1. Bardzo Dobry reżyser, 2. Prosty, lecz wciągający scenariusz, 3. Ben Kingsley
Polański mistrzowsko się bawi z widzem w kotka i myszkę do samego końca filmu:)
Podczas oglądania filmu dziwiłam się teatralności, sztuczności gry aktorskiej, ale ostatnia scena wszystko zmieniła (wyjaśniając). Jeszcze jeden "film fantazji" Polańskiego, poruszający problem seksualności uwikłanej w relacje władzy.
Mimo tych kilku małych zastrzeżeń film ogląda się świetnie - dobrzy aktorzy, genialna fabuła
trzymająca w napięciu i to ciągłe pytanie - " winny czy niewinny ?".
Może nie jest tak dobry jak "Pianista" czy "Nóż w wodzie", ale mimo wszystko to solidny film.
Dobry, aczkolwiek nie rewelacyjny. Bardzo wąskie grono aktoów są minusem filmu według mnie, świetna za to muzyka. Typowy film Romana Polańskiego.
Może akcja nie za szybko się toczyła, ale aktorzy spisywali się świetnie, szczególnie Ben Kingsley, a sam film był nakręcony w dosyć nietypowy sposób. Było parę zaskakujących momentów i jeszcze wspomnę o pięknej muzyce Wojciecha Kilara. Ogółem film oceniam na 7/10.
tego tematu? Sam coś słabo mówił- raczej nie ma źródeł, szukałem.
94-ty rok powstania filmu, czy aż tak długo nosi w sobie pragnienie organicznej zemsty za mord Mansona?
A raczej za bezsilnośc po tym , co mu sprzedał wymiar tzw. amerykańskiej sprawiedliwości. 25 lat?
Możliwe, sadyzm jest zaraźliwy - o tym...
Niedawno przeczytałem, że "Śmierć i dziewczyna" to bardzo niedoceniany film Polańskiego, który jednak arcydziełem nie jest - zgadzam się z tymi słowami, ponieważ jak słyszę Polański to "Śmierć i dziewczyna" przychodzi mi do głowy gdzieś na szarym końcu. Poza tym film genialny nie jest. Więcej powiem, ja oczekiwałem...
po pierwsze-znakomite aktorstwo, niezwykle istotne w tego typu flmach;
po drugie-klimat. Nie wiem jak wy, ale ja ciągle czułam to "coś", to napięcie, które towarzyszyło temu filmowi;
po trzecie-nieoczekiwane zakończenie. Choć można się było go spodziewać, było jednak niespodzianką;
po czwarte-wszystko, ale...
"Śmierć i dziewczyna" to nie jest ten Polański w najlepszej formie, jakiego cenię, jednak mimo wszystko warto po ten film sięgnąć. Choćby po to by obejrzeć bardzo interesującą (choć nie pozbawioną drobnych błędów) rozgrywkę psychologiczną oraz dobre aktorstwo Weaver i Kingsleya. Szkoda tylko, że film nie zawsze trzyma...
więcej
"Death and the Maiden" to kolejny dramat kameralny Polańskiego, rozgrywający się na małej przestrzeni w domku na kompletnym pustkowiu, a bohaterami tegoż dramatu są - znowu - po "Nożu w wodzie" i "Matni" trzy postacie: dwóch mężczyzn i jedna kobieta.
Akcja tego mrocznego filmu nabiera rozpędu w momencie, gdy kobieta...
Uwielbiam Polańskiego, jednak w dobrym odbiorze tego filmu przeszkadzała mi obecność Sigourney Weaver na ekranie...
Pierwsze minuty filmu są dramatyczne i zaskakujące. W odosobnionym, wstrząsanym gwałtowną burzą domu, w pustynnej okolicy znajduje się samotna kobieta, grana przez Sigourney Weaver, a Polański kapitalnie wykorzystuje otoczenie do uruchomienia akcji w scenach, w których aktorka milczy, ale wyraźnie czuje mocny zamęt na...
więcej
Swietnie nakrecony dramat na podstawie bardzo dobrej sztuki. Trzymajaca w napieciu kameralna historia konfrontacji dwojga ludzi przy udziale trzeciego, ktorzy prawdopodobnie spotkali sie w przeszlosci w rolach kat-oprawca. Jest to kolejny film ukazujacy konsekwencje systemow totalitarnych, tym razem w Chile.
Moim...
Słysząc ten charakterystyczny głos i koński śmiech Paulina uświadamia sobie, że to ten sam mężczyzna, który przed piętnastu laty przesłuchiwał ją i torturował. Rozpoznaje ten głos w osobie którą przyprowadził do domu jej mąż. W domu zaczyna się odbywać swoisty proces konfrontacji. Paulina (Sigourney Weaver) pragnie...
Z filmów Polańskiego oglądałem zaledwie kilka . Ten jest jednym z tych niewielu , które zobaczyłem i który wywarł na mnie niesamowite wrażenie . Gra mojej ulubionej aktorki była wyśmienita i film wiele na tym zyskał . Teatralna formula filmu zwiększa jego realizm , odnosi się bowiem wrażenie przebywania w pokoju w ,...
więcej