Domek jest na plaży, kibelek jest, wanna z bieżącą wodą jest (przecież Thomas nie kąpie się w
deszczówce ani wodzie morskiej), skąd więc ta woda? Z wodociągów? A prąd skąd, skoro słupów
nigdzie nie widać? Puścili kabel pod piaskiem? A to wszystko z kibelka to gdzie? Do morza pewnie i
tam sobie pływa? Ale ruły nie widać. O internet nie pytam bo pewnie z pleja albo jakiegoś innego
orendża.
Hehe o tym nie pomyślałam, a to faktycznie zastanawiające. Będę wdzięczna jeśli ktoś rozwikła zagadkę ;)
Mnie też ciekawi ten dinozaurek- to klon czy zabawka? Zapewne klon, ale w takim razie czemu chłopcy zakopują go żywcem? Jeśli Thomas miałby uraz do nich przez zepsute urodziny to od razu by go nie chciał, a on się przecież ucieszył. I co później przynosi mu matka do pokoju? To ten sam? Taki raczej skamieniały, więc zabawka czy prawdziwy? W ogóle nie zrozumiałam znaczenia tych scen. O co tu chodzi? Nie da mi to spokoju :)
Po oczach widać, że to zabawka... A żeby całkiem rozwiać Twój dylemat, przeczytaj sobie opis na tej aukcji:
http://allegro.pl/dinozaur-interaktywny-roboraptor-wowwee-i4641983496.html