PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10022197}
6,7 4,7 tys. ocen
6,7 10 1 4654
5,2 27 krytyków
Święto ognia
powrót do forum filmu Święto ognia

Ktoś kto nazwał Święto Ognia komedią obyczajową na pewno nie przeczytał książki, na podstawie której film powstał...Szkoda tylko, że część osób zrazi się tą kategorią. Książka nie miała nic wspólnego z komedią...

Ronia81

To samo pomyślałam. Jaka komedia? Patrząc na trailer i zdjęcia z filmu wydaje mi się, że rozjedzie się z książką totalnie. Anastazja z filmu zupełnie nie przypomina Anastazji z książki. Ciekawe czy Jakub Małecki jest zadowolony z takiego obrotu sprawy? W sumie to zastanawiam się czy w ogóle obejrzeć ten film. Książki Jakuba uwielbiam, każda dostarczyła mi mnóstwo wzruszeń.

ocenił(a) film na 9
olo2605

Nie czytalem książki niestety, film widziałem na Festiwalu w Gdyni. Na pokazie konkursowym był Jakub Małecki więc raczej to autoryzuje. Film (nie znając książki) doskonały i nie komedia mimo że w wielu miejscach można się nieźle pośmiać.

ocenił(a) film na 8
olo2605

Film jest komedią, ale cholernie też wzrusza, więc warto. Najlepszy tekst? Jak dziadek w mieszkaniu rozłożył mały basen i kąpał się z chorą wnuczką, a babcia mu na to, stukając się w czoło: "Ciebie to kiedyś zamkną w psychiatryku" :)

Ronia81

Naprawdę świetny feel good movie. Publiczność z którą oglądałam film na festiwalu w Gdyni była zachwycona. Chyba jedyny film na festiwalu gdzie widzowie byli jednogłośnie zadowoleni. Dużo zabawnych momentów. Taka polska odpowiedź na film CODA. Jeśli Amerykanie zrobią kiedyś remake to aktorka która zagrał rolę Józefiny zgarnie Oscara. Taka kradnąca sceny rola. Często takie zdobywają drugoplanowe Oscary. Film zasługuje na taką widownię jaką mają kolejne części Listów do M. Naprawdę przyjemne kino.

ocenił(a) film na 8
Honoka

oo tak. Bardzo odpowiednia klasyfikacja. Feel good movie :)

Ronia81

Byc moze film jest tak slaby, ze producent i dystrybutor robi co moze, aby sie zwrocilo.

Ronia81

Komedia obyczajowa to po prostu nazwa gatunku (osobnego od komedii) - w praktyce twórcy zazwyczaj sięgają po te nazwę, jak chcą zaznaczyć, że to obyczajówka, ale nie przeraźliwie smutny dramat.