http://www.youtube.com/watch?v=r_d1-JnXQf8&feature=related ...

nudne zycie dla nudnych ludzi

Sex jest nudny, imprezy są nudne? Nigdy!!! :)

z polakami ?? nudziarstwo i ohyda bleee ...

jasne tylko co potem??

a co ty masz do Polaków? zgwałcili cie czy co? sama zresztą jesteś Polką.....

nikt mnie nie zgwałcił , człowieku, i co do tego ma moje bycie Polką? mam być z kimś na siłę , kto mi się nie podoba?> zreszta to moje sprawy, nie interesuj sie

jedziesz po polskim narodzie a sama do niego należysz, to ma wystarczająco dużo do tego
sama wyjechałaś z Polakami(nie wiem po co) wiec sie zapytałem co cie w nich boli
bo dla mnie to ty możesz być z arabem, żydem czy nawet z eskimosem

dopisujesz i dopisujesz , zdecyduj się wreszcie

dla mnie to ty najwyżej będziesz z serbką , dzieciaku
co mnie obchodzi , co ty myślisz o mnie i z kim żyję ? nie muszę mieć twojego pozwolenia
więc jeżeli tak cie to nie interesuje , to nie wtykaj nochala w nie swoje sprawy, idź szukaj swojej cudownej polki(na noc oczywiście)

aha, jakby to największym szczęściem dla kobiety w Polsce było bycie z polakiem ,, nudy, trochę dystansu do siebie , życzę i mniej samouwielbienia
powodzenia

pieprzysz bo pieprzysz, ale odpowiedzieć na proste pytanie dalej nie potrafisz.......
a największym szczesciem dla kobiety w Polsce to wiadomo, ze jest bycie z murzynem, co nie?
kolejny nołlajf albo dziewica na filmwebie, albo jedno i drugie

sam pieprzysz, najlepiej nazwać kogoś od dziewicy i sprawa załatwiona , nie ? typowe tutaj polaczkowe żarciki, łał możesz walić na klatę, zniosę to
nic mnie w nich nie boli, po prostu nie podobają mi się i tyle , nie będę tu się uzewnętrzniać, bo to nie miejsce , pisałam to już wcześniej ,ale nie jesteś jak widać mistrzem czytania ze zrozumieniem


a największym szczęściem dla kobiety w Polsce to wiadomo, ze jest bycie z murzynem, co nie?
bycie z kim zechce , ale tutaj w polsce uważa się , że jak kobieta jest z obcokrajowcem to" musi być naprawdę zdesperowana , a tylko" polak zapewni ci szczęście , będziesz miała lepiej w życiu (to cytaty).bla bla bla i słyszałam gorsze teksty , polak + polka = pełnia szczęścia, nie mów ze jest inaczej , bo tak nawet uważają młodzi ludzie, straszna ksenofobia
obrońca polaków się znalazł

lepsza obrona Polaków niż ojkofobia i antypolonizm będąc Polakiem...

to ,że napisała, ze polacy są ohydni i nudni jako mężczyźni , nie znaczy ze jestem antypolką


poza tym, nie mam czasu na pierdoły

Trochę się z BlackShit muszę zgodzić jęczenie na to ,że jest się polką jest głupie.
Taka próba manifestacji świadczyć może tylko o skrajnie złych relacjach z otoczeniem.
Nie wszyscy polacy są tacy jak ci pod twoim nosem. Trzeba umieć mierzyć wyżej, a nie poddawać się negatywnej anty-polskiej fali.
a) Sformowanie polaczki pasuje mi do jakiegoś debila analfabety.
b) Srać na siebie samą to przykry widok.
c) Większość innych dobrze prosperujących krajów ma głębokie poczucie swojej wartości. Nie tylko w sensie patriotycznym.

haha a potem żonka, bachorek, i machanie rąxzką przed ekranikiem , najpierw jakieś głupie imprezki ,następnie nuda, - typowe życie polaków, dziękuję bardzo, nie chcę skończyć tak banalnie...jak poznaję coraz to nowych młodych ludzi , to mi sie rzygać chce, jedna jednolita masa :) :) :)

Chyba mówimy tu o filmie, a nie swoich problemach z zaakceptowaniem otaczającej rzeczywistości? Nie sądzę żeby ten film pokazywał jednolitą masę bo bohaterowie są dosyć barwni.
PS. Może powinnaś zmienić towarzystwo. Ja mam sporo znajomych i nie wydają mi się tacy sami. Chyba że masz jakąś osobistą receptę na szczęście?

to ty zacząłeś mówić o sobie
haha , ja nie mam problemów z zaakceptowaniem otaczającej mnie rzeczywistości, panie macho, wręcz przeciwnie ,akceptuje ją ale nie muszę od razu chlać na imprezkach nie wiem skąd ten wniosek....
znajomych można mieć 1245 i co z tego? tylko dlatego ,że jeden jest gejem a drugi bierze prochy nie oznacza różnorodnego towarzystwa

Ja o sobie? Gdzie??? :)
Wystarczy się rozejrzeć. Mam nadzieję że wymykam się spod Twojego schematu. Film przedstawia swego rodzaju krytykę takiego postępowania. "Machanie rączką przed ekranikiem" to co oznacza??? Każdy ma jakiś model postępowania i film dziś jest bardzo na czasie bo wzorce polskiej młodzieży właśnie zaczęły mieć dosyć kruchą podstawę. Film jest stary ale bardzo aktualny. nie rozumiem czemu miał by zachęcać do takich praktyk. raczej przed nimi przestrzega.

:)

ciekawa dyskusja póki nie wciął się prawicowy troll BlackShit
a wymiana poglądów trochę nie na temat paradoksalnie nieźle pasuje do psychologicznych dylematów bohaterów filmu.

BlackShit niekoniecznie w tym przypadku trolluje.
Ta dziewczyna ma naprawdę podkopany warsztat emocjonalny.
Nie srać we własne gniazdo ta reguła się zawsze sprawdza.
Można wieść swój własny indywidualny ,żywot nie składając tu antypolskich stwierdzeń.
Wydaje mi się ,że to smutna dziewczyna, samotna i zła na świat.
Mam nadzieję ,że Jej przejdzie. Niech sobie znajdzie fajnego faceta i ustabilizuje bulgoczącą złość.
PS:Wyciągnięte przeze mnie wnioski mogą być krzywdzące, ale jakiejś zbytniej chęci do prowadzenia zdrowej, szczerej dyskusji też nie widzę ze strony Justyny. Kropka.
Film świetny :)

Cytując ciebie
"to smutna dziewczyna, samotna i zła na świat."
sam widzisz że psychologicznie pasuje do bohaterów filmu a ty się dałeś ponieść emocjom patriotyczno ideologicznym zamiast spojrzeć na to z punktu widzenia psychologa. Jest takie ćwiczenie - spróbuj spojrzeć na życie z punktu widzenia osoby której poglądy cię maksymalnie wkurzają ( niejako wchodząc w jej skórę) i spróbuj ją usprawiedliwić patrząc na swoje racje jako coś przeciwnego - To boli wywołuje dyskomfort ale poszerza horyzonty.
Pozdrawiam

Oj pasuje, pasuje. Jak byś się uważnie wczytał to zauważył byś ,że staram się nawiązać kontakt. By spojrzeć z czyjejś perspektywy trzeba wiedzieć trochę więcej na temat problemu. A usprawiedliwiać głupoty nie będę. Dlaczego mam cokolwiek usprawiedliwiać. Staram się dyskutować to wszystko.
Ty za to prawisz porady zupełnie nie zgłębiając tematu. Nie znoszę kiedy ktoś radzi mi bym zrobił coś co już zrobiłem.
Wiem ,że nie jesteś jasnowidzem, ale wystarczyło bardziej przeanalizować moją wypowiedź.
To tak jak byś wysprzątał dokładnie mieszkanie, a ktoś włazi ci do pokoju i mówi poodkurzaj!

"smutna dziewczyna, samotna i zła na świat."- twoje portrety psychologiczne sa kompletnie nie adekwatne do rzeczywistości, pojeździłam troche po polsce i poznałam wspaniałych ludzi ,ale niestety wiekszosc młodych (nie bede generalizować) to jakies matoły bez zadnych zainteresowan , nieciekawych swiata i ludzi a ich jedena rozrywką jest imprezka w sobote( a nawet cześciej)

Ta dziewczyna ma naprawdę podkopany warsztat emocjonalny. - stwierdziłess to po paru postach , gratuluje ino tak, bo jak sie nie ma nic do powiedzenia , to najlepiej zorganizowac jakies wycieczki osobiste....

Justyno już myślałem ,że się nie doczekam :)
Dziękuję za nawiązanie dialogu.
"Wyciągnięte przeze mnie wnioski mogą być krzywdzące, ale jakiejś zbytniej chęci do prowadzenia zdrowej, szczerej dyskusji też nie widzę ze strony Justyny." - to moje słowa które pominęłaś. Celowo???
"niestety większość młodych (nie będę generalizować) to jakieś matoły bez żadnych zainteresowań , nieciekawych świata i ludzi a ich jedyną rozrywką jest imprezka w sobotę" ... a czym się Justyno Ty interesujesz? Jak poszerzasz swoje horyzonty?
Zawsze byłem ciekawy świata, skończyłem studia, poznałem wielu ludzi, ale chodzilem też do klubów , tańczyłem, piłem, bzykałem się i co w tym złego?
Wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem.
Ja uczę młodzież i może to wyjątkowa sytuacja , ale moi podopieczni przychodzą do mnie na zajęcia chociaż nie muszą, uczą się a mogli by swobodnie zrezygnować z dodatkowych warsztatów które prowadzę za darmo.
Nie obrażaj polaków i nikogo innego bo być może ponad połowie imprezowiczów nie dorastasz do pięt, szerząc dyskryminujące poglądy.
Zapraszam do dalszej dyskusji.

ty tez nikomu nie dorastasz do piet, a an pewno nie mojemu mężczyźnie
imrezy to dopełnienie w zyciu a nie jego wypełnienie

czy ty masz cos wspólnego a lalkami????

Tak jestem aktorem, lalkarzem.
Jeśli otaczająca rzeczywistość Cię przytłacza to idź do psychologa.
Terapia się przyda.
Twojego mężczyzny nie znam i nie mam chyba ochoty porównywać siebie do niego. (Nie znam go)
Nigdy nie napisałem ,że imprezy to esencja życia.
Tak , one są jego dopełnieniem, jak malarstwo, seks, muzyka, film, teatr, książka, gry, narkotyki, rozmowy, alkohol, jedzenie, sny...
Wszystko już istnieje tylko trzeba wiedzieć jak z tego dobrze korzystać.
Młodzież w filmie też ma ochotę na życie, miłość, ale jest rozdarta.
Jeśli dostrzegłaś tam tylko dobrą, bezmózgą imprezę to znaczy, że Twoje horyzonty nie ogarniają tego tematu.
Dyskusja z Tobą przypomina trochę przekrzykiwanie mohera. Nie zamierzam z nikim walczyć. Cieszę się, że masz swój wyrobiony pogląd, a że konstruktywnej wypowiedzi od Ciebie nie dostaję, inna sprawa.