Książka jest marną obyczajówką, serią błahych wątków trochę wyciągniętych w górę zdystansowanym poczuciem humoru, które w swojej monotonii i tak w końcu zaczyna męczyć i nudzić.
Film jest mniej więcej na tym samym poziomie. 3/10
Filmu nie oglądałem. Książkę czytałem i wg mnie była dokładnie taka jak to ująłeś: zwyczajna obyczajówka z tym że nie była marna, czytało się nią przyjemnie, lekko. Książka nawet dobra,, choć nie rozumiem zachwytów nad nią. A uznanie ma duże. Jest wiele lepszych książek, w tej nie było niczego szczególnego. Zwyczajna obyczajówka, nic oryginalnego, wiele jest takich książek. Książkę oceniam jako niezła. 6.5/10. A co do filmu, to nie będę go oglądał, jakoś mnie nie ciekawi, no może jak puszcza w telewizji o przyzwoitej godzinie to wtedy się skusze.