Oj ile ja spędziłem godzin przy tej grze. Zmieniła się konwencja ale grywalność pozostała ta sama. Quake 3 to taki Quake, który spotyka Mortal Combat. ;)) Gra dawała radę zarówno w singlu z botami jak i po sieci. Na studiach tez w to młóciłem jeszcze spory czas. hehe
Bardzo fajne mapki, bardzo takie rozpoznawalne. Poziom trudności rósł w miarę przechodzenia kolejnych TIERów. Spoko tylko z ostatnim XAERO chyba tak się nazywał, miałem trochę problemów. Podobało mi się, że po zaliczeniu każdej mapy widać było w menu na jakim poziomie ukończyliśmy daną mapę. Ciekawy był też system osiągnięć. EXCELLENT! :D
Przemyślana bardzo grywalna gierka.
Zabrakło kampani Single player, pod pretekstem lenistwa nazwali to arena i zrobili multi a mogli zrobić jedno i drugie. Oceniam grę jako 3/4 produktu,.
Też trochę narzekałem na brak singla ale fun z gry był ogromny w tamtych czasach.
W Quake 3 Arena występowały wszystkie postacie z gier ID i nie tylko, Quake w tych czasach był ewolucją Dooma i tak naprawdę do Quake 2 był to praktycznie ten sam tytuł, dopiero w 2 pokazali że walczą z kosmitami, w 1 to też siły piekieł kontra marine.
Quake 3 to zlepek wszystkiego, dlatego Quake i Doom w sumie można traktować jako ciągłość 1 tytułu.
Nie tylko ty. Nawet za czasow swietnosci kafejek internetowych wygrywalem turnieje 1v1. Mapa TDM17 rzadzi na raile. Najlepsza Arena fpp jaka powstala bez dwoch zdan.
Chcesz sie umowic na partyjke w q3 kiedys ? Serwery ciagle dzialaja, czasem sobie pykam w to.
Oj wiesz jak dawno w to grałem. Już w Quake Live miałem braki w skillu. :> Pewnie rozjechałbyś mnie na dzień dobry. :D
Nie jestem graczem, lecz ten tłusty clown niebieski w Quake 3 był śmietny! Railgun! Depresji dostałem przez Twitch! Popełnię samobójstwo!
Książki socjologiczne w Olsztynie. Już w nich pisali o Blu-ray RIP w 1968 roku! Komunićci symulowali kapitalistów! Studenci tytuły naukowe swoje zdobyli najwyższe bezkonkurencyjnie!
Mój synu! Nie daj się zdemoralizować! Nie wwal się w narkotyki! Dymu w płuca nie wciągaj żadnego Ani kropli alkoholu nie wypij!
Odjąłbym jednak dwa punkty za brak single playera. Toż to była zbrodnia że w tej grze nie było żadnej kampanii.
Gdyby była tak jak w Unrealu jedynce to ta gra zyskała by wiele w moich oczach.
A tak była ok.
Słusznie szkoda też że gatunek arena shooterów umarł na rzecz taktycznych shooterów jak COD czy BF. Z tego co ludzie mówią sam gatunek był za trudny dla wielu nowych graczy, może zabrzmi dziwnie ale granie kiedyś było dużo bardziej elitarne i nikt się zbytnio nie przejmował tym że gra potrafiła być ekstremalnie trudna ten trend zaczął się zmieniać gdy na rynku gier zaczeły dominować konsole.
Chociaż w Quake Champions gra stała wierna gatunkowi liczba graczy, ale sądzę że jest dokładnie tak jak z rtsami trzeba swoje potrafić by w to zagrać.
Oj trzeba było mieć nie było nawet z railguna strasznie ciężko było zabić na strzała w dodatku postacie poruszały się ekstremalnie szybko i odbijały się od powierzchni. Związane to było z tym że Quake wywodził się z Dooma a Doom był bardzo arcadowy Quake to jeszcze potęgował, tam nie było za grosz realizmu po prostu gra opierała się na zręczności i jak ktoś ją miał był bogiem.
Słabsza od jedynki i dwójki. Bo nie miał singla. To tylko sieciówka ale znakomicie znakomita. Choć Unreal Tournament był jednak lepszy.
Ten brak singla niestety podyktowany był chwilową modą na online, gra miała być kamieniem milowym w esporcie i poniekad była bo była to pierwsza gra z różnymi postaciami do wyboru. I nie różniły się jedynie wyglądem miały też różne stetystyki. Temat miała pociągnać gra Quake Champions i jest ona dobra mamy wszystkie postaci z uniwersum ID Software szkoda tylko że sam gatunek arena shooterów cierpi na małe zainteresowanie bo zdecydowanie na to nie nie zasługuje. Ale niestety mamy epokę Fortnita.
Z perspektywy Quake 3 był najlepszą grą online tego typu w jaką grałem, nie chodzi tylko o strzelanie, mapy miały niesamowity styl i klimat. Mogłeś zagrać każdą postacią z uniwersum ID i miało się wrażenie że wszystkie ich gry spotkały się w 1 miejscu. Quake Champions już tego nie pociągnął chociaż i tak warto go odpalić by zobaczyć jak wygląda najnowsza wersja quaka.
No ale tak skończył Quake. Wszystkie próby postawienia Quaka do życia skończyły się porażką, wcześniej był Quaka Wars który pożył może z rok dwa i go zamkneli. Pod tym względem Quake Champions chociaż jeszcze żyje i ktoś w niego gra. Chociaż podejrzewam że mniej osób w to gra niż w Dooma 1 online czy Quaka 1 online. Gdzie jak teraz wyszły edycje odnowione tych gier to serwery tam pękają.