Wywiad

Dzieją się wokół mnie dziwne rzeczy - rozmowa z Petrem Zelenką

Filmweb / autor: /
https://www.filmweb.pl/article/Dziej%C4%85+si%C4%99+wok%C3%B3%C5%82+mnie+dziwne+rzeczy+-+rozmowa+z+Petrem+Zelenk%C4%85-24239
Filmweb: "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" są ekranizacją sztuki teatralnej, czy trudno było przenieść ją na duży ekran?
Petr Zelenka: To zawsze jest trudne, kiedy ma się świadomość, że dzieło teatralne w znaczny sposób oddziałuje na ludzi. Kiedy okazało się, że moja sztuka odnosi sukcesy, zaproponowano mi zrobienie równie dobrego filmu. Zdawałem sobie sprawę z niebezpieczeństwa - film i teatr to dwie różne formy, często to co podoba się w teatrze na ekranie może nie robić wrażenia.

Filmweb: Jednak film również cieszył się popularnością, czy Czesi lubią się śmiać z siebie?
Petr Zelenka: Oczywiście, ale "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" to mój pierwszy film, który nie do końca jest komedią. Wielu widzów oglądając go było wzruszonych, niektórzy nawet płakali. Dystrybutor namówił nas, by promować go jako komedię, bo wtedy lepiej się sprzeda, ale tak naprawdę to smutny film.

Filmweb: W filmie każdy na swój sposób stara się radzić sobie z szaleństwem, z głodem uczuć z poszukiwaniem miłości, ale również z samotnością. Gdzie pan szukał inspiracji do kreowania tak wyrazistych postaci?
Petr Zelenka: Opowiadam przede wszystkim o ludziach pustych, którzy nie wyznają żadnych ideałów, nie umieją kochać. Główny bohater, Petr stara się nie nikomu nie szkodzić, funkcjonuje tak, żeby każdemu się podobać. Właściwie nie ma żadnego pomysłu na życie, nie przewiduje i nie planuje. W tym sensie mój film odbija to co się dzieje w czeskim społeczeństwie, w którym ludzie nie mają własnej woli, robią to co im dyktują inni.

Filmweb: Z czego to wynika?
Petr Zelenka: Nie mam pojęcia. To długofalowa pasywność, która jest coraz mocniejsza w czeskim narodzie. W przypadku mojego bohatera to zdecydowanie kwestia wychowania.

Filmweb: Czy wydaje się panu, że w tym sensie Czesi i Polacy są do siebie podobni?
Petr Zelenka: Nie znam dobrze Polaków, ale zdaje mi się, że jednak są trochę aktywniejsi, a na pewno bardziej uświadomieni politycznie, zaangażowani. Podczas spaceru po Warszawie rozmawialiśmy o tym, zastanawiając się, co by było, gdyby Praga była równie aktywna jak Warszawa, czy też zostałaby zburzona podczas II wojny światowej?

Filmweb: Ta pasywność objawia się samotnością. Czy pana zdaniem człowiek jest skazany na samotność? Nie można po prostu być z kim i czuć się szczęśliwym?
Petr Zelenka: Jeśli nie potrafię nic ofiarować drugiemu człowiekowi, nic dla niego poświęcić, nie mogę z nikim być.

Filmweb: Powiedział pan kiedyś, że kręci pan filmy głównie dla muzyki, że obraz jest mniej ważny, czy to prawda?
Petr Zelenka: To się nie zmieniło. Pracuję teraz nad nową sztuką, w której muzyka będzie miała szczególne znaczenie. To historia człowieka, który wynalazł bezdotykowy instrument.

Filmweb: Czego słucha Petr Zelenka? Czy jest pan niespełnionym muzykiem?
Petr Zelenka: Byłem muzykiem, grałem nawet w dwóch grupach rockowych. Kocham współczesny rosyjski rock i chciałbym nakręcić film z rosyjskimi aktorami tylko z powodu tej muzyki.
Właściwie słucham wszystkiego oprócz jazzu i muzyki tanecznej. Ale jest szansa, ze jazz się skończy, skoro Nowy Orlean został zatopiony. Te wiadomości nie są pewne, ale byłoby super, gdyby w Czechach słynne jazzowe cluby zostały zajęte przez grupy rockowe.

Filmweb: Czy uznaje pan autorytet starszych reżyserów?
Petr Zelenka: Oczywiście, tyle że w Czechach właściwie nie ma starszych reżyserów. Z tych żyjących można by wymienić Jiríego Menzla, ale to raczej dziwoląg.

Filmweb: Mówi pan, że jest pan romantykiem, co zatem powstrzymało pana przed happy endem w "Opowieściach..."?
Petr Zelenka: To jest taki mój przewrotny romantyzm, bo postanowiłem, że bohater romantycznie umrze. Romantyzm właściwie tkwi w tym, że człowiek widzi go w rzeczach złych czy nieprzyjemnych, na przykład w śnie na śniegu, albo kiedy ktoś tkwi w bezsensownym małżeństwie, ale w imię romantyzmu postanawia wytrzymać.

Filmweb: Czy zbieżność imion bohatera z "Opowieści..." i pana jest przypadkowa?
Petr Zelenka: To imię to raczej przypadek. W Czechach nie mamy zbyt wielu imion, nie tak jak w Polsce. Ale muszę przyznać, że dzieją się dookoła mnie dziwne rzeczy, znam kilku bardzo dziwnych ludzi...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones