja tejże gry. Słyszałem o niej wiele dobrego, ale nie
jestem przekonany do gier fabularnych w tym klimacie. Mimo wszystko gazeta z tą grą i
paroma innymi pełnymi wersjami za 16zł to chyba dobry wydatek? Pytam o opinię
szczególnie fanów gier typu Gothic
Dlaczego nie uznajesz Arcanii? Przecież jakby nie było to też jest Gothic, tylko że trochę inny od pozostałych ( a może bardziej niż trochę, sorry, mam tylko G3 i G3ZB tylko w zadengo nie gralem jeszcze).
Arcania, nie ma tego klimatu, tego gameplaya, tej mrocznej stylistyki, której i tak już za bardzo nie było w 3. Jeśli miałeś tylko G3 to nie wiesz co to Gothic :)
W sumie to Arcania miała więcej klimatu Gothica niż trójka. Nie wiem czemu, ale jakoś fajnie mi się w nią pykało. Choć jest to bardziej gra akcji w świecie Gothica niż pełnoprawna kontynuacja cyklu.
Half-Life 2? Więc absolutna liniowość i podążanie po jednej, z góry zaplanowanej ścieżce - to jest element ideału? No to chyba w dwóch różnych rzeczywistościach żyjemy.
Jeśli gra ma dobrą fabułę bez nieliniowości, to możemy uznać to jako zaletę. Half-Life 2 tą zaletę posiada.
Zaletą liniowości może być jej widowiskowość. A gra widowiskowa nie musi być tylko dla niedzielnych graczy
To żeś wymyślił wodę w proszku...
"Jeśli gra ma dobrą fabułę bez nieliniowości"
Ja ciebie nie pytałem, jakie inne zalety ma gra. Ja pytałem, jaką zaletą jest liniowość.
"Zaletą liniowości może być jej widowiskowość"
Nie pytam o widowiskowość, tylko o liniowość!
Jak inaczej mam to wyrazić? Liniowość oznacza skrypty zrobione przez twórców, które pojawiając się w odpowiednich momentach dają fantastyczne efekty, generalnie nie do uzyskania w grach nieliniowych. Inaczej chyba tego nie powiem
Skrypty, przy przechodzeniu gry wielokrotnie, dają niejednemu graczowi wrażenie uczestnictwa w przygotowanym filmie/spektaklu, co ani trochę nie jest dobre. Do tego brak liniowości wcale nie musi oznaczać braku skryptów oraz fantastycznych efektów. Mało tego - możesz w pewnym sensie samodzielnie dokonać wyboru, determinującego, co się stanie.
Owszem, nie jest specjalnie wymagające uczestniczenie w niemal filmach a nie grach, ale granie w Modern Warfare czy Dead Space sprawia ogromną przyjemność. A co do wyborów w dzisiejszych grach, jak to ktoś kiedyś określił - w filmie wchodzisz do celi, w grze - wybierasz do drugiej z dwóch cel chcesz wejść
Ja nie pytałem o świetną i liniową grę, tylko o to, gdzie liniowość jest w grze zaletą.
Bzdura.
Diabelnie jestem ciekaw, czy w choć jednej recenzji takiej gry, w choć jednym magazynie czy serwisie, w rubrykach "zalety" masz napisane "liniowość". Liniowość ZAWSZE jest zaliczana do wad.
Bzdura - w GTA IV, Mafii , shooterach typu Battlefield, Call of Duty - liniowość występuje i wpływa bardzo dobrze na samą grę. Pewnie, w liniowe rpgi z góry skazane są na porażkę, lecz liniowe shootery bądź akcji sprawdzają się doskonale.
"w GTA IV, Mafii , shooterach typu Battlefield, Call of Duty - liniowość występuje i wpływa bardzo dobrze na samą grę"
Głupoty opowiadasz. Call of Duty jest wyśmiewane właśnie za swoją liniowość oraz wrażenie uczestnictwa w zaplanowanym scenariuszu filmowym - widać wyraźnie, że gdy postawisz stopę w przewidzianym przez twórców miejscu, coś na przykład wyleci w powietrze. To w żaden sposób nie wpływa dobrze na grę. A prasa branżowa już przed premierą takiego Black Ops psioczyła, że zapewne znowu będzie on maksymalnie oskryptowany.
Tu przyznam ci rację, ale tylko co do MW2 - czwórka pod tym względem sprawdzała się znakomicie. Mimo tego - sztampowym wprost przykładem liniowej i przy tym rewelacyjnej gry jest Mafia.
Nie tylko ja. W zasadzie nigdy nie spotkałem się jeszcze z opinią na temat jakieś gry, gdzie liniowość poczytywano by za zaletę.
Oooooo nieeeeee Mass effect był w cda a ja to przegapiłem ;((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Nie zabijaj się w CDA był za 14,99 z wszelkimi błędami i na dodatek beznadziejnie wydany, a w sklepach możesz kupić oryginał w Ekstra Klasyce CD Projektu za 19,99.