3:10 do Yumy Forum

Film bardzo dobry moze nie jakies wielkie arcydzielo ale pare wątków naprawde intersujacych i przede wszystkim pouczajacych... Honor, prawdziwa męska przyjaźń poświecenie... idealnie do podsumowania tych wszystkich cech jest mina doktora kiedy umiera...

Rola drugoplanowa kalibru Garrego Oldmana w Leonie.

Arcydziełem tego filmu nazwać nie można, jednak polecam jako miłą odskocznię. Oczywiście możnaby popracować nad paroma elementami, nawet wieloma (mordowanie było pokazane jako rzecz zupełnie naturalna, przemiana Bena i sporo innych) jednak suma sumarum osobiście film pozytywnie odbieram.

Zbyt surowo? Oglądałam film z trojgiem znajomych i wszyscy byliśmy tego samego zdania - bardzo słaba produkcja. Nawet znani i lubiani aktorzy: Crowe i Bale i obowiązkowe obecnie przeładowanie fabuły wątkami sensacji nie gwarantują już sukcesu Efekciarskie sztuczki, sentymentalne zakończenie, ?nowatorstwo?...

Ale o oskary w głownych kategoriach raczej nie powalczy.
Może w kategoriach pomniejszych np: zdjęcia, kostiumy ale nic poza tym. a Wy jak myslicie?

Świetne kino!!! Dla mnie 10/10 posiada wszystko co dobry western posiadać powinien. Dobra fabuła, sprawne zdjęcia no i obsada: Crowe i Bale. Ten drugi to wg mnie odwalił rolę życia. Film opowiada o tym o czym dziś już nie pamiętamy, mianowicie o dążeniu do osiągnięcia celu, bez względu na racjonalizm i zdrowy rozsądek....

Nie przepadam za westernami, ale ten oglądałem z przyjemnością. Nie znam oryginału, ale uważam, że w tym przypadku warto było nakręcić nową wersję.
Film jest bardzo profesjonalnie wykonany, ma odpowiedni klimat. Jednak o sile tego filmu świadczy przede wszystkim fantastyczne aktorstwo. Wydaje mi się, że wreszcie...

Im dalej tym bardziej wciąga i zaskakuje.Kapitalny Ben Foster-chyba rola życia.Świetne zdjęcia i końcówka ze smakiem.

Western, gatunek skazany na zapomnienie, a tu taka ciekawa produkcja. Dobrze zagrane role, fajna fabuła, całkiem sympatycznie sie oglądało. 8/10

Podchodziłem ostrożnie do remake tego klasycznego westernu, wiadomo czasami można łatwo spaprać. Tym razem wielkie brawa dla twórców, zachowali klimat orginału wprowadzając nieco świeżości: świetne dynamiczne zdjęcia, muzykę. Z głównego duetu filmu db był Bale a Crowe świetny dla mnie nominacja do statuetki i w tle...

Naprawdę świetny film. Klimatyczna muzyka, świetne zdjęcia, znakomite kreacje aktorskie i przede wszystkim świetnie zachowany duch westernu.
Nie wspominając o fabule przy której 2 godziny przeszły nieoczekiwanie szybko. Jamesie Mangold, dobrze się pan spisał.

on chyba wyssał warsztat i pasję z mlekiem matki. nie rozumiem, dlaczego do tej pory nie został porządnie doceniony. przecież to maestro jest!

niezły Crowe, poprawna realizacja (zdjęcia, plenery, kostiumy, itp. rzygi), DOSKONAŁY Ben Foster, ale reżyseria - pomocy! ten film jest miejscami wściekle nudny! ciekawiej robi się przez ostatnie 10 minut (i ciekawiej nie oznacza tu bang-bangu, a trochę silniejszy ładunek moralno-psychologiczny), ale wcześniej? bleah....

Świetne role Christiana Bale'a i Russella Crowe'a. Naprawdę nie wyobrażam sobie teraz innej obsady. Bardzo dobre zdjęcia i muzyka. Po prostu idealny film. Czego chcieć więcej?

Film przeciętny. Świetne role zarówno Crowe'a jak i Bale. Szedłem na ten film z dużymi nadziejami i jak się okazało film po części je spełnił.
Dlaczego po części. Do pewnego momentu oceniałem film na 9, nie widziałem tak dobrego westernu nowych czasów od Unforgiven Clinta Eastwooda.
Niestety reżyser i scenarzyści się...

zdecydowanie polecam, gra aktorow stoi na dobrym, wysokim poziomie, fabula moze niezbyt zawila, ale film wciaga, posiada to co powienien klasyczny western plus bardzo dobry klimat, kolejny dobry film w wykonaniu Mangolda, zdecydowanie polecam 7.5/10

Film przecietny. Postac R. Crowe nieadekwatna do odtwarzanej postaci. Jak juz nie ma czego obejrzec, to mozna ten film obejrzec. Generalnie jest to typowa hollywodzka produkcja/

film jest niezły. ma jakieś wady, ale nie o to chodzi. jaka tam jest piękna poetyka, to ciężko powiedziec. psychologia postaci, ich rys, ta dramaturgia. w zasadzie tutaj widac fenomenalną pracę reżysera, który buduje osobowości swoich postaci, a nie samą fabułę, która - jak to w westernach - jest fajna, ale banalna....

"There is a lonely train called 3:10 to Yuma..." śpiewał pięćdziesiąt lat temu Frankie Laine. Kto raz usłyszy tę pieśń, nie zapomni już nigdy, o której odchodził ze stacji jeden przeklęty pociąg.

Dyliżanse i kolej weszły do konwencji westernu na stałe, tak że podróż nimi przybrała postać rytualną. Mała stacja w...

Jedyną wadą są trochę naiwne scenki np. z najazdem Apaczów (trochę mało ich było) i z tym jak syn Evansa pojawił się akurat gdy Wade celował do jego ojca. Za te scenki ocena: 9/10