Przecież tu w ogóle nie wiadomo, o co chodzi. Jakaś kretynka z nożem zabija grupę przyjaciół. I tyle. Wytłumaczeniu sytuacji poświęcono ok. 60 sekund, przy czym większość czasu kamera pokazywała zdjęcia na ścianie ochlapane czerwoną farbą. Po co ? Na co? Klimat? E tam. Dobry slasher? Myślałem, że się zaziewam na śmierć. Miernota niestety jak dla mnie...
Myślisz, że jesteś tak wielki , ze gryzienie przegląd amerykańskich filmów Slasher indie . Mogę tylko zapytać , czego się spodziewałeś ? To jest wielki , proste, zabawne podejście do gatunku kreską ułamkową . Możesz dostać się na wysokiego konia , nommeradero .