Pierwsza część to świetna komedia, ale to co tutaj zobaczyłem było naprawdę żenujące i niesmaczne. Carrey też jakiś nieśmieszny. Można było zrobić fajną kontynuację bardzo zabawnej "jedynki", a zrobiono gówno.
Myślę tak samo. Co dziwne pierwszej części dałem 9 w 1995/byłem w kinie/ i był to dla mnie pierwszy film z Carreyem jaki widziałem. Nieźle się uśmiałem. Następnie Psiego detektywa odświeżyłem tydzień temu i też /może już nie tak bardzo/ się śmiałem. Gdy zobaczyłem Zew natury...Dałem 3
Tylko ze względu na Jima dałem 4..gdyby nie to byłoby 2. Mimo to jakoś tak mniej mnie śmieszył niż w jedynce.