PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=836}
7,6 520 714
ocen
7,6 10 1 520714
8,4 46
ocen krytyków
American Beauty
powrót do forum filmu American Beauty

gatunek komedia ?

ocenił(a) film na 8

osoba, która wpisała temu filmowi jako gatunek - komedia , niech go usunie albo zastanowi się nad poczuciem własnego humoru bo jeśli znajduje kupe dobrej zabawy w nieszczęściu i tragedii innych ludzi to jest z nią coś nie tak

ocenił(a) film na 9
ada_1100

Jak dla mnie jest tu więcej humoru niż dramatu. :)

użytkownik usunięty
ada_1100

Do mnie pijesz ? Tragikomedia – utwór łączący treści tragiczne i komediowe. Zazwyczaj tragikomedia kończy się happy endem, tutaj nie, ponieważ tego typu gatunek ma często skomplikowaną fabułę ;))

ocenił(a) film na 8

tylko że Ty nie napisałeś jako gatunek tragikomedii tylko komedię a to jest gigantyczna różnica -> wg. Encyklopedii PWN komedia - gatunek dramatu obejmujący utwory, których podstawową właściwością jest KOMIZM ( komizm - kategoria estetyczna, określająca właściwości zjawisk zdolnych wywołać śmiech oraz okoliczności, w jakich dochodzi do powstania tej reakcji. Przybiera różnorodne formy (np. humor, ironia, groteska))

użytkownik usunięty
ada_1100

Oj tam, oj tam a ja mógłbym się poprzekomarzać, dlaczego dałaś dla Góry Dantego marną szósteczkę, jeden z moich ulubionych filmów ;)) Widzę, że miałaś humorek co ? Ja też lubię poflirtować ;)

ocenił(a) film na 8

niech Ci będzie mogę Cię trochę oświecić : nie maiałam humorku tylko trochę naprawdę dobrych filmów za sobą, dałam Górze Dantego 6 bo na tyle zasługuje: muzyka - nie jest najwyższych lotów, tak naprawdę jest tylko w kilku scenach a nie przez cały film ( powinna być ciągle i budować nastrój każdej sceny ) jak chcesz usłyszeć naprawdę dobrze zrobioną muzykę to obejrzyj Katedrę, Władcę Pierścieni dwie wieże albo Star Wars4 / 5, scenariusz - niezły ale zbyt przewidywalny przez co film nie trzyma w napięciu (np. to że babcia zginie ratując rodzine było oczywiste jedyne czego nie było wiadomo to w jaki sposób ale jak pojawia się jezioro kwasu przez które mają przepłynąc odrazu stało się oczywiste jak i kiedy zginie, ale to jeden z wielu przykładów) tutaj polecam Dwunastu gniewnych ludzi, gra aktorska - tu nie mam zastrzeżeń, zdjęcia - niezłe ale dupy to one nie urywają, jak chcesz zobaczyć naprawdę świetnie zrobione to polecam WładcęPierścieni DwieWieże,trzymanie się rzeczywistości - na wybuchach wulkanów się niezbyt znam i za wiele nie słyszałam o wybuchu św. Heleny więc tego nie jestem w stanie ocenićale w filmie wyglądało to mało realistycznie, pod tym względem lepszy jest Superwulkan – scenariusz katastrofy tam wygląda to bardziej wiarygodnie chociaż mają troche gorsze efekty specjalne, podsumowując jest to niezły film, miło się go ogląda ale szału niema, jest z typu takich na jeden czy dwa razy do obejrzenia z rodziną przy brydżu

użytkownik usunięty
ada_1100

Dzięki za oświecenie, nie omieszkam zweryfikować pewnych fragmentów postu, tak czy siak 12 gniewnych oglądałem, pocili się tam jak na Saharze ;) film oddaje realizm i sprawnie buduje klimat, był super. Superwulkan bym musiał obejrzeć, ale nie wiem gdzie, z kolei Władce pierścieni zapomniałem, dawno temu widziałem ten "fenomen" i powiem szczerze - wybacz, bardziej lubię klasyki tego gatunku. Uważam, że usilne ładowanie efektów i czadowej muzyki w dobie zaawansowanej techniki komputerowej jest nadużywane, stała się ona zasłoną dymną do źle dobranych i nieciekawych aktorów, w tym przypadku odniosłem takie wrażenie, wyjątki od tej reguły są rzadkie, dlatego preferuję klasyki gdzie gra aktorów i ich dobór maja większe znaczenie, w końcu współczesne kino to wirtualny świat, sztuczność, i w ten sposób zaspokaja się bardziej ciekawość, ale zabija się sztukę aktorską

ocenił(a) film na 8

tu się z tobą nie zgodzę nie istnieje żaden dobry film czy spektakl teatralny bez dobrze zrobionej ścieżki dźwiękowej ( nie chodzi tu o władowywanie do filmu piosenk znanych zespołów czy muzyce, która zagłusza wszystko - nie tak wygląda dobrze zrobiona muzyka), muzyka w filmie oddziałuje na naszą podświadomość i powinna ją prowadzić przez cały film nie powinna ona zagłuszać dialogów czy przekszykiwać się z otoczeniem ale być jego tłem suptelną nutą, na którą zwracamy uwagę dopiero gdy wszystko inne milknie i tylko wtedy powinna wysuwać się na pierwszy plan ale nie może nagle się urywać i potem nagle się pojawiać gdyż wtedy całość filmu jest niespójna. Takie właśnie aspekty często sprawiają, że oglądając dany film czuje że coś mi nie pasuje albo nie wciąga mnie akcja filmu i muszę zobaczyć dany film jeszcze raz aby zrozumieć co jest w nim nie tak. Odnaśnie starych filmów to praktycznie nie ma takiego, w którym nie ma muzyki ale jest ona zwykle suptelna i trzeba się wsłuchać by świadomie ją odbierać. Jak chcesz posłuchać dobrej muzyki filmowej to (oprócz tego co podałam wyżej ) polecam oczywiście stare bajki takie jak Kopciuszek czy Śpiąca królewna, następnie Siedmiu wspaniałych, Skrzypek na dachu, Żądło, Szczęki

użytkownik usunięty
ada_1100

Aż się boję, bo niektóre kawałki mogą przeciąć człowieka na pół emocjonalnie, szczególnie po browarku, gratuluje muzycznego słuchu. Mniemam, że muzyka i marzenia o śpiewaniu to twoja miłość, niczego i nikogo bardziej nie pokochasz za wyjątkiem własnych niemowląt ;P

ocenił(a) film na 8

pudło, mam fioła na punkcie koni i morza , z muzyką mam wspólny tylko taniec, tawerniane/jazzowe koncerty, spektakle teatralne i oczywiście filmy, w których ją ubóstwiam :P a wnioskując z twojej wypowiedzi ty za to jesteś kompletnym ignorantem w tym zakresie i na codzień słuchasz tragicznego disco polo, mam racje ?

użytkownik usunięty
ada_1100

Aha lubisz wielkie rzeczy ;p Koń jest okropnym śpiewakiem, ale to nic przy ośle ;p A wracając do rzeczy, nie lubię disco polo, rapu, 90% metalu, uściślając jestem chyba "normalnym" melomanem, lubię ogólnie uznane hity, mam sentyment do muzyki lat 90tych, również odkrywam wiele nowoczesnych kawałków wartych słuchania ;p, Emocjonalne podejście do muzyki, prawdą jest, że łagodzi obyczaje, działa motywująco, służy równowadze psychicznej, pobudza wyobraźnię i wspomnienia itp ;p Myślę, że jestem dość wybredny, i wcale nie muszę się mylić, jeśli wziąć pod uwagę, że większość albumów zawiera max trzy hity ;p Oczywiście doceniam dobrą muzykę filmową potęgującą wrażenia, czasem jednak jestem zbyt zmęczony i boli mnie głowa by słuchać dźwięku, wtedy wolę się gapić i czytać ;p A propos ostatnio próbowałem karaoke, są specjalne płyty z piosenkami polskich zespołów i program ocenia śpiew, jedną udało mi się zaśpiewać dobrze inne z różnym skutkiem, polecam do zabawy ze znajomymi, super ;p

ocenił(a) film na 8

najlepszym śpewakiem jest szum morza bo idealnie oddaje jego potęge - nie trzeba go widzieć aby wiedzieć jak w danej chwili wygląda :P
karaoke to nie moje klimaty uwielbiam słuchać muzyki ale śpiwać nie umiem , dlatego uwielbiam tawerny i ogniska bo tam większość nie umie śpiewać ale nikomu to nie przeszkadz a poza tym śpewać lubię tylko takie klimaty ( szanty, poezja śpewna i ogólnie pojęte piosenki turystycze ) resztę tylko słuchać i to tylko w oryginale inne minie irytują
na imprezki ze znajomymi polecam wieczorki taneczne (w rytmach latynowskich ) zawsze jest kupa śmiechu i nikomu się nie nudzi ;)

użytkownik usunięty
ada_1100

Morze musi mi zastąpić muszla (klozetowa)?, nigdy nie byłem nad morzem chociaż mam w rodzinie kapitana statku, oficera i marynarza oni lubią szanty kapitan nawet śpiewa je w kilku językach ;p A propos, nie doceniasz karaoke,( mam kiepski głos) mnie to nie ciągnie, to incydent, który mnie mile rozerwał, ale rozrywkę można porównać do kalambury ;p Kope lat ne tańczyłem, ale lubie wywijać nogami (szczególnie celować w głowy) ;p i się rozciągać, słabe nogi słaby człowiek ;p Właśnie muzyka mnie motywuje do treningów, to dzięki niej również wracam do równowagi, szkoda, że nie doceniałem tańca dla mnie byłby on bardzo użyteczny, pomaga w koordynacji i równowadze ruchowej ;p

ocenił(a) film na 8

nigdy nie jest za późno aby zacząć tańczyć ;)
jak nie byłeś nad morzem to jedz nad nie wkońcu bo nawet nie wiesz co tracisz, nie jestem w stanie ogarnąć jak można nie być nigdy nad morzem

ada_1100

I to: 'ale być jego tłem suptelną nutą' i 'jest ona zwykle suptelna' rozwala :P @Ada_1100 radze na przyszłość zapamietać , że pisze się subtelna a mówi suptelna ;)

ocenił(a) film na 9
ada_1100

"gatunek dramatu obejmujący utwory"...

"Dramat – jeden z trzech rodzajów literackich"

Czy według was film i literatura to jedno?

Dramat filmowy to nie to samo co dramat literacki. Tak samo z komedią.

użytkownik usunięty
ada_1100

"American beauty" to również komedia i to w dodatku znakomita.

Rozmowa dwóch gejów z Fittsem:

...
- Jestem xy a to mój partner zc.
- Do rzeczy, czym handlujecie?
- Chcieliśmy się tylko przywitać.
- Tak... to w jakiej branży jesteście partnerami?
- On jest... handlowcem.
A drugi
- A on anestezjologiem.

:D

Chociażby Lester upadający jak jakiś rencista na ziemie podczas występu swojej córki.
Scena, gdy ojciec Rickiego widzi jak się pochyla do odprężonego Lestera.

To znakomity komediodramat, mądry, wielki, kultowy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones