I bardzo miło widzieć że wspina sie coraz wyżej na liscie TOP 100 :) Oby tak dalej !!
Niby tak, ale główna bohaterka irytowała mnie do granic. Chyba lepiej, jakby zamiast niej wystąpiła Marylin M.
Audrey Hepburn ? Bez jaj :D Uważam że to jedna z najlepszych kreacji w historii kina :) To własnie od "Śniadania u Tiffany`ego" zaczęła się moja wielka miłość do Panny Hepburn. Ale każdy ma swój gust, wiec nie potępiam. :)