3:10 do Yumy
3:10 to Yuma
2007
Jak w temacie. Jacy są wasi ulubieni źli faceci z westernów?
Moje typy to:
1. Charlie Prince (ten z remaku, bo dodali mu "to coś")
2. Loco z "Człowiek zwany ciszą" (w końcu to Klaus Kinski)
3. Indio z "Za kilka dolarów więcej" za mroczny romantyzm.
4. Liberty Valance z "Człowiek, który zabił Liberty...
9/10 film ma bardzooo dobra i ciekawa fabułe ktora pochłania widzia ale najlepsze jest zaskakujace zakonczenie:D Nie wiem jaka byla wersja pierwotna ale ten reamake jest niezwykle udany :) polecam
Jak w temacie, wie ktoś może, kiedy film będzie można kupić u nas na dvd, bo mam nadzieję, że będzie można. W sumie premiera była 09 listopada (w moje urodziny, a ja lubię takie prezenty), więc powinny już chodzić jakieś słuchy. Chyba będę mieć sporo wydatków w tym roku, oczekuję jeszcze z niecierpliwością na dvd...
ale ten był absolutnie cudowny. Świetna gra Christiana Bale'a (:*:*:*:*) i Russela Crowe'a. Napięcie, wspaniałe charaktery bohaterów, co do fabuły do może i była trochę naciągana, ale... Fikcja zawsze musi wyglądać realistycznie. A prawda nie. Więc w czym problem?
Tylko Ben Foster. Szkoda, że go za mało w tym filmie, ale nawet dla tych skrawków :p warto obejżeć "Yume". Nie było tak żle :)
Jak podłym człowiekiem trzeba być, jakże nisko trzeba upaść aby poprzez fałszywe, mylnie pozytywne komentarze (tudzież oceny) skłaniać ludzi do obejrzenia takiego GNIOTA. Ludzie dlaczego robicie to mnie i mojemu kumplowi z pokoju, nie ! DLACZEGO ROBICIE TO SOBIE NAWZAJEM. Czy to przez zwykłą zawiść:"Że skoro ja...
Znaczy się pociąg będzie odchodził w nocy? Wow to doprawdy innowacja, rewolucyjny pomysł, zmienia postać rzeczy. To będzie zupełnie inny film niż oryginał ;P Ale pewnie i tak tylko zamiar tłumaczy tytułu.
Łobuz o gołębim sercu sam wchodzący do pociągu z wielkiej sympatii i szacunku dla człowieka który tam go siłą zaprowadził, ten sam łobuz który w przypływie smutku zabija swoją całą bandę...no litości...
myslałem ze to będzie dobry western
a w filmie to tylko szczelają do celów i gadają gadają gadają
nic to nie ma z dawnych wspaniałych westernów
Moim zdaniem bardzo dobry film. Niestety zaczyna się robić ciekawy i wzruszający dopiero po obejrzeniu połowy, dlatego tylko 8.
dawno nie ogladalem westernu, ale musze przyznać, że ten jest znakomity, choć nie przepadam za tym gatunkiem i jedyne, jakie oprócz tego zapamietalem z dobrej strony to: tańczący z wilkami i wyatt earp; znakomita rola crowe'a i bena fostera, wymiatacze, dobra bale'a (jak dla mnie tylko dobra, jakoś nie przepadam za tym...
więcej
nie oglądałem wersji z 1957 roku i szczerze, zanim obejrzałem tą, to pomyślałem, że zrobienie dobrego westernu w dzisiejszych czasach nie jest możliwe. sądziłem, że film będzie przepełniony efektami, nie będzie takiego klimatu jaki był niegdyś w filmach tego typu. jestem jednak mile zaskoczony po obejrzeniu. śmiało...
Szkoda gadac to nie western tylko dramak spoleczny, nic sie niedzieje!!!Lepszy byl gdyby sie wiecej strzelali jak to w westernach a tu tylko na koncu, szkoda gadac bardzo sie zawiodlem.2 na 5
Ja odbieram to tak... Dan jest zyciowym nieudacznikiem, zostal raniony na wojnie ( podczas ucieczki przez sprzymiezenca ), nie potrafi zadbac o rodzine ani o wlasnie gospodarstwo, do tego brak szacunku zony i starszego syna powoduje ze na sile chce udowodnic ze jest cos wart. Ben znudzony melancholja zycia ( widac ze...
więcej
Jestem w szoku, że wszyscy tak serio odbierali ten film... Przecież już od drugiej sceny widać, że to jest zabawa konwencją westernu. Można nawet pójść nieco dalej i odbierać to jako swoisty pastisz, powiedziałbym coś w stylu braci Coen tylko na konwencję westernu...
Nierealny scenariusz i nieprawdopodobne...