film jest niby dobrze nakrecony, niby cały czas się coś dzieje ale to na nic, wieje nudą, właściwie ani razu sie nie uśmiałem (no dobra raz)rola asterixa została własciwie zredukowana do minimum a główną postacią jest Brutusa. Jak już ktos zauważył ostatnia scena jak z reklamy Nike czy Pepsi, plus za pare znanych osobistosci i ładne aktorki. Max 5