Przeczytałam początek recenzji i złapałam się za łeb. Jaka call girl??? Recenzencie, na głowęś upadł??? Holly nie była żadną call girl!!!
Droga Wiedźmo, nie upadłam na głowę. Holly można nazwać call girl, ponieważ umawiała się z mężczyznami za prezenty, czyli była luksusową towarzyszką, co w filmie, pewnie z uwagi na to, że nakręcony został w latach 60., jest bardzo delikatnie i pobieżnie ukazane.
ponieważ tak jak ja wyznajesz wyższość "Łowcy" nad "Czerwonym smokiem", nie będę się wyzłośliwiał :) - ale Holly była call girl, co zostało wyraźnie wskazane w książce Trumana Capote'a. W filmie po prostu zadziałała ówczesna cenzura i pozostało to niedopowiedziane.
Oczywiscie, ze Holly była call girl :) Czytająć powieść Trumana możemy wywnioskowac, że nawet czasem sypiała z mężczyznami za pieniądze :) Lata 60-te były jeszcze lekko pruderyjne, dlatego zostało to lekko ucenzuralnione na potrzeby ówczesnego widza :) A i sama Audrey do końca życia obstawała przy tym, że panna Golightly ze 'Śniadania...' to nie rola dla niej :)
Pozdrawiam.
Przytoczę słowa Blake'a Edwardsa, reżysera "Śniadania u Tiffany'ego": "Myślę, że większość ówczesnych widzów nigdy naprawdę nie wyobrażała sobie Audrey Hepburn jako prostytutki, dziewczyny na telefon".
Ta wypowiedź nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego kim jest filmowa Holly Golightly.
Ludzie! Ona była, achtung achtung, playgirl! PLAYgirl! Rozrywkową dziewczynką, lubiącą rozrywkowe życie, sypiajacą niekiedy z facetami dla prezentów i pieniędzy.
Natomiast callgirl to prostytutka zamawiana przez telefon. Czaicie różnicę?
Holly to PLAYGIRL.
Czaimy - to taka sama różnica, jak pomiędzy mordercą zawodowym, a mordercą seryjnym, działającym dla przyjemności (no i dlatego, że ma taki styl, ofkors).
Nie, ona była playgirl. To nie to samo co callgirl, czyli luksusowa prostytutka zamawiana via telefon. Playgirl.
skoro nawet autor książki na podstawie której zostało nakręcone 'Śniadanie...' powiedział, że Holly była call girl, to chyba nie pozostawia to żadnych wątpliwości. tak przynajmniej ja sądzę. >,<