No może jakbym dokładniej poszperał w pamięci to znalazłoby się parę większych bzdur, ale Twoja wypowiedź to zdecydowany top 10 :)
To nie są bzdury bo filmy science-fiction poza kilkoma wyjątkami to zlepek jakiś bezsensownych obrazów a nie film .
Nie wyobrażam sobie kina bez tego gatunku, tak samo jak nie wyobrażam sobie świata bez serii Star Wars... serio xd Blade Runner to już klasyka, więc pisząc coś takiego po prostu się kompromitujesz.
A dla mnie kompromitacją jest jaranie się polskim badziewiem pt. ''rozrywka'' :)
Na palcach jednej ręki można wyliczyć niezłe filmy, powstałe w naszym kraju po roku 2000.
Reszta.... Resztę lepiej przemilczeć.
A dla mnie istnieje bardzo niewiele słabych polskich filmów. Właśnie na palcach jednej ręki mógłbym wymienić te słabe, bo w większośći to majstersztyki .
Ty się znasz na kinie, jak szpak na jeb..niu :) Znawca horrorów od siedmiu boleści hehe
Nie jestem jakimś krytykiem filmowym żeby znać się na kinie . Jednak na horrorach znam się jak mało kto .
Smalec znawca horrorów - gatunku, gdzie mało kiedy znajdzie się dobry film, który rzeczywiście straszy.
Innymi słowy znawca kiczu.
@djrav77 wybacz mu tę gadkę szmatkę, to troll. Już na forum Matrixa się zbędnie produkował nie wiadomo po co, na co.
Po to się produkowałem żeby wyrazić swoją frustracje i zdenerwowanie. Jak czegoś nie lubię to muszę to zaznaczyć .
ej, ej.
Wara od mojego kochanego gatunku :P
Horror nie oznacza kiczu. Po prostu to co teraz uchodzi za horror i jest popularne to zwykle syf, kiedy te dobre filmy pozostają niezauważone.
Widać nie znasz się na horrorach, te ,które ja oglądam są straszne. Po obejrzeniu niektórych z nich bałem się wyjść z pokoju do kibla i spałem przy zapalonym świetle .
Dla ciebie horrory są do dupy, a dla mnie fantasy i science-fiction. Ty wiesz swoje a ja swoje, i tak możemy w kółko pisać .
No rozwinąłem wcześniej już . Filmy science-finction to nie są filmy tylko zlepek jakiś obrazów bez ładu i składu .
Kurcze, uważam że wiele filmu SF ma dobrą fabułę. Nie mają ich natomiast horrory (cały czas mówię o mim guście). Zobacz sobie V for vendetta albo Batmana (trylogie) myślę, że one mają wyjątkowo poruszającą fabułę i nader dobrą jak na SF.
Dla mnie filmy zekranizowane na podstawie komiksów to nie jest science-fiction. Ja stowrzyłem dla nich nowy gatunek- Komiksówki . Batmany są zajebiste to fakt , ale to dla mnie nie jest SF . A V jak Vendetta to sensacja jest przecież i do tego taka sobie .
ty se możesz tworzyć smalec. Idź i nie rób z siebie pośmiewiska, bo masz 30 lat a jeszcze nie zrozumiałeś że robisz z siebie pacana. Wiem że jesteś trochę opóźniony w rozwoju, ale serio nikt nie może ci ograniczyć internetu ?
Jesteś. Dowodem na to, jest twoja niemożność przyznania się do porażki nawet wtedy kiedy wszyscy widzą że ległeś i nawet kiedy ci proso w ryj ci to pokazują. No ale upośledzony czop nigdy się do tego nie przyzna.
A S-F ma wiece prawdy niż te twoje duszki z filmików ateisto-debilisto.
Z tym panem już miałem kiedyś styczność bodajże przy ocenie Władcy Pierścieni gdzie używał podobnych argumentów... Z debilem nie wygrasz, nie warto nawet próbować ;)
"Z debilem nie wygrasz, nie warto nawet próbować"
To wiem kolego. ;) Ale można z nich niezłą bekę ciągnąć. ;) Jak z tego debila.
Jak po sprawdzeniu stwierdzisz, że nie figuruję na liście pacjentów w żadnym szpitalu to zlikwidujesz swoje konto na Filmwebie ?
Nie chce mi się tyle pisać . Jak nie oglądałeś to przeczytaj sobie opis albo obejrzyj jakiś zwiastun .
To w takim razie dosyć ciekawe że obejrzałeś do końca stary film s-f którego nawet nie nazywasz filmem. Więc albo jesteś masochistą, albo masz za dużo czasu, albo znajdź sobie zajęcie bo życie samym internetem to zły pomysł.
Nigdy nie obejrzałem do końca .Tego czegoś się nia da obejrzeć więcej niż poł godziny, albo nawet i nie to .
Przypomnę, że oceniasz bez sensu filmy, które nie znasz. Dla poparcia tezy przytoczę wymianę zdań z innego filmu:
nemo989: Kultowy już tekst "Dupę mi zalało" [...]
smalczyk130: To dziwne,że nie rozumiesz głębi wyimagiwanego tekstu, który sobie w głowie stworzyłeś .
smalczyk130: film znam na pamięć, to ty sobie wymyśliłeś jakąś wyimaginowaną scene wziętą z sufitu.
smalczyk130: wmawiasz ludziom jakąś wymyśloną scenę, której w filmie nie było . Jak cię to bawi ośmieszaj się dalej, może jak jeszcze jakieś sceny wymyślisz to niedługo zlepisz z nich jakiś film . Nie chce mi się już komentować tych bzdur, które wypisujesz .
nemo989: Czy zgadzasz się na to, że po podaniu namiaru w filmie Kac Wawa na scenę z tekstem "Dupę mi zalało" złożysz publicznie oświadczenie o swojej głupocie?
smalczyk130: Cały czas czekam aż podasz czas tej wymyślonej sceny to chyba jasne jest, że zgadzam się na twoją propozycje . Myśl logicznie.
smalczyk130: wskaż zrobisz z siebie jeszcze większego idiote.
smalczyk130: Ciekaw tylko jestem jak możesz wskazać coś czego nie ma .
smalczyk130: Nie boję się narobić sobie wstydu , czymś co nie istnieje.
smalczyk130: Jeżeli podasz czas w któym padł ten wymyślony przez ciebie tekst to napiszę wielkimi literami, że jestem największym idiotą na świecie .
nemo989: Michał Milowicz tuż przed 1 godz. i 16 minutą filmu wypowiedział ten tekst
smalczyk130: Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
smalczyk130: Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
smalczyk130: Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
smalczyk130: Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
smalczyk130: Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
nemo989: Musisz się wywiązać z publicznie złożonej obietnicy, aby nie ucierpiała twoja nienaganna reputacja
smalczyk130: W dupie mam swoją reputacje i opinie
nemo989: Jaka reputacja, takie i jej umiejscowienie
Przy okazji. Kiedy spełnisz publicznie wypowiedziane przyrzeczenie? Czyżbyś nie miał szacunku do tego co piszesz?
Już ci pisałem wielokrotnie, że nie spełnię danej obietnicy, tłumaczyłem dlaczego. To , że dla ciebie są to bezsensowne tłumaczenia nie jest moją winą . I nie życzę sobie żebyś odpowiadał na posty , które nie są skierowane do ciebie i z Kac Wawą nie mają nic wspólnego . Ja ten wątek zakończyłem już dawno , ale skoro ciebie to w dalszym ciągu bawi, to pisz sobie dalej ile wlezie, ja juz z całą pewnością na żadną twoją próbę sprowokowania mojej osoby nie będe odpisywał .
Mnie tam szczerze mówiąc mało obchodzi kto ile daje, każdy ma inny gust, niektórzy też lubią chyba wstawiać "jeden" itd. Po co się tym przejmować.
Sam wczoraj obejrzałem film już któryś raz i mogę stwierdzić po raz enty że dobre filmy są nieśmiertelne, czy to 10 czy to 40 lat to wciąż ogląda się tak samo dobrze. Rewelacja - no i to zakończenie.