POmyśleć, że Williem Dear wyreżyserował kiedyś popularny familijny hit HARRY I HENDERSONOWIE.
No, ale to było bardzo dawno temu.. nim został etetowym twórcą filmów klasy B i C.
SZYMON MÓWI to kolejny "wykwit" spod rękli Deara i to z samym Crispinem Gloverem w roli głównej!!!
SZYMON MÓWI ma być w zamierzeniu filmem tendetnym i śmiesznym, ale tandeta i skłonność do kiczowatych pomysłów przekracza tutaj granice dobrego smaku i zdrowego rozsądku.
W rezultacie otrzymujemy głupie, źle zagrane, keipsko napisane, krwawe i nadmiernie kiczowate kino klasy C.
SZYMON MÓWI to wyjątkowo bezmózga, żenująca i tendetna "podśmiechówka" z młodzieżowego slashera.
Ten film nie jest ani śmieszny, ani straszny, ani interesujący.
SZkoda mi czasu by go opisywać... radzę najzwyczajniej w świecie darować sobie seans tego gniota.