Obejrzany po serialu (który jest widowiskowy i ogólnie jestem nim zachwycona) sprawia wrażenie trochę ubogiego krewnego, ale zważywszy na lata w których był kręcony można mu wiele wybaczyć. Pomysł naprawdę świetny, wykonanie i przedstawienie świata również. Coś jest urzekającego w staraniach i kombinowaniu jak pokazać...
więcejDobry scenariusz jest podstawą sukcesu. Dziś pomysł filmu można już uważać za zgrany (bunt robotów), ale gdy pierwszy raz ukazał się w Polsce, oglądałem z wypiekami na twarzy. Wczoraj, dzięki TCM mogłem jeszcze raz, po latach, obejrzeć z przyjemnością. Technika się zestarzałą, pomysł ograny, ale robota dobra.
Początek rwany, zabałaganiony, ale potem robi się klimatycznie. Można wytknąć wiele niedoróbek, uproszczeń, średniowiecze z dykty i wiejskiego teatru i takie tam, ale jak na tamte czasy sądzę, że jest dobrze. Dzisiaj też film może robić wrażenie.
Trzeba pamietać, że ten film powstał prawie 40 lat temu, w tej sytuacji oczywiście rażą nas
nieporadnością efekty specjalne, scenografia centrum sterowania itp. ale sam pomysł
calkiem niezły. Gdyby tak jeszcze dopracować scenariusz ...
taka mała ciekawostka;) czytam właśnie książkę Kinga "Mroczna wieża" - ostatnią z serii pod tym samym tytułem. Obejrzałam przedwczoraj ten film przez przypadek, a dzisiaj w książce czytam taki tekst: "... tam przez godzinę oglądała stary film, w którym Yul Brynner grał zbuntowanego kowboja robota.":) już wiem o jaki...
więcejJaki ten film jest niedorzeczny. :D Ale świetnie się to oglądało. Można powiedzieć, że to pierwowzór "Terminatora". Aczkolwiek jeśli chodzi o filmy, które są połączeniem gatunku sci-fi i westernu to polecam jeszcze film "Timerider" z 1982 roku - równie pokręcony i dobry do obejrzenia. A "Westworld" oceniam na 7/10....
Pomysł pokazania parku rozrywki to ciekawy pomysł. atrakcje za grubą kasę, które mogą
być dosyc niebezpieczne. Z obsady aktorskiej najlepszy Brynner, Richarda Benjamina nie
trawie. Film nie stracił pomimo upływu czasu.
"Świat dzikiego zachodu" jest już klasycznym i szanowanym przez fanów SF filmem. W końcu za jego scenariusz i reżyserię odpowiada człowiek, który przyczyni się później do wielkiego szaleństwa na punkcie dinozaurów. Tym razem jednak pokaże nam park rozrywki, w którym niezłomne roboty obeszły blokadę uniemożliwiającą...
oglądałam go kilka razy i dziś chybe też obejrze. Takie filmy mogą lecieć bez końca w TV i nigdy mi się nie znudzą
Nie chciałbym mieć takiego snu jak historia pokazana w tym filmie.
Pobudka z krzykiem gwarantowana.
Uciekasz i właściwie tylko to Ci pozostaje...
Fajny,nieprzeciętny,dobrze zrobiony.
Polecam
Ciekawa próba autoparodii i zdystansowania się do klasycznych już westernów w dziwnym , futurystycznym "parku rozrywki". Rozrywki osobliwej i trochę dziwnej - sztuczny Dziki Zachód? hmm... przyjąłem ten film ze zrozumieniem i z sympatią. Ale ten jeden i wystarczy. Niech Crichton lepiej pisze niż reżyseruje.
Film się trochę zestarzał, ale niektóre pomysły nawet dzisiaj są dość fantastyczne. Ciekawe jest przypomnienie Brynner'a, aktor bardzo dobry chociaż często grywający w filmach klasy poniżej B
Fantastyczno - sensacyjny film produkcji USA w reżyserii Michaela Crichtona. Twórcą tego zaskakującego w pomyśle satyrycznego obrazu fantastycznego jest 32-letni autor powieści niesamowitych, z wykształcenia lekarz, współpracujący z instytutem badań biologicznych w Kalifornii. Michael Crichton stanąwszy po raz pierwszy...
więcejpoziom absurdu sięga zenitu, a jednak ogląda się go przyjemnie. może dlatego że pamiętam go z dzieciństwa.