Trudno uwierzyć ale dopiero teraz obejrzałem ten znakomity film i jestem bardzo ale to
bardzo zadowolony z seansu do którego zapewne jeszcze nie raz wrócę. Ogólnie film
zachwyca swoim brudnym, przytłaczającym klimatem, bardzo dobrą grą aktorską z Haurem
na czele, świetną muzyką i naprawdę robiącymi spore wrażenie efektami specjalnymi.
Sama historia jest kapitalna i dobrze, nieśpiesznie opowiedziana - zaskakuje i momentami
aż kipi od napięcia. Ach z resztą co ja będę wam pisał, doskonale przecież o tym wiecie.
Z mojej strony zasłużona dyszka i zaraz zabieram się za kolejny seans ! Polecam wszystkim
tym, którzy kochają kino - tego klasyka trzeba po prostu zobaczyć !
P.S. Wersja Blu-Ray wgniata w fotel :)
Też mam na Blu Ray'u. 11/10 daję soundtrack 3CD w mp3: http://www63.zippyshare.com/v/37446103/file.html i zapraszam na Polski funpage https://www.facebook.com/lowcaandroidow
Tylko ktora wersja blu-ray? ;) Tak czy siak jak dla mnie poki co niepokonana produkcja z gatunku sf-cyberpunk. Klimat, muzyka, aktorstwo (improwizacje!!!!) no i fabuła.
Ostateczna BD + DVD http://img09.allegroimg.pl/photos/oryginal/25/83/91/42/2583914231
Aha ok, a czy masz moze pojecie kiedy i czy w polsce bedzie dostepna kolekcjonerka zwiazana z 30to leciem filmu? Bo w USA ma byc za 2-3 miechy
Aa. Myślę że to nie wyjdzie http://www.filmvoid.com/2012/blade-runner-30th-anniversary-edition-announced a jak będzie to za 500zł pewnie.
Cyberpunk? "Czy androidy marza o elektrycznych owcach" to nie jest powiesc z gatunku cyberpunk.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyberpunk paragraf "Filmy i seriale" , pierwsze zdanie. Jeżeli to za mało mogę dosłać inne materiały :)
Nie wszystko co umiejscowione jest w przeszlosci jest opowiescia historyczna. Nie kazda muzyka gitarowa jest rock&rollem. Dick NIGDY nie napisal zadnej ksiazki z gatunku cyberpunk. NIGDY. Wyjales z kontekstu jedno zdanie by poprzec swoja teze, podczas gdy definicja cyberpunku jest bardziej zlozona. Utwor musi spelniac wiecej warunkow i kryteriow by zostal zaliczony do tego gatunku.
Cyberpunk odnosi sie PRZEDE WSZYSTKIM do swiata wirtualnego czyli do tzw cyberprzestrzeni. Jej wplyw na bohatera musi miec charakter nadrzedny. W powiesci Dicka nie mamy z czyms takim do czynienia. Pytania o czlowieczenstwo robota stworzonego na podobienstwo czlowieka to NIE JEST DOMENA cyberpunku. Rownie dobrze mozna to wpiac do filozofii. Ten akurat motyw przewijal sie w tworczosci Dicka, co nie oznacza, ze jego tworczosc to cyberpunk.
Melzar, co Ty mi za bzdury podsylasz? Jaka analize? Przeciez napisalem wyraznie, ze cyberpunk musi spelniac kilka okreslonych kryteriow. Umiesz w ogole dyskutowac poslugujasz sie wlasnymi slowami, czy jedyne co robisz to wklejasz jakies linki?
Dostales ode mnie darmowa analize. Powtorze: cyberpunk odnosi sie PRZEDE WSZYSTKIM do swiata wirtualnego czyli do tzw cyberprzestrzeni. Jej wplyw na bohatera musi miec charakter nadrzedny.
Czyli Akira nie jest cyberpunkiem bo nie ma tam cyberprzestrzeni? Dla Ciebie wszystko bedzie bzdura co nie jest zgodne z Twoim punktem widzenia. Poza tym co to za analiza dla Ciebie cyberpunkt jest tylko wtedy gdy jest cyberprzestrzeń. Gibson owszem wprowadził ten termin ale np w Cyberpunkowej produkcji Akira nie ma w ogole cyberprzestrzeni. W Ghost in the Shell cyberprzestrzen nie ma nadrzędnego wpływu na bohatera/ow, malo tego wystepuja tam "Pytania o czlowieczenstwo robota stworzonego na podobienstwo czlowieka" co mowisz ze nie jest domena cyberpunku? Więc jak to jest? Cyberpunk to tylko Gibson mam rozumiec?
Przeciez zaprezentowalem Ci swoj punkt widzenia. Czego jeszcze chcesz? Nie mam pojecia co to jest Akira. Nie ogladam wszystkich filmow na swiecie, bo by mi dwudziestu zyc nie starczylo.
Tak, ten podgatunek sf stworzyl Gibson piszac swojego slynnego Neuromancera. Czemu ten gatunek sie wyodrebnil? Ano wlasnie dlatego, ze umiejscawial akcje w rzeczywistosci generowanej sztucznie. Znalazl dla siebie nisze. Podobnie jak space opera, ktorej specyfiką jest umiejscowienie akcji w przestrzeni kosmicznej (na statku kosmicznym, podczas podrozy miedzygwiezdnych).
Zarowno cyberpunk jak i space opera moga zajmowac sie kwestiami natury filozoficznej, nie ma w tym zadnej sprzecznosci. Ale te watki nie sa SPECYFIKA tych podgatunkow sf, moga byc co najwyzej czescia fabuly danego utworu.
Tworczosc Dicka to nieustanne zadawanie pytan o tozsamosc czlowieka, o dusze, o rzeczywistosc, o to gdzie sie ona konczy a zaczyna falszywa rzeczywistosc i falszywa pamiec. Dick pytajac o granice czlowieczenstwa wykorzystywal narzedzia sf. Przyszlosc, nowe technologie, androidy, klony, sztuczne inteligencje, swiaty rownolegle, a nawet komunikacja ze zmarlymi. Znaczna wiekszosc jego utworow obsesyjnie wraca do tego rodzaju pytan. Dick to moj ulubiony pisarz sf i powiem Ci w zaufaniu, ze nigdy (do tej pory) nie zetknalem sie ze stwierdzeniem, ze byl to pisarz tworzacy cyberpunk.
Przykladowe filmy, gdzie cyberprzestrzen (swiat wirtualny) wplywa na bohatera zasadniczo: Tron, Johnny Mnemonic, Matrix. Cyberprzestrzen jest istotnym dla fabuly danego utworu miejscem akcji.
Dlaczego "Czy androidy marza o elektrycznych owcach" nie jest cyberpunkiem? Bo w zasadzie w ogole nie mamy do czynienia ze swiatem wygenerowanym sztucznie czyli ze swiatem wirtualnym. Deckarda znajdujemy w swiecie przyszlosci, ale opisanym jako swiat prawdziwy z perspektywy bohatera.
Zgadzam się, Blade Runner to nie cyberpunk, to technoir( czyli noir science-fiction). Z podanych przez ciebie przykładów należało by wyróżnić Johnny'ego Mnemonica - nie dlatego, że jest to film lepszy, ale właśnie najbardziej cyberpunkowy i coś co przychodzi mi pierwsze na myśl, gdy wspomnę słowo cyberpunk( no w przypadku filmów, bo tak w ogóle to oczywiście Neuromancer). Blade Runner ma oczywiście pewne punkty wspólne z cyberpunkiem, ale nie spełnia właśnie tego podstawowego punkta z przestrzenią wirtualną - jeszcze gdyby miała znaczenie drugorzędne to ok, ale tutaj nic nie daje nam podstaw o tym by sądzić, że w ogóle istnieje.
Znasz może podobne filmy do Blade Runnera, ale mniej znane? Chodzi mi właśnie o ten klimat noir, czyli wielkie miasto w którym ciągle pada i przegranego bohatera który łazi ciągle w płaszczu a wszystko podlane sosem science-fiction. Mniej lub bardziej odległego ;p
Ciezko znalezc podobne filmy do Blade Runnera, bo mimo wszystko byla to pozycja wyjatkowa w historii kina sf. Sa jednak dwie pozycje "klimatyczne", ktore moglbym Tobie polecic, choc bardzo prawdopodobne, ze je widziales.
1. Mroczne miasto - z Kieferem Sutherlandem z 1998 roku
2. Trzynaste piętro - z Gretchen Mol (obecnie wystepujaca w Zakazanym Imperium) z 1999 roku.
O właśnie, trzynaste piętro. Tego nie widziałem, kiedyś sobie powiedziałem, że obejrzę i do tej pory nie widziałem. Mroczne miasto widziałem, film raczej słabo oceniany a sam nie wiem dlaczego... nie licząc przesadzonej końcówki( tzn głównie chodzi o tę walkę) bardzo fajny film. Właśnie też zauważyłem, że mało tego typu filmów... W ogóle noir jest dziś wydaje się zapomniany, a dziwi mnie dlaczego bo odpowiednio zrobiony jest klimatyczny jak jasna cholera.
To może jakieś filmy noir w obecnych czasach, nie science fiction? Coś jak Harry Angel - z wątkami fantastycznymi, ale film świetny i bardzo klimatyczny.
No to akurat widziałem i to dość dawno temu. Rzeczywiście też godny polecenia film
Dosłownie wczoraj go oglądałem i od początku do końca miałem takie oczy O_O. Ten film to coś cudownego, jeden z najlepszych filmów jakie oglądałem, ten klimat! Ten film chyba właściwie nie ma żadnych wad, (może początkowo seks z robotem mnie obrzydził, ale z czasem jak odkryłem prawdę o Deckerze) Ten film ostatecznie mnie przekonał, że Ridley Scott jest mistrzem, i po prostu nie mogę się doczekać kontynuacji (tak, powstanie nowy Blade Runner i to *ta dam* samego Pana. S).
Jest w empiku (stacjonarnym) za 19.99 PLN, jak kupisz jeszcze drugi film w tej promocji. Normalna cena też nie porażająca - 29.99. To wersja dwupłytowa.
Świetny film kiedyś za gówniarza jak ogladałem nie zrozumiałem nic teraz gdy obejrzałem uważnie jestem pod wielkim wrażeniem:) na duży bardzo duży plus zasługuje tutaj muzyka oraz takie poczucie samotności,mroczne lokacje,genialny klimat:)