Nieprawda. Dla osoby która nie zetknęła się z twórczością Pink Floyd, lub chociaż z The Wall, będzie to pozbawiona wyrazu papka, okraszona przyjemną acz niezrozumiałą muzyką z gatunku "o mało co rock".
I ja mógłbym powiedzieć: nieprawda. Chociaż kompletnie nie interesuję się zespołem Pink Floyd ( do czasu obejrzenia filmu nawet nie wiedziałem jakie mają piosenki) film był genialny i naprawdę dający do myślenia i zrobił na mnie olbrzymie wrażenie (przynajmniej na mnie). Wystarczy przed obejrzeniem "The Wall" poszperać trochę w internecie o informacjach na temat filmu, na temat "Pink Floyd" i, moim zdaniem, można już spokojnie film oglądać, bez obawy, że się go nie zrozumie. Chyba że ci się nie podoba rodzaj muzyki jaką preferuje "Pink Floyd", wtedy już chyba rzeczywiście nie ma co oglądać "Ściany" ("Muru"). Mi się muzyka bardzo podobała. Takie jest moje zdanie : )
Bla, bla, bla... A ja się nie zgodzę z przedmówcą! Nigdy nie usłyszałam nawet pół kawałka PF(jasne... muzyczny ze mnie debil. Nie zaprzeczam...) a film powalił mnie na kolana! Jak ja rozumiem głównego bohatera i jego walkę z tytułową ścianą! Piękne, piękne, piękne i w dodatku poruszające...
świetny film psychologiczny!
W takim razie zwracam honor. Jeżeli bez jakiegokolwiek zapoznawania się z grupą Pink Floyd i jej członkami mogłeś stwierdzić, że film częściowo opiera się na wątkach z życiorysu Rogera Watersa i w malutkim stopniu Davida Gimoura, to jestem po prostu pod wrażeniem. Gratuluję niesamowitego daru dedukcji :)
Niemniej jednak zwłaszcza osobom które zapoznały się z filmem, a nie zapoznały się z Pink Floyd polecam przyjrzeć się samemu albumowi. Same teksty, nawet bez filmu, mają niebagatelny przekaz. Również aranżacje utworów trochę się różnią (ja osobiście wolę album).
A tak swoją drogą, to polecam całą dyskografię tej grupy, a nie tylko The Wall :)
Wg, mnie to nie tylko chodzi o Watersa... Ja odnalazłam tam siebie... Mam zbliżoną osobowość do bohatera...
(wymowna cisza)
Wystarczy odpowiedni poziom ogólnie pojętej tolerancji i wrażliwość aby uznać ten film za cudo.