Film utrzymany w pięknych barwach, czuć wszechobecne bogactwo Linett. Do końca nie wiadomo, kto mógł zabić. Najlepiej zagrał Hammer, ponieważ znam go z innych produkcji, a tutaj świetnie mu wyszło udawanie głupka. Poirot też doskonały, aż sama nie wiem czy nie dorównuje temu serialowemu