Bardzo lubię sf i tak się trochę naczytałem o tym filmie że byłem strasznie zjarany
rozpoczynając seans a wypad ani to źle ani szału nie było. Wiało nudą po prostu, nie które
momenty tylko przykuły moją uwagę, po prostu fabuła mnie nie wciągnęła więc po prostu
rodzi się pytanie "Czym Was to urzekło?"
All those ... moments will be lost in time, like tears...in rain.
Time to die.
To jest moment dla którego warto obejrzeć ten film.
wiem, końcówka była naprawdę fajna ale nie będę oceniał całego filmu (który ma jakieś 2h ) w zamian za ostatnie 30 min które było extra; jednakże jak pisałem , nie może to przyćmić tego wcześniejszego wprowadzania które mnie jakoś w klimat nie wprowadziło i po prostu znudziło
Ten film warto było oglądać, właśnie dla tych paru zdań. Narodziny duszy, ulotność wspomnień, życia.... Genialne po prostu genialne.
Po pierwsze klimat: dekadencka wizja miasta przyszłości, która wciąż poraża, muzyka Vangelisa (hipnoza)
Po drugie: przesłanie (futurystyczny egzystencjalizm), symbolika (jednorożec), refleksja, niedopowiedzenie wątków (zakończenie)
Po trzecie: gra aktorów (świetny Ford i Hauer) (piękna Sean Young, Darryl Hannah)
Po czwarte: film zapada w pamięć, daję do myślenia, spójny, dopracowany bez przypadkowych scen
Po piąte: PRAWDZIWY KLASYK!!!!!!!!!!!!!!!!
Dla muzyka Vangelisa to 1/2 filmu - bez niej film byłby fabularnie..tylko przeciętny ...a tak dla mnie nawet po tylu latach bardzo mocne 8/10.
Nie zadawajcie sobie trudu, odpowiadając na zawarte w tytule tematu pytanie... idiota będący założycielem tematu nie zrozumiał podstawowych założeń fabularnych filmu prostego jak dyszel - jakim jest Avatar. Takim tłumokom powinno się zatem oficjalnie zakazać oglądania dzieł wybitnych, których ich skąpe zdolności pojmowania są niegodne.
Ty się zamknij , avatar ma tyle do "arcydzieła" ile ma twój poziom intelektualne do człowieka uczęszczającego w klasie integracyjnej ...
Sam się zamknij - patafianom oceniającym film wybitny na 6/10 powinno się zakazać wyrażania opinii na temat filmów, które ich przerastają. Szczególnie że niektórzy są na tyle głupi, że im się najwyraźniej jeden film myli w rozmowie z zupełnie innym.
wiesz, nie będę oceniał wysoko filmu tylko dlatego bo to klasyk czy coś - nie podoba się = niska ocena , podoba się= wysoko ; to przypadło po środku dlatego tak wyszło ;)
Ja uwielbiam ten film za piękną muzykę. klimat, scene w ktorej replikantka po kolejnych strzalach zbija szyby i w koncu upada, za koncowke, symbolike........... dlugo by wymieniac
świetne dialogi i gra aktorska. Replikanci mają świetną mimikę a to co mówią... Niby mówią z sensem ale nieraz od rzeczy i to jest takie fajne. Pokazuje że jeszcze nie są ludźmi choć bardzo się starają. SPOILER: Rozmowa kwalifikacyjna w sprawie pracy jest niezła. Narastające wnerwienie replikanta. . bezcenne. Ten replikant był modelem "robola". W filmie są jeszcze modele "seksualny" i "bojowy".
Mam podobne zdanie, dawno sie tak nie nudzilem na filmie a sporo oczekiwalem... Moze w latach 80" to bylo dobre ale na dzis dzien nie widze w tym nic innowacyjnego, ciekawego.
Weź pod uwagę, że film ma prawie 30 lat. Teraz w filmach jest dużo więcej akcji i młodsi widzowie się do tego bardzo przyzwyczaili. :) Wtedy było o wiele spokojniej (Odyseja kosmiczna, Diuna), nawet w Alien widać, że wtedy kręciło się inaczej. Ci którzy się na tym wychowali nadal czują temat młodzi często się nudzą...
Ja pamiętam jak go pierwszy raz oglądałem... nie wywarł na mnie wrażenia, obejrzałem drugi raz (bardziej uważnie z słuchawkami na uszach) i po prostu REWELACJA!!! film niesamowity!!! w każdą scenę byłem uważnie wpatrzony i nie mogłem się nimi nacieszyć, no i do tego niesamowita muzyka! świetny film 10/10!