PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620185}
6,8 73 353
oceny
6,8 10 1 73353
7,0 17
ocen krytyków
Anna Karenina
powrót do forum filmu Anna Karenina

Nie bardzo rozumiem konwencję filmu - dlaczego stylizacja na teatr, kiedy powieść Tołstoja była dziełem czysto realistycznym? To na przekór miało być czy co?

ocenił(a) film na 7
vaapmove

też mnie to zaciekawiło. Wydaje mi się, że chodziło o pokazanie, że prawdziwa miłość nie liczy się na tzw. "salonach", a cała konwencja zachowań i kontaktów międzyludzkich to jeden wielki życiowy teatr. Wystarczyło zauważyć jak zwraca się do Anny jej mąż, jej przyjaciółki itp.

blue_essa

masz rację, mimo to ta konwencja sprawiła ,że film odebrałam jako sztuczny, za bardzo teatralny= dlatego nudny.

ocenił(a) film na 6
vaapmove

teatr, bo wtedy życie wyższych sfer było "teatralne", sztuczne, a prawdziwa milość nie liczyła się politycznie.
jak dla mnie eksperyment, który się nie udał.

ocenił(a) film na 7
Timmothy

fakt, ciężko było zrozumieć o co chodziło z tym teatrem, przejścia nie były zbyt klarowne i dawało to do myślenia. Tak czy owak podobał mi się dosyć :D

użytkownik usunięty
vaapmove

Może chodziło o to, że, że ta historia jest tak dobrze znana i zagrana na wszystkie możliwe sposoby, że wszelkie próby realistycznego filmu wyjdą wtórnie i nieświeżo, bo i tak każdy wie, jak się to potoczy i zakończy, może więc spróbować w drugą stronę - skrajnie przestylizować grę aktorów i uteatralnić scenografię? Albo o znany ze szkoły wymiar uniwersalny - życie jest teatrem, wszyscy jesteśmy aktorami, zależnie od tego, jaki nam napisano scenariusz, gramy główne lub poboczne role? Albo o to, że powieść Tołstoja tak się już zestarzała, tak okrzepła na swoim miejscu wśród klasyki literatury, że opisany w niej świat i emocje stały się już sztuczne, odległe i nieprawdziwe? Albo że Brytyjczykom znacznie łatwiej udawać Rosjan bez - i tak jałowych - prób oddania klimatu tamtej epoki i języka, zostawiając sam szkielet historii, która mogła wydarzyć się wszędzie, i właśnie teatr jest do tego najlepszym medium? Nie sposób jednoznacznie określić, czemu taka forma miała służyć, jednak to, dlaczego taką właśnie wybrano, stało się dla mnie bardziej zrozumiałe po sprawdzeniu, kto pisał scenariusz :).

Oglądało się bardzo przyjemnie, do tej teatralności można się po jakimś czasie przyzwyczaić, od pięknej Keiry jak zwykle nie można oderwać wzroku, Jude Law jako Karenin spełnił mniej więcej moje wyobrażenia o tej postaci. Za to z Wrońskim przesadzili, postać przestylizowana do bólu. Ostatni raz tak wymuskanego lalusia widziałam chyba w "Smerfach: :).

ocenił(a) film na 10
vaapmove

Myślę, że tu chodziło o oddanie kontrastu - sztucznego, teatralnego życia rosyjskiej socjety i naturalnego życia na wsi, gdzie nie trzeba było udawać, zachowywać pozorów.
Bo przecież nie cały film został zamknięty w konwencji teatru, sceny toczące się poza miastem były kompletnie inne.

Kalliste

O, to może być jakiś pomysł :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones