Zgadza się. Pod każdym względem - począwszy od dennego scenariusza, przez
(o dziwo!) grę aktorską, a skończywszy na pseudo-morale. Porażka.
Dokładnie. Pół roku temu oglądałem ten film. Przystąpiłem do tego 4x. Za każdym razem gasiłem gdzieś w połowie, 3/4 filmu to durne pieprzenie, ani w tym nic śmiesznego, ani tragicznego, żenada. Potem zaczyna się rozkręcać. Tak obejrzałem do końca, dziś. Było OK, ale czy warto tracić godzinę na 5 minut zabawy? Nie. Eva Mendes. Już nigdy nie obejrzę z nią żadnego filmu, choćby nie wiem, który z moich ulubionych aktorów z nią występował. Ten film to totalna żenada i nie polecam go nikomu! 1/10