Na Daniela stawiałem w ciemno przed rozdaniem Oscarów, po obejrzeniu filmu, wiem że się nie pomyliłem, GENIUSZ, ten człowiek to GENIUSZ, stawiam go na równi z mistrzem Pacino. Ale film nie samym Geniuszem stoi, świetna historia, odkrywanie kolejnych cech bohatera, podróż w do jego wewnątrz. Jestem zauroczony, zastanawiam się czy po obejrzeniu Aż poleje się krew, Oscara nie dałbym właśnie temu filmowi jako najlepszemu obrazowi. 10/10 punktów!!!