Film jest tak nudny, banalny i przewidywalny w swojej formie że niesamowicie musiałem się namęczyć aby wytrwać na nim do samego końca. Niejaki Deckard zabił wszystkie androidy i oto cały film.
Jeżeli według Ciebie Deckard zabił wszystkie androidy, to można Ci tylko pozadzrościć trudnej sztuki oglądania filmu ze zrozumieniem, nie mówiąc już o znajomości matematyki na poziomie 4 klasy podstawówki.
To chyba nie oglądaliśmy tego samego filmu? gdzie deckard zabił wszystkie androidy? jak nie zabił Roy'a Baty'ego