PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1210}

12 małp

Twelve Monkeys
7,6 218 617
ocen
7,6 10 1 218617
7,8 33
oceny krytyków
12 małp
powrót do forum filmu 12 małp

Kiedy pierwszy raz oglądałem ten film, przyjąłem go wprost - Cole podróżował w czasie, a ludzie z roku 1996 próbowali z niego zrobić wariata, bo i co sądzić o kimś, kto twierdzi, że podróżował w czasie?

Po kolejnych seansach doszedłem do wniosku, że lekarze mieli jednak rację. :) Cole nie podróżował w czasie, tylko był chory psychicznie. Moim zdaniem dowodem jest ostatnia scena w samolocie. "Agentka ubezpieczeniowa" jest w tej scenie dokładnie w takim samym wieku, jak w podziemnym świecie w wizjach Cole'a! A przecież minęło 40 lat. I to w jakich warunkach. Prawdopodobnie mały Cole widział ją jako pasażerkę na lotnisku i nadał jej taką rolę w swoich późniejszych urojeniach.

PS. Nawiasem mówiąc w ten sam sposób bohater "Pięknego umysłu" uświadomił sobie własną chorobę, pamiętacie? :)

ocenił(a) film na 8

To dosyć ciekawe. Ja wczoraj po raz pierwszy oglądałam ten film i doszłam do zupełnie innego wniosku. Oczywiście miałam wielki zamęt w głowie i nie wiedziałam na początku jak to wszystko odebrać. Genialne zaplątanie - lekarka twierdzi że chory psychicznie pacjent mówi prawdę o swoich podróżach w czasie, a on sam dochodzi do wniosku że jest chory. Ale jak przemyślałam to wszystko "na spokojnie" doszłam do wniosku, że kluczowym momentem do stwierdzenia kto ma racje jest właśnie scena, o której wspominasz.
Cole opisując tej lekarce swoją misję mówił, że on ma tylko doprowadzić naukowców do osoby która ma pierwotną wersję wirusa. To było jego jedyne zadanie, potem mieli przysłać naukowca który już "zajmie się resztą". I logicznie rzecz biorąc scena, w której ten mężczyzna z wirusem siada koło kobiety z przyszłości potwierdza, że Cole spełnił zadanie - z przyszłości wysłano naukowca który zapewne wykradnie trochę tego wirusa aby powrócić i stworzyć antidotum. Czyli możemy się domyślać że film kończy się happy endem - śmierć głównego bohatera nie poszła na marne, ponieważ dzięki jego poświęceniu naukowcy będą mogli przywrócić w przyszłości normalne warunki do funkcjonowania ludzi.
Oczywiście mogę się mylić, ale tak właśnie odebrałam ten film... Jedyne co tutaj jest pewne to fakt, że "12 małp" to kawał dobrego kina, skoro stwarza tyle sprzecznych interpretacji :)

użytkownik usunięty
agulinek92

Ach, w tę stronę... To rzeczywiście możliwe... Że ona była już z misją wysłana. To by faktycznie pasowało. :) No, świetny film, to prawda.

ocenił(a) film na 8
agulinek92

Tak! i tu trafiłas w dziesiatke!-gratulacje:)

agulinek92

agulinek92, w końcu!!
Nareszcie ktoś kto nie nadinterpretuje i nie szuka czegoś, czego nie ma. Nie rozumiem ludzi, którzy mówią o chorobie psychicznej Cole'a jako pewnik w tym filmie.

Przypominam jeszcze sytuację, która dowodzi na podróż w czasie: 1h 25 min- Doktor Kathryn Railly budzi się, ponieważ dzwonią z komisariatu z informacją o kuli sprzed 1920 roku; chwilę później znajduje ona zdjecie z I Wojny Światowej.

Chciałem też zauważyć, że cały tragizm filmu jak i bohatera opiera się na "kompleksie kasandry" (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kompleks_Kasandry). Radze obejrzeć ten film pod tym kątem...

agulinek92

O "kompleksie Kasandry' mowa jest w okolicach 45 minuty filmu- spotkanie autorskie Doktor Kathryn Railly.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones