co nie znaczy, że nie miał momentów godnych uwagi. Dla mnie absolutnie wątek młodych ciągnie się jak flaki z olejem, jest po nic a jedna - dwie sceny w duecie Stroiński (mistrz!) - Głowacki (mistrz!) deklasuje pozostałych aktorów doszczętnie.
O dziwo, dość sprawne dialogi, dobra obsada (starsza przede wszystkim), fajnie dobrana muzyka - zabrakło jednak czegoś. Trudno powiedzieć czego bo w niektórych momentach przebłyski jednak są.
Tak na 4.