Oj masz bardzo dużo racji. Nie jestem przesadnie religijny, tak bez samobiczowania się, ale najlepsi prześmiewcy nie popisują się w kwestiach religijnych. Łatwo jest się nabijać kiedy wiadomo, że krytyka ograniczy się do kilku krzyków, dodatkowo zagłuszanych....choć może jakiś patałach chcący gazować "katoli" pójdzie to tłumaczyć np. Tomaszowi Adamkowi, wtedy się pośmiejemy. Nie zmienia to jednak mojej oceny "Pajtonów", bez ich absurdalnego poczucia humoru nudno byłoby na świecie....a ich krytykom i wrogom mówię stanowcze NI!!!!!!!!