Moja ulubiona scena była jak Ace próbował zdemaskowac,że policjantka jest facetem tym z psychiatryka,haha to było niezłe ;))
Mnie się najbardziej podobało jak koleś wrzuca listy do skrzynki, a Ace trzyma mu rękę i ogląda jego pierścionek <hahaha> ;]
Moja ulubiona scena: Ace przychodzi na przyjęcie do bogacza, który kolekcjonuje rzadkie okazy zwierząt. Przechodząc obok orkiestry pociąga za rękę jednego z muzyków. Stwierdza, że serwują tam "gumiaste jedzonko".
Kolejna scena: Scena miłosna z Courney Cox, ta muzyczka, zwierzaki.
Mogłabym wymienić prawie wszystkie sceny bo film jest mistrzowski!!!!
Pobyt w szpitalu psychiatrycznym, szczególnie walnięcie głową w ławkę czy co to było. Świetny masaż przepony xD
no pobyt w szpitalu to była rewelka, ze śmiechu nie moglem wytrzymać jak walnął tą głową i jak robił tą scenkę czy co to tam było (dawno nie widziałem tego filmu) w spowolnionym tempie to ta jego mina mnie rozbroiła xD. Jeszcze podobała mi się scenka w mieszkaniu na balkonie i jak mówił że dokonał egzorcyzmu czy cś w tym stylu :P
no to w psychiatryku jak robił w spowolnieniu to boskie było, albo jak się skumał że ona jest facetem to wszystkie ciuchy spalił :D:D
tak, pobyt w szpitalu był najlepszy xD
a pozatym to mi sie podobało jeszcze jak on szukał kolesia, który nie miał tego oczka w pierścieniu i jak nadstawił czoło jednemu żeby mu przywalił i pierścień sie odcisnął xD albo jak w toalecie podczas 'odcedzania ziemniaczków' patrzył się na PALCA kolegi obok xD z tym ze ten kolega odebrał to inaczej.. ;DDD
Ventuta rlz! xD
Najbardziej podoba mi się scena jak Ace nie mogąc dogonić biegacza,by sprawdzić jego sygnet ledwie go dogania,przewraca na ziemię i usypia jakimś środkiem ,by bliżej przyjrzeć sie co Ów nosi na palcu:)hehe.Ale takich super fajnych scen jest sporo w tym filmie...
Scena na imprezie u bogacza czy jak go tam nazwać... :) Ace idzie do łazienki, a potem próbuje dostać się do innych pomieszczeń- w tle leci muzyka do MI bodajże... :D LOL
Haha, to z drzwiami dźwiękoszczelnymi było dobre xD Ogólnie co chwile się śmiałam. Pamiętam, że praktycznie popłakałam się, kiedy Ace przebrany za baletnicę wszedł do magazynku, potem do kartonu i się cały... rozwalił xD komicznie to wyglądało xD
Najfajniejsza scena zaczyna się napisami początkowymi a kończy napisem THE END.
I wszystko w temacie :)
Scenka kiedy Ace staje nad basenem zamiast delfina znajduje rekina :) Ale wydaje mi się że i tak tą scenke bije na głowę scena 'porodu' nosorożca z drugiej części.
Cały film jest szalony i śmieszny. Moje ulubione sceny to:
-Początek jak Ace idzie do gostka ze szkłem i co chwila je tłucze.
-Akcja w domu klientki z "zapłatą" za uratowanie pieska.
-Jak Ace wchodzi do basenu i ten tekst "Jak nie wrócę za pięć minut to
poczekajcie dłużej".
-Hasło do biura tego metalowca.
-"Miśin Impośible" ;-) i akcja z rekinem a potem wyjście z kibelka.
-Akcja z szybą dźwiękoszczelną.
-Scena miłosna.
-Twój "gnat" mnie uwiera.
-Zgwałcony Ace.
-Największe hemoroidy świata i ta reakcja gliniarzy.
-Końcówka cyli "Ace miłośnik zwierząt".
A i zapomniałem o:
-Ace żuje gumę miętową.
-Ace w zakładzie psychiatrycznym i ta jego "choroba".
Każdy ma swoją ulubioną scenę, a dla mnie to pobyt Ace'a w szpitalu dla czubków jest najlepszy
Dawno już filmu nie widziałem, ale zastanawia mnie jedno, gdzie mogła być zlokalizowana ta scena:
http://www.youtube.com/watch?v=8iv3HqRJP3w
W filmie oryginalnie jej nie było, a teraz jest to dostępne w reedycji na DVD, czy nie?
Z góry dzięki za pomoc. :-)
gospodarz: - WENTURAAA!!!
Ace: - Tak, szatanie! (odwraca się) - O przepraszam, pomyliłem pana z kimś innym!
lub Ace w zwolnionym tempie...
Scena w której Ace tłumaczy policjantom że jakaś tam babka nie mogła słyszeć odgłosów morderstwa bo okna są dźwiekoszczelne i tak śmiesznie krzyczy zamykając i otwierając jednocześnie drzwi balkonowe :).
Ostatnia scena w filmie w której Ace dostrzega białego gołębia a maskotka jednej z drużyn wystrasza go a Ace zaczyna go nawalać ^^