Najpierw była "Noc żywych trupów", po której nadszedł "Świt żywych trupów", a w końcu "Dzień żywych trupów". Zombie jak potworna epidemia opanowały całą ziemię i teraz to jest ich ziemia. Nieliczni żywi ludzie znaleźli schronienie w jednym z niezniszczonych miast, grodząc się od zewnętrznego świata murem i zasiekami. Część z mieszkańców
I podobał mi się trochę bardziej niż za pierwszym razem dlatego też dałem ocenę o oczko wyżej.
Ale to już nie to samo co te starsze filmy Romero o żywych trupach.
Muszę przyznać, że mi się podobał, a mało który film nakręcony po 2000 roku jest udany. Jak widać jednak mogą powstać dobre filmy w obecnej dekadzie. Dobrze dobrani aktorzy. Dennis Hopper jak zawsze w dobrej formie. No i John Leguizamo znany dotychczas z mniejszych ról, często epizodycznych.
Choć niektóre sceny...
Liczy tak naprawde się klimat, film ma straszyć a nie być przeładowany efektami specjalnymi które wszystko aby niszczą
Oto lista :
1-Noc żywych trupów 68r
2-Poranek żywych trupów 78r
3-Martwe zło 82r
4-Martwe zło II 87r
5-Dzień żywych trupów 85r
6-Noc żywych trupów 90r (Odnowiona wersja z 68r)
7-Martwe...
Co się stało z tym reżyserem? Przecież George Romero robił kiedyś znakomite filmy o tematyce zombie. Aż się zdziwiłem, że stworzył taki głupi, bzdurny i nieklimatyczny dla swojego gatunku film.