PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=580801}

Atlas chmur

Cloud Atlas
2012
7,1 184 tys. ocen
7,1 10 1 183835
5,9 54 krytyków
Atlas chmur
powrót do forum filmu Atlas chmur

Niesamowity film!!! 30/10. Po prostu nie ma skali. Oczywiście film nie dla wszystkich w zasadzie to kwestia wiary. Jeżeli wierzycie w wieczność w formie Reinkarnacji to naprawdę ten film Wam dużo otworzy w świadomości, jeżeli jednak wierzycie w nasze chrześcijańskie prawidła, to film okaże się dla Was bełkotem i szmirą. Także film nie jest dla wszystkich, lecz dla tych, którzy kształcą się spirytualnie i nie ukrywam (i nie obrażam krytyków), że dla tych co mają większą wiedzę intelektualną.... Otwórzcie wreszcie oczy... Peace & Love. Azi

ocenił(a) film na 10
Kaiser_3

Już nie wiem gdzie Ci odpowiadać ;) Nie wiem czy Ci za to płacą, ale ok zacznę być bardziej Activ na portalu ;) Zobacz niżej :D:D Nawet "zwerbowałem" nową członkinię ;) I nie mówiłem o otwieraniu oczu na film lecz na.... eeee never mind ;) ups! sorry, za sorry też ;) 3maj się Bracie ;)

azrael_fw

Tak mnie "zafascynowały" Twoje komentarze, że aż specjalnie na tę okoliczność założyłam tu konto coby móc skomentować. Otóż NIGDZIE w filmie nie pada słowo reinkarnacja. To jest jeden. Dwa. Moim skromnym zdaniem to że Tom Hanks albo Halle Berry i inni odgrywali różne role w tym filmie różnie umiejscowione w czasie jeszcze nie oznacza, że były to dokładnie te same osoby. Sprawa jest na tyle skomplikowana i mam wrażenie że owszem te postacie może coś łączyć ale nie dopatrywałabym się tutaj reinkarnacji, która moim zdaniem nie istnieje :) dużo do myślenia jest nad tym filmem, chociażby kwestia walki z własnymi demonami. oby z tego myślenia coś pozytywnego się zrodziło. pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 10
krupierzyca

To dla mnie zaszczyt, że mogłem aż tak wywołać w kimś interakcję ;) Wiesz jakby w jakimś momencie napisali albo aktorzy sztucznie powiedzieli A TERAZ MÓWIMY O REINKARNACJI to ten film by stracił dla mnie na wartości totalnie. Wachowscy, a dokładniej mówiąc sztab psychologów, socjologów religioznawców nigdy wprost nie powiedzą Ci o co chodzi. To są filmy psychologiczne więc liczą na to, że to widz musi "zatrybić". Mniejsza z tym ;). Jejku, drugi punkt będzie trudno wyjaśnić, ale spróbuję. SPOILER!!! Dużo ludzi pomyślało, że jak np. T. Hanks czy H. Berry grając wiele postaci w różnych perspektywach czasowych reprezentowali jedną DUSZĘ (Piję do reinkarnacji ;) ). Tak naprawdę znamy w tym filmie jeden życiorys czasoprzestrzenny DUSZY i nie można jej nazwać imiennie. Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi. Jak nie wyjaśnię SWÓJ pogląd lepiej. Chyba że postrzegamy ten wątek tak samo ;). Love ;)

azrael_fw

No i teraz napisałeś argument przeciwko sobie :) skoro autorzy nie określą dokładnie o co chodzi w filmie to ja to odczytuję jako specjalny zabieg, żeby widz sam mógł dojść do własnej interpretacji filmu. I nie można narzucać nikomu własnej interpretacji to jest ich tyle ile osób interpretujących. Szanuję Twoją i uszanuj moją i innych osób, które nie podzielają Twojej :) Prawda jest tylko jedna, interpretacja już nie (tak nawiązując do filmu ;))

ocenił(a) film na 10
krupierzyca

Siostra, czy ja kiedykolwiek, kogokolwiek nakłaniałem do swojej interpretacji?? Show me ;)

azrael_fw

nawiązuję tylko do Twoich poprzednich wypowiedzi ;)

ocenił(a) film na 10
krupierzyca

EEEEEEEEEEEEEE, nie przesadzaj!!! ;p;p To tylko wymiana poglądów. Przecież nie tworzę nowej Sekty więc nikogo nie nakłaniam tylko tłumaczę. Kto wie może ktoś obejrzy ten film 2 raz i powie KOLEŚ MIAŁ RACJĘ. Ale uwierz mi nie zależy mi na uznaniu mojego poglądu. Ciao :)

ocenił(a) film na 9
azrael_fw

"Byś otworzył oczy ;)" wydaje mi się trochę nakłaniające, ale możemy się pospierać.
Fajnie, że tworzysz swoją własną wiarę każdy go tworzy, ale zauważ po tych wszystkich komentarzach, że to ty nie jesteś obiektywny. W filmie padło jakieś zdanie od Isaac'a o byłej dziewczynie, która nakłaniała go do reinkarnacji i, że widząc tą tam pisarkę (nie chce mi się pamiętać imion, każdy wie o co chodzi) coraz bardziej w to wierzy. Nic więcej o reinkarnacji nie było, gdyby nie ci sami aktorzy w ogóle przeszło by to bez echa (to raz), a i to po części interpretowałem (zepsuła tą teorię tylko postać truciciela Adama Ewinga ) jakoby każda byłoby to uproszczenie dla widza, który musi przyporządkować sobie każdej postaci zbiór podstawowych cech (np. odważny, tchórzliwy, dobry czy zły) tak więc Hale Berry w każdej postaci była dobra i odważna, a np Hugo Weaving za każdym razem był zły.
Tyle, może książka jest o reinkarnacji, może dla ciebie ten film jest o reinkarnacji, jak dla mnie to średnio warty szczegół, ale jak mówię to twoja filozofia życia powoduje, że dla ciebie wychodzi na pierwszy plan i nie zamierzam cię obrazić.

ocenił(a) film na 10
feranos

WIEM ŻE JEST TEGO DUŻO I CZŁOWIEK PRZESTAJE CZYTAĆ Z UWAGĄ PO PIERWSZYCH 3 ZDANIACH, ALE LICZĘ NA CIEBIE, ŻE DOCZYTASZ DO KOŃCA :) (SPOILERY!!!)
Ok. Może jednak napiszę dlaczego moim zdaniem ten film jest o reinkarnacji.
1. Czy stwierdzenia Somni 451 nie są tego potwierdzeniem??? Chodzi mi o te: "Wieczność to nic innego jak słowa i czyny, które ROZŁOŻONE SĄ NA KILKA WCIALEŃ" lub "ŚMIERĆ JEST JEDYNIE BRAMĄ/DRZWIAMI PRZEZ KTÓRE PRZECHODZIMY BY PONOWNIE ŻYĆ" (Nie są to może wierne cytaty bo nie wkułem ich na pamięć, ale w 90% tak brzmiały)
2. Nie wierzę by Wachowscy tylko tak dla draki lub przypadkowości pokazywali znamię na ciele każdego z bohaterów w różnych perspektywach czasowych (życiach)
3. Znamię ma pokazać nic innego jak wcielenia jednej duszy i tak:
a) akcja na statku-Prawnik
b) akcja kompozytora-to homoseksualista
c) lata ok 70` - H. Berry
d) Ośrodek dla starszych-główny dziadek wyzwoliciel ;)
e) Przyszłość - Somni 451
f) Plemię - T.Hanks
TO SĄ WCIELENIA JEDNEJ DUSZY w 6 Scenariuszach jakie ukazali Wachowscy
4. W tych różnych życiach są Ci sami aktorzy z bardzo prostego względu... by widz zakumał bazę, że reinkarnacja nas związuje i jesteśmy połączeni z innymi, każdym aktem zła lub dobra. To jest po prostu obrazowe pokazanie wędrówki dusz. Jakby zrobili w tym filmie tak, że byłyby to całkowicie różne postacie, wtedy bym ten film uznał podobnie jak większość tutaj że O REINKARNACJI NIE MA MOWY z prostego względu, że moja świadomość by nie wyłapała czy to te same dusze z nim wędrują.
5. Co jest super, że innych wcieleń- mimo tych samych aktorów- nie jesteśmy w stanie i tak i tak uporządkować, dlatego chwała reżyserom za to, że oznaczyli chociaż tą jedną egzystencję ;)
6. tak więc Wszystkie charakteryzacje np. T. Hanksa czy H. Berry nie oznaczają "odgrywania roli jednej duszy"

OK Tyle z mojej Strony ;) Pozdrówka

ocenił(a) film na 9
azrael_fw

Sorka, źle się trochę wyraziłam. Reżyserzy są neutralnie nastawieni do reinkarnacji i twierdzą, że interpretacja zależy od widza. Jednakże autor książki zapewnia, że ten temat nie pojawia się w jego książce i jest dodatkiem w filmie. Sam dodatkowo w nią nie wierzy. Jak ktoś nie czytał książki, dobra, jest usprawiedliwiony, bo można wysnuć własną interpretację tak, jak to powiedzieli reżyserzy. Natomiast ja, znając książkę, jestem zaskoczona takim odbiorem zarówno przez ludzi, jak i reżyserów. Ale jak wiadomo, film zawsze zostaje zmieniony. Dodatkowo, w filmie pojawia się wiele scen i dialogów, których w książce nie ma (np. ten, co podałeś o Sonmi, albo jak Ewing rozmawia ze swoim teściem i ten mu mówi, że "na świecie panuje pewien porządek i ci, którzy mu się sprzeciwiają, nie kończą dobrze"). Dlatego ja nawet nie szukałam tego tematu w filmie, bo mi nawet by do głowy nie przyszedł ;D Mogę też podziękować książce, bo w niej nic nie ma na ten temat i pewnie dlatego nie nastawiałam się na taką ewentualność. Wątek z kometą to, jak dla mnie, symbol, a nie jakaś odradzająca się dusza, no ale ok. Może sukces tego filmu zależy od właśnie tego, że widz może stworzyć swoją własną interpretację... co by było niemożliwe w przypadku wersji książkowej, która wyklucza temat reinkarnacji dosłownie.

Autor o reinkarnacji:
INTERVIEWER: You’re evidently interested in reincarnation—in Cloud Atlas there’s the suggestion that each new chapter contains a character from a previous chapter reborn in a later era. Do you actually believe in reincarnation?

MITCHELL: I would love to believe in reincarnation, but the answer is no.

http://www.theparisreview.org/interviews/6034/the-art-of-fiction-no-204-david-mi tchell

A tu Wachowscy o reinkarnacji:
http://www.avclub.com/articles/the-wachowskis-explain-how-cloud-atlas-unplugs-pe o,87900/2/

ocenił(a) film na 10
FanOfAkatsuki

No cóż należę właśnie do tych co oceniają tylko film, bo książki nie czytałem co nie oznacza, że wszystko przede mną. Jak uporam się ze swoimi książkami do magisterki, to po tym na pewno sięgnę po tę literaturę;) Nie wiem czy będziemy jeszcze o tym pamiętać temacie, ale jak przeczytam książkę dam Ci znać czy dostrzegam w niej coś na temat reinkarnacji. Oczywiście dziękuję bardzo za wywiady, później się z nimi zaznajomię.

Ps. Ale w filmie i tak jest wątek o reinkarnacji ;p;p;p;p Ha ha dobra to był joke ;)
3maj się ciepło siostra ;]

użytkownik usunięty
FanOfAkatsuki

tu się nie zgadzam czytałam książkę i pojawia się motyw życia po życiu nie tylko pod postacią znamienia ale i innych symboli - hope to see you in another life - tak pisał w swoich listach do Sixmitha, druga sprawa jeden z bohaterów był bi--- a bohaterka Luisa Rey była przez matkę nazywana lesbą, pomimo że miała faceta który od niej odszedł. Są takie małe wstawki mogłabym jeszcze kilka znaleźć spokojnie, które dają do myślenia a czy reinkarnacja istnieje czy nie tego nikt nie wie to jest tylko kwestia wiary!!!

ocenił(a) film na 9

"Hope to see you in another life" - ten cytat też bym nie powiązała z reinkarnacją. Takie teksty często są rzucane w filmach, czy książkach.
Pisałam już, że autor wyraził się jasno, że w jego książce tego motywu nie ma i sam nie wierzy w reinkarnację, dlatego głupotą jest twierdzenie, że ten motyw występuje w książce. W filmie - mogę się zgodzić, bo zależy od interpretacji widza. Co do znamienia, sądzę że to raczej symboliczne znaczenie i nie nawiązuje do kolejnych wcieleń.

użytkownik usunięty
FanOfAkatsuki

a to że bohaterowie mają wrażenia jakby kiedyś to przeżyli? są takie cytaty aż muszę zajrzeć do książki i tu je przedstawić.

użytkownik usunięty
FanOfAkatsuki

a i jeszcze są zdania, już nie będę przytaczać jakie, że bohaterowie czuli jakby już coś przeżyli albo doświadczyli czegoś w przeszłości== np Somni

azrael_fw

Ciekawa dyskusja, ja też nie skłaniałbym się w stronę reinkarnacji. Upatrywałbym raczej powiązanie bohaterów poprzez wspólne idee, cele, działania. Jako dowód przedstawić można powtarzający się motyw znamienia "komety", który pojawia się u paru bohaterów m.in dziennikarki Luisy, u tego wydawcy. Każda z postaci posiadająca te znamię walczy o przełamanie panujących konwenansów i reguł.

Nie doszukiwałbym się tutaj ukazania jakieś ponad czasoprzestrzennej duszy. Uważam, że autorzy chcieli pokazać niezmienność podstawowych wartości, że w istocie niezależnie od czasów i okoliczności walczymy o te same uniwersalne wartości i idee.
Pozdrawiam

Treikc

Sama bym tego lepiej nie ujęła :)

krupierzyca

Dzięki:) To chyba jedyna dyskusja na normalnym poziomie i dlatego podzieliłem się przemyśleniami.

ocenił(a) film na 10
krupierzyca

Ps. Filmweb powinno mi zapłacić za "zwerbowanie Ciebie" :D:D:D:D

ocenił(a) film na 9
krupierzyca

Dokładnie, mam takie samo zdanie jak ty. Dla mnie tej reinkarnacji w ogóle tu nie ma, a ludzie mogą błędnie odebrać to, że jeśli aktorzy wcielają się w różne postaci, to na pewno jest to ich następne/poprzednie wcielenie. Sami reżyserzy się wypowiadali, że temat reinkarnacji nie jest głównym tematem filmu.

ocenił(a) film na 10
FanOfAkatsuki

WIEM ŻE JEST TEGO DUŻO I CZŁOWIEK PRZESTAJE CZYTAĆ Z UWAGĄ PO PIERWSZYCH 3 ZDANIACH, ALE LICZĘ NA CIEBIE, ŻE DOCZYTASZ DO KOŃCA :) (SPOILERY!!!)
Ok. Może jednak napiszę dlaczego moim zdaniem ten film jest o reinkarnacji.
1. Czy stwierdzenia Somni 451 nie są tego potwierdzeniem??? Chodzi mi o te: "Wieczność to nic innego jak słowa i czyny, które ROZŁOŻONE SĄ NA KILKA WCIALEŃ" lub "ŚMIERĆ JEST JEDYNIE BRAMĄ/DRZWIAMI PRZEZ KTÓRE PRZECHODZIMY BY PONOWNIE ŻYĆ" (Nie są to może wierne cytaty bo nie wkułem ich na pamięć, ale w 90% tak brzmiały)
2. Nie wierzę by Wachowscy tylko tak dla draki lub przypadkowości pokazywali znamię na ciele każdego z bohaterów w różnych perspektywach czasowych (życiach)
3. Znamię ma pokazać nic innego jak wcielenia jednej duszy i tak:
a) akcja na statku-Prawnik
b) akcja kompozytora-to homoseksualista
c) lata ok 70` - H. Berry
d) Ośrodek dla starszych-główny dziadek wyzwoliciel ;)
e) Przyszłość - Somni 451
f) Plemię - T.Hanks
TO SĄ WCIELENIA JEDNEJ DUSZY w 6 Scenariuszach jakie ukazali Wachowscy
4. W tych różnych życiach są Ci sami aktorzy z bardzo prostego względu... by widz zakumał bazę, że reinkarnacja nas związuje i jesteśmy połączeni z innymi, każdym aktem zła lub dobra. To jest po prostu obrazowe pokazanie wędrówki dusz. Jakby zrobili w tym filmie tak, że byłyby to całkowicie różne postacie, wtedy bym ten film uznał podobnie jak większość tutaj że O REINKARNACJI NIE MA MOWY z prostego względu, że moja świadomość by nie wyłapała czy to te same dusze z nim wędrują.
5. Co jest super, że innych wcieleń- mimo tych samych aktorów- nie jesteśmy w stanie i tak i tak uporządkować, dlatego chwała reżyserom za to, że oznaczyli chociaż tą jedną egzystencję ;)
6. tak więc Wszystkie charakteryzacje np. T. Hanksa czy H. Berry nie oznaczają "odgrywania roli jednej duszy"

OK Tyle z mojej Strony ;) Pozdrówka

Ps. chciałem byś też to przeczytała więc skopiowałem tą samą treść ;) AAA chciałbym przeczytać ten artykuł, jak możesz prześlij mi link ;) Proszę ;)

ocenił(a) film na 10
krupierzyca

Osobiście po obejrzeniu zarówno trailera (tego prawie 6-minutowego), jak i samego filmu, dosyć wyraźna mi się wydaje sugestia reinkarnacji. Nie jest to centralny element filmu, i dałoby się go też sensownie zinterpretować bez reinkarnacji, bo nie jest nigdzie wprost powiedziane że jakaś postać jest kolejnym wcieleniem innej, ale jest sporo elementów które to sugerują. Na przykład znamię, fragment wypowiedzi Frobishera mówiącego o swoim utworze, i sporo innych. Trailer zbiera do kupy wiele takich sugestii co do reinkarnacji :)

użytkownik usunięty
krupierzyca

ja czytałam książkę i śmiało mogę powiedzieć że jest tu mowa o reinkarnacji--ale na zasadzie symbolu, znamienia, a także mowa o zobaczeniu się w przyszłym życiu. A czy reinkarnacja istnieje?? tego nie wie nikt nie mogę powiedzieć czy istnieje czy nie to jest tylko kwestia wiary, a wiara to nie dowód. Bez wiary życie byłoby puste, ale z drugiej strony dowodów nie ma czy ta pustka nie czeka nas po śmierci? Książka właśnie daje nadzieje, że żyje się po śmierci i tu nie chodzi tylko o samą reinkarnacje ale też o życie po życiu może też w innym też wymiarze.

ocenił(a) film na 10

Chociaż jedna osoba mnie rozumie. Nawet dobrze, że jesteś ;) :D

azrael_fw

TO NIE JEST O REINKARNACJI!!!

FanOfAkatsuki

Jedyny akcent reinkarnacji to znamię w kształcie komety... W filmie chodzi raczej o to, że nasze uczynki mają wpływ nie tylko na obecną chwilę ale także na wiele następnych pokoleń...

marzasz

Znamię, niebieski guzik, cyfra 6 ma znaczenie symboliczne, użyte raczej w kontekście wyjaśnionym przeze mnie parę postów wyżej. Z drugą częścią się absolutnie zgadzam .
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
marzasz

a ja z drugą częścią się absolutnie zgadzam, w książce to było całkowicie wyjaśnione

azrael_fw

wierzę w Ho`ponopono

ocenił(a) film na 9
azrael_fw

Nie wiem czy to Biblia, Koran czy inne "Święte Księgi" i mam to w zasadzie gdzieś, bo jestem niewierzący,ALE-będąc w moim wieku myśli się inaczej, a to jest wszystko to co wymyśliłem sobie w moich marzeniach i pierwszy raz w życiu -popłakałem się oglądając zwiastun!!

Pewnie to dla jednych dziwne a dla innych głupie, ale jak skończycie wiek szczeniacki to wtedy zrozumiecie "chęć wielokrotnego życia"... Mam nadzieję, że tak będzie i że będę pamiętał następnym razem ten poprzedni raz, bo na razie mam tylko "wspomnienia" w snach. Obejrzę ten film na 1000%, a wszystkim którzy stwierdzą, że to gniot odpowiadam-trzeba umieć go zrozumieć. Bo mimo wielu efektów komputerowych to zapowiada się kino dla rozumnych. Jak Matrix.

ocenił(a) film na 10
zatkaokakao

Miałem ten sam Efect ;) Jak zobaczysz całość też zapłaczesz masz moje słowo. ;) Peace

ocenił(a) film na 7
azrael_fw

Proponuję Ci zacząć wtrącać słówka po chińsku. Będzie lepszy efect :D

ocenił(a) film na 10
Kaiser_3

Chiński u mnie leży więc wybacz ;) My Dear ;)

ocenił(a) film na 7
azrael_fw

Wybaczam. Przynajmniej masz poczucie humoru. Pozdr

użytkownik usunięty
zatkaokakao

i do tego książka jest arcydziełem!!!!! ja też mam taką nadzieje że na naszą wiarę w życiu będą dowody po śmierci. Ateista nie wierzy w nic, a ty widzę masz nadzieje a nadzieja to już jest jakaś wiara:)

ocenił(a) film na 9

Ateista nie wierzy w żadnego rodzaju bóstwa i bogów(mogę się mylić) dlatego można by mnie nazwać ateistą. A to, że wierzę, a raczej marzę o tym by takie"coś" istniało naprawdę, to zapewne marzenie każdego człowieka, który osiągnął już pewien wiek i zaczyna zauważać, jak życie przelatuje mu między palcami i jak nieuchronnie zbliża się dzień , w którym zamknie oczy... To przeraża każdego, stąd myślę takie postrzeganie tego typu tematów, jakie porusza ten film. Pozdrawiam

użytkownik usunięty
zatkaokakao

obejrzyj sobie program pt "Starożytni Astronauci" jest na history hd ale także zapewne na youtube i innych portalach, może dzięki temu przerażenie zamieni się w coś innego a nadzieja wybierze innego wymiaru:) tak czy inaczej polecam. Mój brat też uważa się za ateistę ale po tym programie znaczenie Boga, czy Bogów nabrało dla niego innego sensu i wymiaru . Link podaje poniżej:
http://www.filmweb.pl/serial/Ancient+Aliens-2009-514696

ocenił(a) film na 9

Oglądałem 2 serie, to potwierdziło moje zdanie na temat tych"bogów" z których ktoś zrobił sobie maszynkę do nabijania kasy i wciskania masom głupot ;-)
Dlatego wierzę (LOL) w UFO, a nie w wymyślone i wyimaginowane bożki maści wszelakiej.

użytkownik usunięty
zatkaokakao

dlatego można powiedzieć że "Stwórca" zwany inaczej Bogiem może istnieć ale nie musi być taki jaki nam prezentuje kościół.

ocenił(a) film na 9
azrael_fw

Kwestia wiary nie ma sie tutaj nijak do filmu :) Btw film jest świetny :)

użytkownik usunięty
azrael_fw

Jestem chrześcijanką, a jednak film zaparł mi dech w piersiach. Uważam, że to prawdziwe arcydzieło... Może wierzę na zły sposób? Nie wiem, w każdym razie sądzę, że wiara niewiele ma do zrozumienia głebi "Atlasu chmur". To zależy od człowieka. Popieram. Film wychodzi poza jakąkolwiek skalę ocen. Ósmy cud świata. :)

Ja jestem ateistą, wierzę w UFO i uwazam, ze film mi sie spodoba. Obejrze i ocenie.

użytkownik usunięty
ezils

No właśnie. Dlatego sądzę, że wiara nie ma nic do tego, czy film się komuś spodoba :) Pozdrawiam i życzę miłego seansu.

ocenił(a) film na 10

Kwestia wiary ma znaczenie, kwestia religijności faktycznie nie ;) Pozdrawiam

użytkownik usunięty
azrael_fw

Faktycznie lepiej to ująłeś :)

:)

ocenił(a) film na 9
azrael_fw

Fajnie, bardzo fajnie..mimo tak wielu, różnych odczuć i odbioru tego filmu..każdemu w zasadzie się podobał, jak mnie, z resztą...Muszę obejrzeć go jeszcze raz żeby lepiej załapać..bo szedłem na niego z wiedzą na temat jego fabuły bardzo ogólną i wiedząc tylko jak jest skonstruowany. Nie wiedząc przy tym jakich kwestii dotyka itd...Z tego co wiem..reżyserzy powiedzieli aktorom by ucząc się swoich ról patrzyli na swoich bohaterów jako genetycznie ze sobą powiązanych (to info jest na imdb czy to prawda czy nie - nie wiem) ale..mówiąc o genetyce chyba w dużym stopniu odkrawamy religię jakąkolwiek..To by się w durzej mierze zgadzało a mi osobiście odpowiadało.

Dobre tempo, dobre dialogi, mało nieścisłości (Chyba (tych po pierwszym obejrzeniu nie sposób wyłapać, bo na czym innym się skupiamy)) "nastrojowa" muzyka - która na tyle dobrze się wpasowuje, że jej praktycznie nie słychać, aktorzy nie zawodzą...fajne zdjęcia... Miłego seansu...pierwszego i drugiego i może kolejnych.

ocenił(a) film na 10
azrael_fw

Byłem świadkiem na jak wykładzie mistrza buddyjskiego o reinkarnacji, dziewczyna z zachodu słuchała wnikliwie, aż w końcu krzyknęła "ale przecież taka reinkarnacja to żadna pociecha?!!!" Mistrz się tylko uśmiechnął. To zadziwiające, że ludzie szukają w reinkarnacji ratunku, czegoś na kształt nieba. A to tylko przekonanie, że energia, która powoduje, że masz świadomość nie zniknie. Energia nie znika, tylko się nieustannie przemienia.

uważam, że azrael_fw ma sporo racji, film stara się nie być nachalny, ale jest o reinkarnacji. Sonmi mówi o tym wprost w rozmowie z archiwistą. Z tym, że tak jak napisałem nie jest to mcdonaldyzowana wizja reinkarnacji (tzw karma-cola), nie jest to coś, w stylu "nie martw się, bo się odrodzisz", tylko dużo głębsza refleksja nad rolą jednostki i czym jest życie.

ocenił(a) film na 4
azrael_fw

Przecież tam główny temat to jest Chrześcijański, czyżbyś nie zauważył lub nie chciał zrozumieć?
Nawet symbolika znamienia przypominająca "gwiazdę betlejemską" naznacza bohatera jako mesjasza/wybawcę i potem przez filmową historię pokazywana jest ich rola męczennika i ZBAWICIELA.
Tak więc nie rozumiem co za herezje wypowiadasz - zastanów się o czym ten film był bo na pewno nie o reinkarnacji!!!

remigiusz_solarz

dokładnie, nawiązania do Chrześcijaństwa (choć całości nie nazwałabym filmem chrześcijańskim) bardzo widoczne, szczególnie w momencie śmierci "innej" Sonmi, na statku-rzeźni - jej ręce rozkładają się jak u osoby ukrzyżowanej