Kontynuacja horroru "28 dni później". Pół roku po wydarzeniach ukazanych w pierwszym filmie śmiercionośny wirus całkowicie spustoszył Wielką Brytanię. Amerykańska armia przywraca porządek i zdziesiątkowane miasta zaczynają się ponownie zaludniać, ale przyszłość świata znów staje pod znakiem zapytania, gdy w Londynie pojawia się nosiciel wirusa i epidemia wybucha na nowo.
28 dni później oglądałem dobre parę lat temu. Według mnie jest to jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) film o zombie. O kontynuacji dowiedziałem sie od znajomego który przedstawił mi ją jako "zajebista lepsza od poprzednika". Chyba nigdy tak bardzo sie nie zawiodłem na żadnym filmie jak na tym, a moze poprostu...
jako fan filmów o zombie i temu podobnych widziałam ich już mnóstwo, w każdym były niedorzeczności, dziury w scenariuszu i sceny do wycięcia, ale tutaj znalazłam coś fajnego. Jeremy Renner na pewno na plus i muzyka, muzyka bardzo. Na tle innych produkcji zdecydowanie powyżej przeciętnej więc myślę, że warto dać +1 do...
więcej
po co sprowadzali ludzi jesli jeszcze nie było posprzątane. Dopiero robili porządki z
ciałami i troche to nielogiczne
Nie da się oglądać tego filmu i robić jednoczęśnie coś innego. Próbowałęm grać w pokera. Nie da rady. Świetnie trzyma w napięciu, zaskakuje i nie idzzie na łatwiznę. Fajne relacje rodzinne. Filmy o zobmi powiinny być nudne, ten jednak jest naprawdę świetny. I to fajowskie negatywne przesłanie filmu!