no niestety nie jest do udana ekranizacja klasyka Christie.po genialnej John Guillermin'a z P.Ustinowem poprzeczka zawieszona wysoko cały czas nie drży i czeka...co tu zawiodło? w zasadzie wszystko ale najbardziej brak pomysłu, grzebanie czytaj udziwnianie, bawienie się z psychologią(przez bardzo małe p) wszystko boleśnie obnażało niemoc i bezsilność reżysera i aktora w jednym...a Branagh nie raz udowodnił że niezłym reżyserem jest zaskakiwanie widza tym razem boleśnie nie zaskoczyło...