To film dla którego mówiąc górnolotnie- warto tracić cenne godziny życia. Scenariusz jest rozpisany perfekcyjnie- tak, że po projekcji byłem pewny, że absolutnie każda scena była ważna i potrzebna. Każda ma znacznie dla całościowego oglądu sytuacji. Film który może wywołać swego rodzaju catharsis. Dla Niemców- z pewnością to dzieło narodowe, ale nie przez przypadek doceniane w różnych częściach globu. To co mnie urzeka w tym filmie to ilość niejednoznacznych postaw, trudnych wyborów i idealnie w punkt uchwycone zjawisko człowieka w pułapce systemu. System jest tak szalony że cokolwiek byśmy nie zrobili ktoś musi przegrać... A to wszystko mamy podane bez nadętego moralizatorstwa tak częstego w kinie polskim. Reżyser w wielu momentach pozwala mi oceniać i myśleć i za to jestem nu dozgonnie wdzięczny.
Całkowicie się z tobą zgadzam, poza jednym drobnym szczegółem: wcale nie nazwałabym dwóch godzin spędzonych na oglądaniu tego filmu stratą czasu ;)
Podpisuję się pod Twoimi słowami w 100%. Film jest genialny, od początku do końca przemyślany. W końcu reżyser przygotowywał się do niego 4 lata. Uwielbiam takie profesjonalne i rzetelne podejście do tego, co się robi. Ja dodam od siebie: kreacja postaci kapitana Wieslera - rewelacja!