7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 823995
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Ci, którzy dali oceny wyższe niż 8/10 oglądali Avatara w kinie, a prawdopodobnie większość tych, którzy dali oceny niższe niż 5/10 ściągnęli sobie Aresem, albo z RapidShare'a Avatara w beznadziejnej jakości.

ocenił(a) film na 1
SkyGuy1212

Stary co ty bredzisz !!! Film ogladalem w kinie i jest dnooo a jak film jest dobry to i na czarno bialym rubinie potrafi przykuc uwage.
Przerost formy nad trescia PADACZKA, niby gdzie ta rewolucja, w animacji ?? Animacja jak w filmikach z gier z serii final fantasy czyli dobra nic nowego. Przewidywalny do bólu, nozna było zrobic fajna fabułe jak chocby w Piratach i wielu innych tego typu filmach.
Przynajmniej posmiac sie mozna było, jak pokazywali te smieszne latajace stwory to kumpel sie smiał ze jeszcze czerwonego ferrarri brakuje dla głownego bohatera i za chwile pojawił sie ten krwisty "pterodaktyl" takze przegadalem z kumplem połowe tego nuzacego i sztampowego filmu, smiechu z głupoty było, coz moze trzebabyło dac jednak ocene 2 hmmmm pomysle

ocenił(a) film na 8
waniah

Czy ja powiedziałem wszyscy? Po za tym Avatar to tylko przykład tego "co nam wyjdzie gdy dodamy sztab informatyków z pentagonu do animatorów z Disneya i Hanny Barbery" czyli - kupa zajefajnych efektów i wybuchów... i nic poza tym...

ocenił(a) film na 10
SkyGuy1212

Też tak myślę, że niektórym nie chciało sie iść zobaczyc Avatara w kinach(bo trzeba płacić za bilet!!) to sciągnęli sobie jakieś słabe wersje Cam i oceniają od 1 do 5 ;\ "Bo jak to w ogóle wygląda, to jakieś gówno jest". Tak to jest ludzie jak sie ogląda takie filmy na kompie. Nie wspomnę o naprawdę licznej zgrai bezmózgich antyfanów którzy nie znają oceny innej niż 1 ;] I teraz dzieki wam Avatar spada o kilka miejsc na dzień i jutro wyląduje poza Top 100.

pr1nce7

ja Avatar'a oglądałem w blu-ray'u i żałuję

ocenił(a) film na 8
Moviex

3D? Bo jak nie 3D to lipa. Tu głównie chodziło o efekt 3D.

pr1nce7

Ocena 5/10 byłam w kinie :P Szał prawda,aha oczywiście wersja 3D.

ocenił(a) film na 1
pr1nce7

"I teraz dzieki wam Avatar spada o kilka miejsc na dzień i jutro wyląduje poza Top 100"
Nie ma za co, potomni jeszcze będą nam wdzięczni.

ocenił(a) film na 10
rumburaks

Akurat takie podejście, jakie reprezentuje rzesza wyznawców negatywnej skrajności w obecnej formie, nie jest godna wdzięczności. A co do TOP100, to akurat dla mnie jest bez znaczenia, bo jak sam widzisz o skazanych praktycznie nie rozmawia się w ogóle, a o Avatarze będzie głośno już zawsze.

ocenił(a) film na 1
NommaD79

Niektórzy ludzie wybierając film do obejrzenia nie kierują się tym czy jest o nim głośno czy nie, tylko pozycją w rankingu. I na całe szczęście Avatara nie będzie w top 100. Na IMDB też spadnie nisko, może nawet z top 250 wypadnie :)

ocenił(a) film na 10
rumburaks

W ranking IMDB czy FilmWeb patrzy garstka ludzi, w stosunku do ilości potencjalnych widzów danego filmu (mowa tutaj nie tylko o Avatarze). Fakt jest taki, że wpływ na oglądalność jest nieduży i bardziej decyduje o tym ogólny szum w mediach i opinii znajomych (reklama też ma tutaj dużo większe znaczenie).

A co do samej kwestii skupiania się nad faktem braku tego filmu w TOP100, to nieemocjonowanie się tym jest - przepraszam za wyrażenie: dziecinne. A co będzie dalej - czas pokaże, chociaż jestem przekonany, że jego wspominać będzie się jeszcze bardzo długo.

ocenił(a) film na 1
NommaD79

Nie taka garstka ale niech ci będzie. Mimo wszystko przynajmniej ta "garstka" ludzi, którzy przy wyborze filmu kierują się jednym z bardziej obiektywnych źródeł informacji będzie ocalona. A reszta która kieruję się reklamami niech dalej ogląda chłam.

Dla mnie dziecinnym jest np przesiadanie od kilku miesięcy na forum gniotowatego filmu i prowadzenie idiotycznych dyskusji - dlatego robię to okazyjne - w przeciwieństwie do ciebie Nommadzie.

ocenił(a) film na 10
rumburaks

Garstka, w stosunku do ilości widzów - co widać w liczbach. Mnie to akurat ani ziębi, ani grzeje - każdy ma prawo do własnego szukania źródeł informacji na temat filmów do obejrzenia - jakie tego są konsekwencje, to już inna historia.

Co do przesiadywania na forum, to akurat jest moja sprawa i nie koliduje mi to w niczym. Ale skoro posłużyłeś się takim "argumentem", to widać repertuar stosownych ripost już masz wyczerpany i stawianie siebie za przykład, bo nie tak często siedzisz na forum, uważam za całkowicie nieistotny w tym kontekście, gdyż skoro uważasz moje dyskusje za idiotyczne, dalsza rozmowa z tobą jest bezcelowa i wtedy faktycznie, sam uznam ją za idiotyczną. Życzę powodzenia w życiu - żegnam.

ocenił(a) film na 8
rumburaks

Ejjj, nie przesadziłeś może kapkę z tym 1/10...?

ocenił(a) film na 9
rumburaks

" A reszta która kieruję się reklamami niech dalej ogląda chłam."

dać się zaskoczyć przez zwykły film?

ocenił(a) film na 10
waniah

jak rubiny były czarno-białe to maszyny parowe na ropę ha ha

ocenił(a) film na 1
kowalio

oj wiem czepiasz sie szczególów

ocenił(a) film na 9
SkyGuy1212

U mnie się sprawdziło. ;) Oglądałem w kinie w 3D.

ocenił(a) film na 5
Demotrix

Oglądałem w kinie, wersję 3D, dałem 5/10.

ocenił(a) film na 8
SkyGuy1212

kretyn...

ocenił(a) film na 8
Mowiacy_do_reki

A ja SkyGuy, miło mi cię poznać! :)

ocenił(a) film na 8
SkyGuy1212

A ja myślałam, że w dobrym filmie nie chodzi tylko o efekty specjalne, ale o treść ;)
Widocznie osoby, które dały niskie oceny sugerowały się tym drugim. Bo nie sztuką jest zrobić efekciarski film, który powali na kolana wizualnie (przykładem jest masa powstających aktualnie filmów w jakości 3D).
Co do oglądania Avatara na komputerze - niektórzy nie widzą obrazu 3D - więc jakieś inne rozwiązanie? Jeśli nie widzę piękniej otoczki to ocenie to co w "głębi". A czasami tej "głębi" brak :)

ocenił(a) film na 9
fanka_grungeu

"Bo nie sztuką jest zrobić efekciarski film, który powali na kolana wizualnie (przykładem jest masa powstających aktualnie filmów w jakości 3D). "
Serio? Które to filmy?

no i litości z tą treścią. Połowa filmów uznanych za kultowe nie ma w sobie nic z treści (np. "Ojciec Chrzestny")

ocenił(a) film na 8
GodFella

Nie będę wymieniać bo nie ma na to tu miejsca. Wystarczy przejść się do pierwszego, lepszego kina i spojrzeć na repertuar. Filmów 3D zatrzęsienie i jakoś wszyscy po wyjściu zachwycają się nad efektami - to oznacza, że producenci uzyskali swoje ;) Oczywiście głosy są różne (tak jak i gusta). A powszechnie Avatar uznawany jest za najlepszy w tej dziedzinie. Chociaż rozszerzona wersja może przebić oryginał :D
I jeśli myślisz, że tylko "kultowe" filmy muszą mieć treść to nie spodziewa się odkryć. Właśnie te mniej kultowe są najbardziej wartościowe. Że wszyscy okrzyknęli Ojca Chrzestnego za kultowy to nie oznacza, że ma wszystkich zachwycać. Mnie osobiście też nie urzekł ;)
Ps. do efekciarskich filmów (o ile mnie pamięć nie myli) zaliczano 2012. Obejrzałam bez efektów i musiałam wyłączyć w połowie bo zaczęłam zazdrościć ogromnemu szczęściu głównego bohatera :P

ocenił(a) film na 10
fanka_grungeu

Co rozumiesz poprzez "wartość filmu", bo w zasadzie ta kwestia gdzieś przewijała się kilka razy, ale nadal nie bardzo mamy tutaj uściślenia?

ocenił(a) film na 9
NommaD79

To takie snobistyczne określenie na te mniej zrozumiałe elementy filmu, których ludzie szukają w hollywoodzkim mainstreamie...

ocenił(a) film na 5
GodFella

Ewentualnie na udowodnienie, że film X jest "be" a ja jestem elo bo to wiem.

ocenił(a) film na 10
GodFella

O właśnie - "snobistyczne", tego słowa mi tu brakowało!

ocenił(a) film na 8
NommaD79

Wartość filmu - treść. Proste.

ocenił(a) film na 10
fanka_grungeu

Masło maślane - możesz nieco więcej kreatywności w to włożyć?

ocenił(a) film na 8
fanka_grungeu

Dobrze prawisz.

ocenił(a) film na 5
fanka_grungeu

"Obejrzałam bez efektów i musiałam wyłączyć w połowie bo zaczęłam zazdrościć ogromnemu szczęściu głównego bohatera :P"

Polski to trudny język.

Filmów 3D nie jest zatrzęsienie. Na 150, które weszły w tym roku do kin, tylko 10 było do wyboru w 3D. I takie "Starcie tytanów" nie było efektowne (wręcz przeciwnie...).

O, i skoro już tu jestem, pozdrawiam wszystkich pro elo speców od efektów, myślących, że takie rzeczy robi się w 5 minut. Zrobienie takiej warstwy wizualnej jak w "Avatarze" czy "Władcy pierścieni" to kwestia lat wypełnionych trudną robotą...

ocenił(a) film na 10
_Garret_Reza_

"Zrobienie takiej warstwy wizualnej jak w "Avatarze" czy "Władcy pierścieni" to kwestia lat wypełnionych trudną robotą..."

Ale jak widać, co po niektóry mają to za nic, a wręcz za zło wcielone...

ocenił(a) film na 8
_Garret_Reza_

Może dla Ciebie trudny ;)
I doceniam pracę osób, które tworzą efekty specjalne. Na ten przykład Władca Pierścieni ma u mnie 10/10. Ale warto dodać, że nie tylko z powodu swojej oprawy wizualnie. Chodzi tu o opowiedzianą historię oraz pięknie zekranizowane dzieło J. R. R. Tolkiena. Jeśli się czytało to docenia się Jacksona w 100%.
A więc w Avatarze chłopaki od efektów się postarali i nie będę już nad nimi się rozckliwiać - fani filmu wynagrodzili im ich ciężką pracę (idąc do kina i płacąc im za trudy).

fanka_grungeu

Stworzenie jednej klatki Avatara zajęło 48 godzin! A jak wiadomo jedna sekunda filmu to 24 klatki... Masa roboty!

ocenił(a) film na 9
komcio87

super :)

ocenił(a) film na 9
fanka_grungeu

Nie miejsca nawet na jeden?Niedostrzeganie różnicy między stereoskopowym 3d Camerona, a serwowanym nam efekciarstwem 3D w różnych badziewiach typu "Zmierzch tytanów" świadczy tylko o tym, że nie masz pojęcia o czym piszesz, a także nie dostrzegasz oczywistej różnicy wizualnej między tymi obrazami. Znaczy ja rozumiem, że Avatara moze się nie podobać i mozna go nie lubić, ale nie pisz, że to "nie jest sztuka zrobić taki film", bo wizualnego wyczynu Avatara nic jakiś czas jeszcze nie pobije (moze At the mountains of madness" Del Toro za kilka lat). Co innego jeśli szukasz prawdziwej Sztuki - wtedy Twoja wizyta na Avatarze jest co najmniej zatsanawiająca :)

Są filmy bogate w treść, są moralizatorskie, edukacyjne, stawiające pytania bez odpowiedzi, są mocne warsztatowo (przykład "Ojciec Chrzestny" czy Twoje ulubiony "Bękarty wojny", które treści również nie mają, formę raczej), są też artystyczne, są proste fabularnie, ale za to widowiskowe - a wszystkie mogą być w swojej konwencji ambitne, tylko nie wszystkie kieruja swoich aspiracje tam, gdzie gusta niektórych kinomanów. Problem tylko taki, ze nie każdy wie na co do kina idzie i czego sie spodziewać. Ale to juz nie wina filmu. Jesli sie nie lubi prostej zabawy, są łatwe sposoby by jej uniknąć. Wystarczy odrobina prekognicji.

Avatar to może i film bez głębokiej treści (choć dla młodszych widzów wartościowy - tak, dla nich też ten film był robiony, jest pełen wartości, tylko są to wartości powtórzone), ale fabularnie i reżysersko poprawny, przy okazji nawiązujący do oldschoolowej, epickiej przygody. Scenariusz był gotowy wiele dobrych lat temu i pewnie lepiej by się przyjął gdyby Cameron mógł film zrobic wtedy. Jak wiadomo jednak grzebanie w scenariuszu w ostatniej chwili z reguły kończy się kiepskim efektem.

ocenił(a) film na 8
GodFella

Nie wymieniam Zmierzchu tytanów, ponieważ też uważam, że do Avatara się nie umywa. Może na 3D się nie znam, ale nie występuje tu jako spec. Nigdy nie sądziłam, że wiem coś na ten temat i nie zamierzam tego zmieniać. ;) Chciałam tylko wskazać, że dziś można zauważyć tendencję do powstawania pięknych filmów. Ale tylko pięknych. Scenariusz Avatara nie przeraża mnie tak jak głupie, amerykańskie filmy dla nastolatków, które prócz biustów nie mają nic więcej. :D
Trochę ta rozmowa zjechała na zły tor. Odpowiadałam na kwestie poruszoną przez założyciela tematu - co do oceny widzów. Jeśli jestem w kinie i widzę całą pracę twórców to dam wyższą ocenę. Jeśli zostaję w domu - skupię się na czymś innym i moja ocena będzie niższa. I tyle.
Osobiście nie szukam tylko sztuki w kinie. Szukam i rozrywki i treści. Moglibyście zobaczyć mnie równie dobrze na Antychryście jak i na Hannie Montanie :D Nie no przesadzam :P
Avatar widocznie do mnie nie dotarł i tyle.

ocenił(a) film na 1
ocenił(a) film na 8
fanka_grungeu

"Niektórzy nie widzą obrazu 3D(...)" O to mi właśnie chodzi!

SkyGuy1212

Ja oglądałem w kinie i dałem ocenę 6 ? Nie masz racji...

ocenił(a) film na 9
Lecho1523

czy wcześniej nie była wyższa? :>

plantum

Była ale fani mi uświadomili że jednak film nie zasługuję na więcej.

ocenił(a) film na 8
Lecho1523

Heh, co to musieli być za fani ;).

ocenił(a) film na 8
Lecho1523

Napisałem niższą niż 5...

ocenił(a) film na 5
SkyGuy1212

Nie wiem co brałeś, ale byłem dwa razy w kinie w 3d i dwa razy mi sie baardzo nie podobało.

ocenił(a) film na 5
Marcin_Simpson

Dwa razy poszedłeś na film, który ci się bardzo nie spodobał, i dałeś 7/10.

Tragedia.

ocenił(a) film na 8
Marcin_Simpson

Kąpiel...

ocenił(a) film na 5
SkyGuy1212

Najlepsze cytaty filmwebu.:D

ocenił(a) film na 8
SkyGuy1212

Okej, okej, odszczekuję to. Nie mniej jednak jestem przekonany, że chyba naprawdę większość tych, którzy oglądali film w kinie dali pozytywne oceny, a wśród tych, którzy dali oceny niskie, z pewnością było dużo takich, którzy nie oglądali oryginału... Od razu podkreślam, że nie jestem fanbojem. Mnie to wisi, czy top 100, czy top 10000000000000000, czy 10/10, czy 1/10 (choć tu kwestionowałbym ocenę).

ocenił(a) film na 9
SkyGuy1212

też mam wrażenie, że ci co oglądali film w kinie lepiej go oceniali. ja widziałam go w Imaxie, bardzo mi się podobał :) zresztą nie liczyłam na nic "głębokiego", Avatar to po prostu świetna kinowa rozrywka, i nie zawiodłam się. potem ściągnęłam sobie film w wysokiej jakości, ale nie ciągnie mnie do zobaczenia go na komputerze. to już nie to samo, postacie wyglądają jak z kiepskiej gry komputerowej.