http://www.filmweb.pl/topic/1289245/G+zapakowane+w+sreberko.html#3739129
a jakie herezje tu chłopaki wypisują ;)

Nie no... JAZDA na MAXA xD. Zabawne są te wypowiedzi... Ale wkurw... mnie
ocenianie filmów jak się ich nie obejrzało!!!

Wyobraź sobie że oglądałem więcej klasyków niż możesz sobie wyobrazić. Dlatego mam wyrobiona opinie na temat takich filmów jak Avatar.
Pozdrawiam i daje 1/10 temu filmowi

ok, ja też nie muszę oglądać "Ciacho" by wiedzieć, że mi się nie spodoba ale ty jesteś po prostu trollem. Ciekawe czemu wszyscy cię tak nazywają?
Uwierz mi to spisek. Celowo tu przyszliśmy, by cię obrazić
PS Idź już spać

Moim zdaniem po prostu jesteście nie wychowani. Nie powinno się tak zachowywać na forum publicznym jak wy się zachowujecie na forum tego filmu (Avatar)

tak naprawdę to nie wiem - śmiać się czy płakać? im więcej twoich wyp. czytam, tym bardziej skłaniam się za tą drugą opcją.

Jest też trzecia opcja: nie czytać. I to zrobię, wam też radzę

Jak bajek nie lubisz to rozumiem, że film z przesłaniem dla Ciebie to np.
"Głębokie gardło"? :D

Ale film w kinie widziałeś? Bo jeśli dajesz 1/10 po samym trailerze to twoi rodzice jeśli jesteś dzieckiem, kobita jak jesteś hetero, lub facet jeśli homo, mają z tobą urwanie głowy.

już napisał, że widział trailer, i twierdzi, że ten film jest o wielkim czerwonym ptaku, którego się wszyscy boją i nazywa się on Avatar.

Zbyt dużo tu nienawiści. Muszę na jakiś czas opuścić to miejscę żeby się przestać stresować. Ale obiecuję że tu wrócę i nadal będe bronił klasyków kina, na forum filmu Avatar.
Pozdrawiam

ty przestań się stresować - bo to niezdrowe, a ja postaram się przestać z ciebie śmiać. I walcz jak lew za obronę twoich "klasyków" - dając innym filmom 1/10 ;) heh

Obejrzyj se redtuba i się odstresuj dziecko ty moje:P "niewychowani" -
pisze się razem :) tego uczą już w 3 klasie podstawówki!

Jaki jest sens robienia czegoś tak uniwersalnego?
Ja w kinie szukam głębi, refleksji...
A ten populizm (prosta, ładna bajka dla każdego - nie ukrywajmy) niczemu chyba dobremu nie służy. Robi koktajl ze wszystkich wartości jakie znamy... ujednolica, zlewa.
Amerykański shit pod amerykański móżdżek... Avatara postawić na półce obok Caca-coli i McDonalda... Ogromna promocja za coś niezdrowego i dla wszystkich.
Brzydzi mnie to... i poniekąd przeraża... Jak mogłem się nabrać, że zobaczę przełom porównywalny do wprowadzenia dźwięku...

To twoje nowe konto trolu?!
Ciebie chyba małpa z krokodylem spłodziła, a wychowywały Cię termity!

nie, nie "trola", ale w dużej nierze sie z nim zgadzam

To też życzę powodzenia! Ale z jednego miotu jesteście i wolę nie wiedzieć
jakiego! Na dziś już koniec "zabijania" karaluchów, parę się uśmierci, a tu
nowe wyłażą:/ Dobranoc

Szukasz refleksji to idź na roraty.
A już były, no to niedługo gorzkie żale.
Sens jest taki, że film ma cieszyć tzw. Kowalskiego, który idzie do kina się rozerwać, ekipa filmowa ma zgarnąć furę kasy i żyli długo i szczęśliwie.

dwie propozycje, które mi podsunąłeś nie mają nic wspólnego z kinem. A filmweb i nawet ten temat - "SPORO"!
Ele ja nie czuje się szczęśliwie po tym filmie tylko wydymany i to bez mydła! Bo oni właśnie zgarnęli kupe kasy za wciskanie ciemnoty pt. PRZEŁOM. A zobaczyliśmy to co widzieliśmy tysiące razy...

Jestescie niesamowici ;F I trolle i Ci ktorzy tak bronia tego filmu ze traca czas na odpisywanie Trollom xD Jezeli film jest naprawde tak dobry niech mu wala jedynki i tak nic to nie zmieni i nie odbiegajcie od tematu tylko piszcie o filmie i o swoich opiniach! A nie teatrzyk jakis powstaje z "trollami" w roli glownej. OMG

Avatar jest obrazem antyamerykańskim jakbyś nie zauważył cieloku...

no i prosze. Idealny przyklad na to co mowilem wczoraj. nie pójde do kina i
ch... Brawo. Nie dociera ze ten fil bylby rownie swietny nawet gdyby go
Pixar zrobił ??? Co do dalszej twojej wypowiedzi powiem tak: idąc twoim
tokiem rozumowania do dzisiaj bysmy oglądali filmy B/W. A widząc "czy w
końcu gwiezde wojny" odpuszczam sobie czytanie reszty...
pozdrawiam.

byłem w kinie... i to można bez większych problemów wywnioskować z mojej wypowiedzi, ale jakoś nie chciałeś;] (czy też może nie umiałeś?)

Widziałem dużo więcej dobrych filmów B/W niż tych z budrzetem przekraczającym 100mln$
Dla niektórych to oczywiste, ale ty tego nigdy nie pojmiesz...

ojej, a ja już myślałem, że widziałeś więcej dobrych filmów czarnobiałych niż w kolorze, a tu takie rozczarowanie.

nie jestem typowym koneserem. Dopiero poznaje dzieła od ich najlepszej strony.
Ale to co niesie avatar mnie po prostu boli. Najgorsze jest to, że ma rzesze fanów, dla których film był "odjazdowy na maxa" i idą do kina kolejny raz. Źle wróżą takie trendy. Obrazki na korzyść myślenia...

ta, od kiedy avatar jest w kinach krowy mleka nie dają i kury się nie niosą, co to będzie? Biada, Biada!

1. Nie wiem chłopczyczyku o czym ty do mnie rozmawiasz bo ja odpisywałem na
post pana Jokera:
"Joker_27 11 stycznia 2010 16:19
Avatar nie odmieni kina
Na Avatara do kina się nie mam zamiaru wybierać bo moim zdaniem nie odmieni
kina nie sprawi że będzie lepsze wręcz przeciwnie."

Bo nie ma lepszej argumentacji na negację filmu od rezygnacji z jego
obejżenia...

2. Gdybyś posiadał umiejętnośc czytania ze zrozumieniem, to prawdopodobnie
doczytałbyś co napisałem: TEN FILM BYŁBY RÓWNIE ŚWIETNY W WERSJI
ANIMOWANEJ, czy jak ty tam sobie chcesz, nawet czarnobiałej, nawet
animowanej czarnobiałej. Dlaczego? Dla niektórych to oczywiste, ale ty tego
nigdy nie pojmiesz...

Cóż uważam, że opinii na temat filmu w żadnym razie nie wolno wystawiać przed jego obejrzeniem . Dlatego do osób, które tak zrobiły zarazem do tych, które twierdzą, że Avatar to przerost efektów nad fabułą chciałbym skierować pytanie na jakiej podstawie wyciągnęły takie wnioski ?
Faktem jest, że Avatar wykorzystuje najnowsze zdobycze techniki ale co w tym złego ? Jeśli pozwoli rozwinąć naszą wyobraźnię poczuć się jak uczestnik wyprawy to jet to zły pomysł? Wraz z prostą niemal przypominającą pokahontas fabułą ale jednak trafiającą do odbiorcy z Dodatkiem nieziemskich efektów Avatar to wciąż krok do przodu w dziedzinie kinomatografi. Zapytacie dlaczego? Ponieważ pokazuje, że film z efektami może zwalić z nóg i nie zawieść nas jeśli chodzi o przekaz merytoryczny.

merytorycznie strasznie zawodzi i cala twoja piękna wypowiedz z dystansem traci urok

merytorycznie go znokautowałeś, nie wiem czy się podniesie po taki ciosie :)

A ja mam takie pytanko. Czy za 10-20 lat ktos z fanow avatara uwaza ze film bedzie kultowy i bedzie klasykiem?

Tak

A pod jakim wzgledem bedzie kultowy? Gdy technika oczywiscie bedzie na nieporownywalnym poziomie?Na tym senstymencie zwiazanym z tym iz sie przezylo niesamowite chwile w kinie na nim , gdyz mialo sie pierwszy raz stycznosc z taka forma kinematografii?

Nie tylko. Ten film ma to, co miały Gwiezdne Wojny 33 lata temu.

I do autora...Nie oceniaj w ktora strone kino poszlo dzieki Avatarowi bo go nie obejrzales, wiec nie masz prawa sie wypowiadac na zaden temat zwiazany z nim.Co najwyzej mozesz pytac :)

W ogóle na co ta cała gadka autor tematu powiedział wszystko w pierwszym
zdaniu. Nie był a wie najlepiej. Zal

ja do kina chodzę na filmy jak mi się nie chce czekać kilku lat jak będą w TV (bo nie mam zamiaru kupować dvd - no dobra, kupiłem na dvd Piratów z karaibów 2 i 3 i myślęo władcy ale to co innego) lub gdy film ów nadaje się do obejrzenia praktycznie tylko w kinie. tzn że ma bardzo dobre efekty, dźwięk jakiego nie uzyskam w domu i np. 3d - a jak chcę sobie obejrzeć film przy którym doznam orgazmu intelektualnego to wolę go sobie w domu obejrzeć. bo po co mi kino jak tam efektów nie ma? takiego uzbrojonego po zęby (full metal jacket kubricka) obejrzałem sobie w tv - 3x, bo film niezły. ale nie widzę sensu iść do kina i siadać przed wielkim ekranem (i to dosłownie) gdy liczy się głównie przekaz intelektualny i merytoryczny. to jakbym miał taki wybór: iść na koncert orkiestry symfonicznej czy posłuchać jej z mp3 jadąc metrem? gdy liczy się dźwięk?

tak, ludzie będą wspominać ten film jeszcze długo, chyba że wyjdzie coś co ma jeszcze piękniejszy świat i widzowie jeszcze bardziej wsiąkną.

film jest niezwykle dopracowany i ma doskonale wykreowany świat. to tyle ode mnie i nie widzę sensu dalszej rozmowy z Wami drogie trolle i antyfani.

ps. film już zmienił kino. pokazał że można mieć wspaniałe efekty i również głębszy przekaz. może dla niektórych jest zbyt głęboki, że go nie dostrzegli.

napiszę krótko: kto stoi w miejscu ten się cofa.

Yezy to podaj łaskawie jakieś argumenty ? ;> bo potrafisz uczepić się mojej wypowiedzi oraz opinii jak widzę. Więc proszę uzasadnij ;]

Nie!

najlepsi są tacy goście jak ty....nie byłem w kinie ale mi się nie podobało... jesteś zwykłym frajerem który zamiast się leczyć pisze durne komentarze na tej genialnej stronce

Joker, jest mi niezmiernie miło, że mogę spotkać na tej stronie kogoś takiego jak Ty. To, co napisałeś w pierwszym poście świadczy o tym, że masz łeb na karku, a nie w chmurach. Piszę ten komentarz, bo jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej wypowiedzi.

Avatar dzisiaj ludzi zachwycił, ale za 10 lat mało kto będzie chciał do niego wracać. Klasykę można zakopać, ale jak się ją już odkopie to człowiek znów się może zachwycić, nawet po stu latach.
Byłoby cudownie, gdyby zrozumiano, że to co napisałeś w pierwszym poście to nie czyjś punkt widzenia i subiektywna opinia, tylko najprawdziwsza prawda na temat kondycji współczesnego kina. Niestety tak się chyba nie stanie...

Widzisz specjalisto od grafiki, możesz znaleźć kogoś kto myśli podobnie do ciebie wśród ludzi którzy filmu nie obejrzeli i nie zamierzają, gratuluję znalezienia się w zacnym gronie 14 letnich idiotów :)