Jestem świeżo po seansie i jestem zachwycona. Film bardzo wiernie odwzorowający książkę aczkolwiek jest okraszony nutą optymizmu. Był to zdecydowanie strzał w dziesiątkę. Lekko komediowy wydźwięk sprawia, że film jest ciepły w odbiorze. Dla jednych może wydawać się przesłodzony, ale moim zdaniem potrzebujemy także...
Ktoś kto nazwał Święto Ognia komedią obyczajową na pewno nie przeczytał książki, na podstawie której film powstał...Szkoda tylko, że część osób zrazi się tą kategorią. Książka nie miała nic wspólnego z komedią...
Opowiadania Jakuba Maleckiego są niezwykłe. Miejmy nadzieję, że film będzie tak dobry jak książka. Niech tylko nikt się nie zrazi tematyką. To nie kolejna historia o nieszczęśliwej niepełnosprawnej. To wielowymiarowe i pouczające dzieło.
Dawno nie widziałem polskiego filmu z tak pozytywnym przekazem, tak dobrze zagranego i takiego, który zwyczajnie dobrze się ogląda. Bez wodotrysków, bez szalonych zwrotów akcji, po prostu czysta filmowa przyjemność. Duża w tym zasługa pana Sapryka i pani Preis, ale młode pokolenie też dołożyło swoje. To nie jest...
zbyt przesłodzony, cukierkowy, przewidywalny, forma narratora z offu przeszkadza, jest tego za dużo, tak jakby nie oglądało się filmu, tylko ktoś mi czytał ksiązkę; owszem np. w Forrest Gump także mamy offowego bohatera, jednak jego postać wciaga nas bez reszty, tutaj nie, być może dlatego że cel bohatera nie jest...
Przyjemny, podnoszący na duchu, dobrze zagrany. Warto zobaczyć. Mam tylko jedno "ale". Kolejny obraz, który wygląda, tak telewizyjnie. Nie chodzi, że jest brzydko, ale że jest tak poprawnie, mdło, bez pomysłu.
Takie historie moĝlyby tyle zyskać, gdyby pokombinować coś operatorsko, zdjęciowo etc.
Bardzo zgrabne połączenie Intouchables, Black Swan opisane z perspektywy użytej w Chce się żyć. Świetnie zagrany, pozytywny mimo problematyki niepełnosprawności.
Film opowiada w gruncie rzeczy 3 historie zaś narratorem jest dziewczyna z porażeniem mózgowym (zabieg z Chce się żyć).
1. Jest właśnie życie codzienne a...
Nie lubię adaptacji i miałam wielkie obawy, że ta również nie spełni moich oczekiwań - że pozbawi historię tego, co u Małeckiego lubię najbardziej - prostoty "do bólu" pochodzącej ze słów i kameralności. Ale ta.. podobała mi się, naprawdę mi się podobała. Życzę panu Małeckiemu jak najwięcej takich adaptacji.
Po lekturze zastanawiałam się, co ja w ogóle przeczytałam? Wartościową pozycję o problemach członków rodziny, którzy mierzą się dopustem nieszczęść, w tym niepełnosprawnością jednej z głównych bohaterek czy Harlequina pod hasłem "nawet jak jest beznadziejnie, to i tak świat jest piękny". W filmie też to jest, ale...
Film obejrzało dotąd w kinach jakieś może 30 tysięcy widzów? Dla porównania "Doppelgänger. Sobowtór" ponad 100 tysięcy widzów.
Pierwsze i najważniejsze - czy w Polsce naprawdę nie dałoby się znaleźć dziewczyny z porażeniem mózgowym, żeby to zagrała, zamiast dawać sprawną, młodą aktorkę, która będzie chwalona za to, że jest taka "odważna", że się podjęła takiej roli i zgarnie nagrody za to, że się sliniła?
Inna rzecz jest taka, że naprawdę by...
Ogromnie ważny film ze względu na pokazanie postaw, jakie dzieją się w rodzinach, gdzie pojawia się dziecko z chorobą, niepełnosprawnością... Nie zawsze każdy jest herosem, nie zawsze każda matka-Polka daje radę dźwigać świat rodziny, ojciec też ucieka nocami z domu... Ważne jest też pokazanie, że ktoś, kto nie jest...
więcej