Powiem że ta część jeszcze bardziej podobała mi się do jedynki! Każda scena, każdy gag po prostu bawił mnie do łez! a scena jak jadą przez dżunglę a As śpiewa to "dum, dum" :) przeszło do historii komedii! Każda scena po prostu zawierała coś zabawnego a to perkusja na grzybach, facet jako futro czy to jego "Frajer!" a kiedy wysnuwa tą swoją teorię na temat podejrzanego (czujesz to!? czujesz to!?) to po prostu... hahaha! Mógłbym tak wymienić każdą jedną scenę cały film po prostu. Polecam! słowem Jim Carrey rządził, rządzi i będzie rządził w komediach!