Weszłam tutaj by sprawdzić komentarze do filmu i postanowiłam się zarejestrować. Zaznaczę, że nie należę do pokolenia neo, nie jestem też nastoletnim chłopakiem zachwycającym się sztukami walki(to wynika z nicku), nie wyrzuciłam też swoich ciężko zarobionych pieniędzy w błoto idąc na B13 do kina bo obejrzałam go za free. Co do filmu to świetnie się przy nim bawiłam, w niektórych momentach można było się uśmiać. Ktoś już tutaj dobrze ujął temat Bessona jako twórcy pewnego rodzaju bajek, też tak uważam. Na początku jak to mam w zwyczaju zaczęłam wyłapywać błędy, jednak po krótkim czasie sobie odpuściłam. Tego filmu po prostu nie można traktować zbyt poważnie, chyba, że kwestię nie dotrzymywania przez rząd obietnic- myślę, że właśnie w tym celu poruszana jest podobna kwestia co w części pierwszej. Braku Loli też nie odczułam zbyt poważnie ponieważ staram się nie przywiązywać do filmowych bohaterów, no ale cóż sytuacja jest podobna do tej, która miała miejsce na nk, kiedy wstawiono tam śledzika i wiele osób potraktowało to jakby ktoś przestawił im meble w domu. Tyle, że tym razem ktoś zabrał w B13 mebel czyli Lolę. Wiem, że moi rodacy są sceptycznym narodem i zawsze muszą skrytykować nim ochłoną i przemyślą (tacy w gorącej wodzie kąpani). Trochę dystansu nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Plusem jest świetna ścieżka dźwiękowa.