moze i jestem jedną z tych osob ktore nie zrozumiały filmu, ale lubię ambitniejsze kino i wydaje mi się że potrafię doszukać się głębszego przekazu, ten film natomiast (mimo ze ogladalam mnostwo-niestety-kiepskich filmów) jako jedyny zmuszał mnie do wyjścia z kina! na moje nieszczęście nie moglam tego zrobić bo byłam z chłopakiem.
jedyne slowa jakie przychodzą mi na mysl to nuuuuuuuuuda i beznadziejnie zawiła fabuła. dobra charakteryzacja postaci i to wszystko.
Jedno i drugie nie. Ale istnieje mniejsze i większe zło. Ja jestem zwierzęciem reaktywnym - i niewiele mogę na to poradzić. Wkurza mnie hucpa, pozorowanie wiedzy, udawanie doktorów, szukanie głębiny na mieliźnie, i irytuje mnie strasznie zadufanie w sobie, balony próżności, które należy przekłuwać. Nie lubię w sobie tej reaktywności, wolałbym działać bardziej rozważnie. Na inwektywy zawsze odpowiem tym samym - nic na to nie poradzę. Nie nadtsawie drugiego policzka, choć strasznie podziwiam tę ideologię i jej założyciela. Gdy ktoś atakuje - dostanie zawsze odpór. Taka moja konstrukcja. Ale staram się słabszych nie bić. Trudne to, bo słabszych tu większość
W związku z tym co Pan napisał powyzej,powinien Pan zapoznać się, ze wszystkimi wypowiedziami założycielki tematu w tej zakładce, bo może kazać się, że wcale nie jest ona tą słabszą.
"Logik"i jak już.Coś może być logiczne( przymiotnik)
Logiczność...taki rzeczownik nie istnieje.Popłakałem się))))))))))))
Proszę Pana "logicznośc " to nie jest rzeczownik, oj nie zna Pan części mowy, może to zatrudna dla Pana dziedzina
To nie rzeczownik?
http://www.sjp.pl/logiczno%B6%E6
Jest tam taki punkt w tabeli"Odmienność"(tez rzeczownik))))
i info "Tak">
Słowo używane w krzyżówkach i pewnie scrabble.
Znaczenie...brak
Niestety tu Pana muszę rozczarować, moi znajomi widza co piszę, a zidiocenie moze nastapic tylko w młodym wieku, tak jak to nastąpiło w Pana przypadku ))))
No to nie mają już najlepszego zdania o twoich możliwościach intelektualnych)))))
Oj mają...i nawet próbują ze mną dyskutować na różne tematy.
Z jedną świadomością,wychodzą z takich potyczek"spoceni".Mają też wiedzę i rozsądek,kiedy trzeba skończyć.Nie przekraczając granicy śmieszności.
Tego ci wyraźnie brakuje)))))))))))
No i w tamtym młodym wieku zapewne u ciebie nastąpiło.I nic mu nie przeszkadza,aby trwać do dzisiaj)))))))))))
Tu się przyznaje bez bicia.
Skorupa bezmyślności nie do przebicia.
I dziwisz się,że spotykasz się z użyciem grubszego kalibru.
Do ciebie nic nie trafia)))))))))
Kompromitujesz się.
Nawet nie jesteś w stanie zrozumieć ironii w wypowiedziach josa))))))))
myślę, ze bardziej sie Pan kompromituje pisząc do osoby kompromitujacej się, że sie kompromituje )))
A ja widze młodego człowieka, który z zchamiał, bo w trakcie wychowania niestety rodzic sie nad nim nie pochylił
W którym miejscu prowokuję?, bo sobię nie przypominam proszę Pana, żebym powiedziała coś w Pan stylu )))
dajcie spokój ta laska to pomyłka. akurat "zastosowała blef", wstydzi się swojego głupiego zachowania i postanowiła się wyprzeć. dokładnie Marekdapl, nie ma co tracić na nią czasu
Ok już Cię nie męczę, ale daj spokój dziewczynie i nie stosuj niegodziwych praktyk
cafee01- żeby dobrze zrozumieć ten film trzeba być miłośnikiem filmów przeskakujących fabułą w czasie. Już wcześniej widziałam sporo takich filmów, a ten "nowatorski" styl pisania w ogóle wymyśłiła już parę epok temu Virginia Woolf- więc w sumie nie jest to żadna nowość, ale Atlas Chmur faktycznie zawiera największą ilość fabuł i przeskoków w akcji jakie kiedykolwiek widziałam. Tutaj jest tych wątków naprawdę sporo, do tego są osadzone w licznych epokach. Ale totalnie nie zgodzę się z Tobą że jest nielogiczny. Tak naprawdę powiązania i logika powiązań tych wszystkich wątków staje się coraz bardziej jasna w miarę oglądania. Na końcu filmu fabuła i przesłanie jest wręcz oczywiste. Wystarczy trochę inteligencji, bystrość i skupienie w czasie oglądania ;) To wszystko.
Moim zdaniem , nie wielość wątków czy przeskoki w narracji są problemem tego "dzieła". Monumentalizm i patos przesłania jest wręcz karykaturalny. Nie mogłem powstrzymać śmiechu widząc Hanksa z plastrem na oku i szramą na szyi. Podkreślenie grubą kreską każdej wypowiedzi , nachalne łopatologiczne dialogi. Mam wrażenie , że pan Wachowski i pani Wachowska postanowili zakpić z widowni i swoich niemiecko- singapurskich producentów. Lwia część stumilionowego w dolarach budżetu poszła na gaże holywoodzkich gwiazd, grafika komputerowego, charakteryzację. Forsa w błoto. Kilkaset studni w pd. Sudanie przyniosłoby pożytek i wdzięczność świata. Jeden z najgorszych filmów jakie widziałem w życiu. Nie lubię być w ten sposób traktowany.
Wiesz te przeskoki temporalne to jest bardzo stara sztuczka, a w Atlasie wykonana bardzo nieumiejętnie, topornie. Obejrzyj Rzeźnię numer pięć Hilla wg Vonneguta - tam jest to lepiej zrobione, a na dodatek prawie pół wieku temu...
mówiąc że Atlas Chmur= Kac Wawa, to tak jakby powiedzieć, że Lot nad Kukułczym Gniazdem= "Czterdziestolatek" ;) Albo "Alternatywy4" Sorry, ale porównanie totalnie bezsensowne ;)
masz rację , trochę przesadziłem. sorry. Tymniemniej " Atlas chmur " uważam za kpinę z inteligencji.
Generalnie to ten film NIE był zły - jeśli potraktujesz go jako zbiór nowelek filmowych. Niektóre gorsze, niektóre lepsze (ten z pomysłami podkradzionymi z prozy Dicka) - za to wątek brytyjskiego wydawcy książek jest wyśmienity. Sęk w tym, że jeśli próbujesz doszukać się w nim jakiejś niewiarygodnej metafizyki, to ten film może być najbardziej nachalną i pełną patosu bzdurą jaką da się zobaczyć. Wszystko zależy od podejścia ;-)