Tajemniczo brzmiący tytuł to nic innego jak kod pocztowy Rejkjawiku, miasta słynącego z barów, kafejek i spelunek, w których toczy się nocne życie. Tam właśnie Hlynur spędza swoje dni i podrywa dziewczyny, jeśli akurat nie awanturuje się w mieszkaniu swojej matki i nie czeka na darmowe posiłki. Jego życie zmienia się wraz z przyjazdem Loli, hiszpańskiej nauczycielki flamenco.
który puka panienki, żyje u mamusi i wpada w konfuzję na wieść o przyjeździe lesbijskiej przyjaciółki mamy. To chyba miało być zabawne. Myślałam, że to będzie fajna islandzka jazda w nowe rejony kina, a to był poślizg i złamanie z przemieszczeniem. Do tej pory nie wiem, co w tej historii... więcej