PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=734}

Łowca androidów

Blade Runner
1982
7,7 217 tys. ocen
7,7 10 1 216932
8,5 99 krytyków
Łowca androidów
powrót do forum filmu Łowca androidów

Wśród wielu opinii wygłaszanych na temat Blade Runnera trudno jest doszukać się jednoznacznych słów krytyki.Nie ulega wątpliwościom, że jest to film dobry.Przede wszystkim uwagę zwracają tematyka oraz efekty specjalne.Ja niestety, nie miałem przyjemności obejrzeć ostatecznej wersji reżyserskiej dzieła Scotta, stąd moja ocena opiera się na wersji director's cut (czas trwania 01:51:48). Mam nadzieje, że w najbliższej przyszłości będę mógł zobaczyć najnowszą wersje.OBY!Na sercu leży mi jednak jedna rzecz.Otóż miałem duże oczekiwania co tego filmu.Wydawało mi się, że nacisk położony będzie na akcję(obecność androidów oraz zaangażowanie Forda i Hauera, których kojarzę z takim rodzajem kina).Okazało się zupełnie inaczej.Nie akcja była ważna lecz poruszony problem.Zrozumiałem to.Blade Runner nie jest filmem akcji.Z drugiej strony co jest subiektywnym odczuciem brakowało mi odrobiny wspomnianego elementu, chociaż sam zadaje sobie pytanie:do czego tam potrzebna akcja?Być może fanaberia ta wynika z faktu, iż nastawiając się na film akcji otrzymałem coś zupełnie innego.Pozytywne rozczarowanie.:) Pozdrawiam wszystkich fanów Łowcy, do których bez wahania mogę siebie zaliczyć.

ocenił(a) film na 10
Mieczu89

Właśnie ten sam mechanizm zadecydował o finansowej klapie Blade Runner w 1982 roku.

Wtedy, gdy w kinach królowały takie filmy jak "Star Wars" czy "E.T." - ludzie i po "Blade Runner" spodziewali się akcji (jak w Star Wars) czy ciepłego, optymistycznego filmu (jak E.T.). A tu się okazało, że dostali coś zupełnie innego - mroczną i nieciekawą przyszłość. Dlatego widzowie jako ogół byli rozczarowani i odwrócili się od filmu. Woleli ten bardziej cukierkowy świat, w którym dobro zwycięża.

Też chyba doszedłeś do podobnego wniosku, że to film akcji i okazało się, że jednak nie. :)

ocenił(a) film na 10
Bzyku

Dodam jeszcze że wersja która wyszła za pierwszym razem została zmasakrowana przez producentów i ich naciski by zrobić film przystepny dla przecietnego zjadacza popcornu. Okazało sie jednak ze nie był to film akcji w realiach sci-fi, nie był on też na tyle klimatyczny (wersja była uproszczona, nie było miejsca na jakieś wątpliwości) by odrazu oczarował maniaków sci-fi. Dopiero druga wersja, zostawiająca wiele znaków zapytania, skłaniająca do dyskusji oraz o wiele bardziej klimatyczna sprawiła, że wiele osób zakochało się w tym filmie. Ja o nim myślałem przez jakiś czas po oglądnięciu, puszczam go sobie co jakiś czas by dać się wciągnąć tej niesamowitej atmosferze, którą stworzył R. Scott. Blade Runner to dla mnie synonim filmu noir, mój ulubiony film także.