Łowca androidów

Blade Runner
1982
7,7 218 tys. ocen
7,7 10 1 217671
8,6 76 krytyków
Łowca androidów
powrót do forum filmu Łowca androidów

jak wedlug was wygladaja ekranizacje prozy dicka- od ulubionej do tej najmniej waznej (dla was rzecz jasna) ?
moje typy:
1. Łowca androidów (za kult)
2. Przez ciemne zwierciadło (za wykonanie i przeslanie)
3. Pamięć absolutna (przyzwoite sf)
4. Raport mniejszosci (proba zariobienia na dicku,spielberg sie do tego nie nadaje, ale milo popatrzec)
5. Zaplata (zdecydowanie najmniej dicka w dicku...toche rozszerzone krotkie opowiadanie, musieli cos dodac, a ze dodali bez sesnu...czysta komercha)
6. Impostor (kupy sie nie trzyma....lepiej obezjec 1 pozycje)
7. Tajemnica syriusza (...)

jestem ciekaw jakie sa wasze typy... :)

Thorgal_2

I tu się będę sprzeczał... ;-)

Screamers wyszły całkiem ciekawie. Schizoidalne dzieciary sa jak najbardziej w stylu PK D. Myślę, że całą pustkę świata i nieodłączny dla Dicka element miłości opracowano całkiem ciekawie. Filmu nie można podziwiać za efekty specjalne (ich praktycznie nie ma), ale za klimat. 8/10

Łowca androidów... nie będę się wypowiadał, bo najpierw przeczytałem książkę... sorry ale dla mnie kole 7/10

A Scanner Darkly... no cóż wykonanie czasami było świetne (close-upy), a czasami mocno szwankowało, a co do treści to doskonałe dialogi, szkoda że ich tak mało... 8/10

Pamiec absolutna... tu się zgodzę... to tylko sf 7/10

Impostor - w tym filmie został tylko klimat. W sumei dobrze, ale bywało lepiej 6.5/10

Ogólnie żałuję, że kiedykolwiek obejrzałem Łowcę Andków. Przedtem uważałem, że na takiej znakomitej fabule da się zrobić coś naprawdę świetnego, bardziej w stylu Davida Firtha niż filmów o mafii (trochę tak mi się kojarzy)... ale no cóż... książka pozostaje nieśmiertelna...

ocenił(a) film na 10
Sacronius

Zgadzam się co do Screamersów (czyli Second Variety) - trzyma klimat, te kolejne "odmiany" pokazane bardzo ładnie. Widać, że film zrobiony małymi nakładami finansowymi , ale udany - 8/10.

Impostor - do obejrzenia i... tyle. Nic specjalnego - 5, ewentualnie 6/10.

Pamięć absolutna - nie trawię tej ekranizacji - 5/10.

Przez ciemne zwierciadło - niesamowicie zrobiona adaptacja niezwykłej książki ;). Według mnie technika realizacji SC bardzo pasuje do jego tematyki ;) - 8/10

Minority Report - nie do końca chyba przekazana myśl PKD. Zgadzam się, że para poszła głównie w efekty i akcję. Moim zdaniem średnio potraktowano cały wątek prekogów. - 7/10

Blade Runner - zawsze podkreślam, że to jest film na motywach książki, a nie jej wierna ekranizacja. Scott postawił na uwypuklenie pewnych wątków, inne pominął, a że fachowcem jest wybitnym, udało mu się stworzyć Arcydzieło, udowadniając przy okazji głębokie zrozumienie dla przesłania książki. I jest to tak samo jego zasługa, jak i PKD. Po prostu książka jest w nienaruszonej postaci materiałem niemożliwym raczej do przeniesienia na ekran. W ogóle Łowca... jest ewenementem, bo powstała też luźno związana z filmem i z książką gra komputerowa, która mimo upływu lat (1996) jest doskonałym dopełnieniem dla miłośnika tematu. Mało jest takich "trylogii".
Podsumowując - 10/10

Aha - pomimo faktu noszenia przez Deckarda prochowca, padającego nonstop deszczu i ogónie stylu "noir", jakoś BR nie kojarzy mi się z mafią... Zgoda oczywiście, że książka stała się nieśmiertelna... Tak samo jak film zresztą - głównie dlatego właśnie, że nie jest bezmyślną kalką powieści.