natomiast caly czas mam wrazenie ze ogladam film lucasa glownie ze wzgledu na
forda.stylizacja przypominajaca sw i do tego ford..
zamiast niego gl role moglby zagrac np gibson
Też czułem niesmak przez Forda, nie zachwycił grą aktorską, widać, że miał problem z wczuciem się w postać, na początku aż było słychać instrukcje reżysera w jego ruchach, potem się jakoś rozkręcił. Bardzo dobrze wypadł Hauer, szczególnie w swojej ostatniej scenie. Nie wiem skąd ta analogia do Lucasa, ja mocno odczuwałem rękę R. Scotta. Nie wiem czy Gibson by to lepiej zagrał, jakoś akurat jego nie widzę w tej roli.
dokladnie a te jego 'udawnaie' podczas walki z androidami..troche cienkie jak na niego.,grymasy zmaganie sie z przeciwnikiem,sztuczne.
skojarzylo mi sie glownie ze wzgledy na stylizacje kosmos,roboty,nowinki tech etc po porstu mialem przed oczami star wars.
ale faktycznie mimo tego ze wszystko powinno byc szybkie sprawne lepsze jak na przyszlosc przystalo fajnie wywazala stonowana muzyka.
to byl dobry okres dla gibsona i on mi wpadl do glowy,jak masz swoj typ to zapodaj.
Ta Gibson. Szczególnie że dopiero rok wcześniej wyszedł film po którym zyskał na świecie popularność. Wcześniej sobie mieszkał w Australii. Ford był na topie.
mialem wrazenie ze wyszla dosyc topornie i sztucznie,mam na mysli ten moment kiedy szarpie sie z ta laska.wez se luknij to sam sie przekonasz.
Nie chcę mi się szukać bo mecz oglądam. Ford to średni aktor. Całe życie nie mógł grać awanturników, a to mu najlepiej wychodzi.
ja tam SW za dużo nie oglądałem, a Ford bardziej mi się kojarzy z pewnym filmem romantycznym :)
jednak zgodzę się że jakoś mi do tej roli nie pasował, miejscami wręcz strasznie irytował
jestem aż tak sławny?
tamten temat to oczywiście prowokacja, bo Tomek jest chyba najbardziej znienawidzonym przeze mnie aktorem, a Kevin ulubionym (podobny założyłem na forum AB)
nie tyle ze slawny ale papugujesz po kinolu
wiem ze to prowo majster,odwoluje szakala...znaczy sie szlaban.
oj tam, ale on się wyżywał na Dżonym, a ja na Tomku
ten szlaban był do mnie? czy to było jakieś rozdwojenie jaźni? bo nie wiem
napisałeś to do siebie, więc nie wiem, może się rodzeństwo do kompa dorwało
no, szkoda ze z przewrotki nie strzelił, a tak poza tym jestem za Anglikami
a)napisalem do siebie bo nie chcialo mi sie robic edycji.
b)jestem jedynakiem:(
c)wleciala mu na czybek laczka.
d)makarony do domu!
a) spoko
b) ja bym się z tego faktu cieszył :) na szczęście młody na FW mi się nie włamuje (i lepiej żeby nie próbował bo to się dla niego źle skończy)
c) mógł wyżej nogę podnieść, tylko oby teraz karnego nie spieprzył (jeśli będzie strzelał)
d) zgadzam się